
Bagażnik rowerowy musi spełniać trzy podstawowe kryteria. Powinien być wygodny i prosty w montażu oraz demontażu, musi gwarantować bezpieczeństwo podczas jazdy i nie może uszkadzać ani roweru, ani samochodu. Warunkiem dodatkowym, ważnym z punktu widzenia prawnego, jest legalność bagażników, ponieważ część z nich zasłania tablice rejestracyjne, co oficjalnie jest zakazane.
Bagażnik na hak
Najpopularniejszą odmianą bagażników rowerowych są te montowane na haku holowniczym. Są proste w montażu, nie zaburzają aerodynamiki jazdy i nie dopuszczają do kontaktu roweru z karoserią. Dzielą się na bagażniki wykorzystujące platformę oraz posiadające uchwyt montowany na hak. Bagażnik z platformą pozwala na łatwy i stabilny przewóz rowerów bez groźby zarysowania lakieru czy roweru. Z takim bagażnikiem można również wjechać do garażu.
Uchwyt montowany na haku to rzadkość. Po pierwsze, całkowicie zakrywa tablicę rejestracyjną, a po drugie utrudnia przewóz damek, ponieważ rower przytwierdza się na poprzeczce. Gdy więc chcemy przewieźć damski rower, trzeba za każdym razem doczepiać dodatkowy element ramy. Stabilność takiego przewozu również jest dyskusyjna, a ryzyko zarysowania tylnych drzwi samochodu całkiem spore.
Jak w tej sytuacji wygląda kwestia dostępu do bagażnika? Bagażnik hakowy z uchwytem go nie daje, ale droższe modele z platformą mają funkcje odchylania, dzięki czemu możemy otworzyć klapę bez konieczności demontażu bagażnika i zdejmowania rowerów.
Jeśli mamy zamiar często przewozić rowery, warto zainwestować w hak holowniczy z myślą o montażu bagażnika hakowego z platformą. Wcześniejsze obawy o legalność tego rozwiązania zniknęły wraz z wejściem w życie nowych przepisów, które od 1 stycznia 2016 roku dopuszczają możliwość wyrobienia trzeciej tablicy rejestracyjnej mocowanej na bagażniku. Z wnioskiem o nią w dowolnym momencie może wystąpić właściciel lub współwłaściciel samochodu, a wydanie tablicy kosztuje około 50 zł.
Bagażnik na dachu
Przewóz rowerów na dachu rozwiązuje kilka problemów związanych z modelem hakowym, ale nastręcza kolejnych.
Mając bagażnik dachowy nie musimy martwić się o kiepską widoczność przez tylną szybę, zasłonięcie tablicy rejestracyjnej czy trudności w dostępie do bagażnika. Dodatkowo, na dachu możemy przewieźć nawet 6 rowerów (choć optymalna liczba to 4), co w przypadku modeli hakowych nie jest możliwe.
Taki przewóz rowerów wiąże się jednak dużym oporem powietrza podczas jazdy, obawami o stabilność mocowania oraz koniecznością pamiętania o tym, by trasa, po której jedziemy, nie uwzględniała niskich wiaduktów, gdzie zwłaszcza wysoki samochód z rowerami na dachu może się nie zmieścić.
Do montażu bagażników tego typu najlepiej nadają się samochody z fabrycznymi relingami dachowymi, do których doczepia się platformę ze szczypcami utrzymującymi rower w miejscu. Instalacja powinna być stalowa, a szczypce na tyle mocne, by jednoślad zachował stabilność nawet podczas wiatru czy szybszej jazdy. Jeśli nie mamy relingów, konieczny jest zakup bagażnika bazowego, do którego przytwierdzimy rower.
Z praktycznego punktu widzenia bagażniki dachowe są najmniej wygodne. Montaż ich samych zajmuje znacznie dłużej, niż w przypadku modeli hakowych, a umieszczenie roweru na dachu samochodu wraz ze stabilnym umocowaniem może sprawić sporo trudności, podobnie jak zdejmowanie go. Bagażniki z opcją mocowania roweru na widelec wymagają demontażu tylnego koła, co również nie sprzyja wygodzie. W przypadku bagażników dachowych trzeba też pamiętać o nie przekraczaniu dopuszczalnego obciążenia dachu.
Bagażnik na drzwiach
Mowa oczywiście o drzwiach bagażnika. To alternatywa dla tych, którzy nie chcą lub nie mogą wozić rowerów na dachu bądź haku holowniczym. Specjalne uchwyty montowane na klapie bagażnika nie zasłaniają tablic rejestracyjnych i nie wymagają montażu dodatkowych elementów, ale na tym kończą się ich zalety.
Dużą wadą jest fakt, że nie są uniwersalne i nie można zamontować ich na każdym samochodzie. Poza tym, w takim układzie rower może łatwo zarysować karoserię, więc by tego uniknąć miejsca styku ramy z autem trzeba zabezpieczać dodatkowo, np. taśmą izolacyjną. Ponieważ rowery znajdują się wyżej, zdecydowanie wystają poza obrys auta, co tworzy bardzo duży opór aerodynamiczny, znacznie większy niż w przypadku bagażnika dachowego. To wszystko sprawia, że wybór takiego bagażnika trzeba bardzo dokładnie przemyśleć.
Ile to kosztuje?
Wszystko zależy od tego, jaki typ bagażnika wybierzemy i czy jego montaż wymaga dodatkowych elementów. Najtańsze szczypce do bagażników dachowych kosztują już kilkadziesiąt złotych, ale za bagażnik klapowy lub hakowy z opcją odchylania, wykonany z materiałów najwyższej klasy, trzeb zapłacić nawet 2-3 tys. złotych. Jeśli nie celujemy w najwyższa półkę, trzeba się liczyć z wydatkiem przynajmniej 500-600 złotych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie