
Pieczenie ciasta w wyprawowym piecyku - przepis
Spotkałem się z tezą, że jadąc gdzieś w teren wystarczy konserwa i bochenek chleba - zgadzam się ale... czyż nie fajniej jest po zabawie w terenie usiąść i zjeść coś smacznego, zrobionego/upieczonego przez nas samych?
Konserwa i bochenek chleba fajna sprawa na wypadach jedno/dwu dniowych - przypominają się czasy łazikowania po górach :) ale po paru dniach nasze kubki smakowe zatęsknią za czymś, co jest pozbawione różnych dziwnych chemicznych dodatków i ulepszaczy. Na przygotowanie tego ciasta potrzeba 40 minut i składniki tak jak na filmie. Czyli wieczorem pieczenie ciasta a rankiem (jeśli ciasto dotrwa ;)) po zjedzonej konserwie z chlebem, kawałek ciasta znacznie poprawi nasz nastrój.
Przetestowałem też pieczenie pieczywa drożdżowego tyle, że na taką "fanaberię" to już 90 minut potrzeba (film wkrótce) ale warto jest poświęcić tę odrobinę czasu dla swojej wygody i "luksusu" szczególnie na tych dłuższych wypadach gdzieś w Świat.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie