Reklama
Zderzak Toyota Land Cruiser HDJ80 - tył
Zderzak Toyota Land Cruiser HDJ80 - tył
Po powrocie do domu zastałem na podjeździe ślicznie opakowaną niespodziankę - tylny zderzak stalowy do mojej HDJ80.
Oryginał trochę się sfatygował w ciągu kilku lat intensywnej jazdy w terenie. Całkowicie negatywnie zweryfikował się na zeszłorocznej Zmota Challenge - nie z winy konstrukcji zderzaka, raczej z mojego gapiostwa. Lewa stroną zaatakowałem na wstecznym samochód kolegi (na szczęście bez strat po jego stronie), a prawą trafiłem na drzewo, które wyrosło dosłownie spod ziemi ;-)
Widać uszkodzenia zderzaka i wojskowy zaczep - jeszcze się przyda!
Postanowiłem nie naprawiać już oryginalnego zderzaka tylko zainstalować porządny, stalowy.
Najpierw musiałem rozstrzygnąć kilka wątpliwości:
- Kupić sam zderzak czy dodatkowo zamówić mocowania na koło zapasowe i dodatkowe kanistry?
- Zlecić wykonanie na zamówienie czy kupić gotowy wyrób?
- Co z dodatkowymi zaczepami do holowania?
Wybrałem w końcu zderzak bez dodatkowych mocowań, pozostawiam koło zapasowe pod autem. Z praktyki wiem, że często muszę otwierać klapę bagażnika i każdorazowe odchylanie koła zapasowego nie wchodzi w moim przypadku w grę.
Znalazłem dość atrakcyjną ofertę na gotowy zderzak - szybko zorientowałem się, że za taką kaskę nikt nie zrobi zderzaka w takiej jakości. Oczywiście jest ryzyko, że zderzak nie będzie pasował perfekcyjnie i w moim przypadku się zmaterializowało. Są pewne niedopasowania ale jestem w stanie je zaakceptować ;-)
Zdecydowałem się też na dodatkowe punkty mocowania szekli po obu stronach zderzaka (na zdjęciach jeszcze nie widoczne). Dodatkowo pozostawiam w samochodzie wojskowy hak NATO-wski, muszę tylko wykonać dodatkowe otwory na środku zderzaka. Da mi to najlepszy zaczep holowniczy a dodatkowo jeszcze pewniej przytwierdzi zderzak do auta.
Sam montaż przebiegł nadspodziewanie szybko. Dłuższą chwilę mocowałem się z pozostałościami oryginalnego zderzaka. Większość śrub niestety się pourywała. Na szczęście nie były potrzebne do mocowania nowego zderzaka do Toyota Land Cruiser HDJ 80.
Mocowanie stalowego zderzaka to już czysta przyjemność - 4 śruby 12 mm i gotowe!
Jestem zadowolony z wyboru, zderzak dość dobrze pasuje też wizualnie do zderzaka ARB z przodu.
Zderzak otrzyma jeszcze dodatkowe mocowania do szekli po bokach a po środku zaczep wojskowy
PS. Gdybym miał hak holowniczy - akurat nie mam - to byłby problem z mocowaniem zderzaka. Oba elementy korzystają z tych samych punktów mocowania do ramy i trzeb by było przerabiać hak lub zderzak. Warto o tym pamiętać przy zamawianiu zderzaka!
Po powrocie do domu zastałem na podjeździe ślicznie opakowaną niespodziankę - tylny zderzak stalowy do mojej HDJ80.
Oryginał trochę się sfatygował w ciągu kilku lat intensywnej jazdy w terenie. Całkowicie negatywnie zweryfikował się na zeszłorocznej Zmota Challenge - nie z winy konstrukcji zderzaka, raczej z mojego gapiostwa. Lewa stroną zaatakowałem na wstecznym samochód kolegi (na szczęście bez strat po jego stronie), a prawą trafiłem na drzewo, które wyrosło dosłownie spod ziemi ;-)
Widać uszkodzenia zderzaka i wojskowy zaczep - jeszcze się przyda!
Postanowiłem nie naprawiać już oryginalnego zderzaka tylko zainstalować porządny, stalowy.
Najpierw musiałem rozstrzygnąć kilka wątpliwości:
- Kupić sam zderzak czy dodatkowo zamówić mocowania na koło zapasowe i dodatkowe kanistry?
- Zlecić wykonanie na zamówienie czy kupić gotowy wyrób?
- Co z dodatkowymi zaczepami do holowania?
Wybrałem w końcu zderzak bez dodatkowych mocowań, pozostawiam koło zapasowe pod autem. Z praktyki wiem, że często muszę otwierać klapę bagażnika i każdorazowe odchylanie koła zapasowego nie wchodzi w moim przypadku w grę.
Znalazłem dość atrakcyjną ofertę na gotowy zderzak - szybko zorientowałem się, że za taką kaskę nikt nie zrobi zderzaka w takiej jakości. Oczywiście jest ryzyko, że zderzak nie będzie pasował perfekcyjnie i w moim przypadku się zmaterializowało. Są pewne niedopasowania ale jestem w stanie je zaakceptować ;-)
Zdecydowałem się też na dodatkowe punkty mocowania szekli po obu stronach zderzaka (na zdjęciach jeszcze nie widoczne). Dodatkowo pozostawiam w samochodzie wojskowy hak NATO-wski, muszę tylko wykonać dodatkowe otwory na środku zderzaka. Da mi to najlepszy zaczep holowniczy a dodatkowo jeszcze pewniej przytwierdzi zderzak do auta.
Sam montaż przebiegł nadspodziewanie szybko. Dłuższą chwilę mocowałem się z pozostałościami oryginalnego zderzaka. Większość śrub niestety się pourywała. Na szczęście nie były potrzebne do mocowania nowego zderzaka do Toyota Land Cruiser HDJ 80.
Mocowanie stalowego zderzaka to już czysta przyjemność - 4 śruby 12 mm i gotowe!
Jestem zadowolony z wyboru, zderzak dość dobrze pasuje też wizualnie do zderzaka ARB z przodu.
Zderzak otrzyma jeszcze dodatkowe mocowania do szekli po bokach a po środku zaczep wojskowy
PS. Gdybym miał hak holowniczy - akurat nie mam - to byłby problem z mocowaniem zderzaka. Oba elementy korzystają z tych samych punktów mocowania do ramy i trzeb by było przerabiać hak lub zderzak. Warto o tym pamiętać przy zamawianiu zderzaka!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
SPOKO SPOKO . Zaraz coś do tego eleganckiego zderzaka wydumasz.
Nie, jest jednak rurka, musiałem powiększyć i rozjaśnić zdjęcie :) -->> no co ;) wzrok już nie ten ;) :)
Co do gazu to chętnie poczytam :) Natomiast co do otworów na hi-lifta to zobacz http://youtu.be/CEpAGw8opCA Z boku zazwyczaj są progi i to z profilu nie okrągłego więc się trzyma OK Podejrzewam że te tylne okrągłe otwory nie są jakoś specjalnie wzmocnione i hi-lift trzyma tylko punktowo grubością blach zderzaka, czy jest tam jakaś rurka wspawana lub coś podobnego ?? na zdjęciu nie jest to zbyt widoczne.
Dokładnie, jest na forum kolega, który ma gaz w Land Cruser J100 - Krzysiek, opisz co i jak ;-) Na razie za mało jeżdżę żeby się opłaciło ale ponoć przyrost mocy jest wielki! A dziury na hi-lifta - moim zdaniem okrągłe mają sens bo auto może być pod różnymi kątami a okrągły otwór pozwoli się dowolnie ułożyć łapie podnośnika. Nie przymierzałem jeszcze podnośnika do tego zderzaka, w weekend nadrobię i dam foto ;-)
Tak się zastanawiam -->> czemu otwory w zderzakach na hi-lifta są okrągłe?? Przecież samo ramię podnośnika hi-lifta ma inny przekrój ??-->> i w okrągłym mocowaniu jest większe prawdopodobieństwo że hi-lift może nam się wymsknąć/obrócić. Co do ;) gazu to myślisz Sławku o czymś takim http://moto.pl/MotoPL/1,88571,9743549,Gaz_w_dieslu__Czemu_nie___.html
No coś Ty! To przecież miejsce na hi-lifta ;-)
Fantazja mnie poniosła i fajnie by było żeby do tych bocznych otworów rurę wydechową podprowadzić z dwóch stron :D
Bardzo łady nie zaprzeczam, najbardziej podoba mi się że jest "długi parapet", w extremalnych warunkach można użyć jako stół turystyczny ;P Super !!!
Jak się zdecyduję na zainstalowanie gazu do swojego diesla i będę musiał zrobić miejsce na zbiornik pod autem to pewnie zrobię ramię na zapasówkę na zderzaku ;-)
Jak ja kocham te terenowe weryfikacje ;) U mnie miał być tylko przedni zderzak zrobiony ale ....zima, wąski wąwóz cofanie zweryfikowało prawie całkowicie oryginalny tylny "zderzak". A co do ramienia na zderzaku z mocowaniem kanistrów czy też koła zapasowego to.... założysz,założysz wcześniej czy później bo masz już konkretną bazę pod montaż takiego wysięgnika. Wszystko zależy od upodobania do przeróbek, od zaplecza warsztatowego bo... i podnośnik można zamocować i łopatę i siekierę--->>> fakt jest to troszkę upierdliwe przy otwieraniu tylnej klapy ale do przeżycia :)