Quady rozjeżdżają lasy

Robi się coraz cieplej i miłośnicy terenowych rajdów przygotowują swój sprzęt do sezonu. Od kilku lat leśnicy coraz częściej skarżą się na użytkowników quadów, którzy często urządzają rajdy po lasach, nie bacząc na zwierzynę i ochronę przyrody.

Szczególnie dużo skarg pojawiło się w ubiegłym roku. Po poluzowaniu obostrzeń i zniesieniu zakazu wstępu do lasów i z braku innych rozrywek posiadacze quadów ruszyli w teren. Bardzo często nie zwracali uwagi ani na oznakowanie, zabraniające ich maszynom wjazdu, ani na turystów wędrujących leśnymi szlakami. Dochodziło do sytuacji, w których piesi byli spychani z traktów, a nawet próby staranowania strażnika usiłującego zatrzymać rozpędzoną maszynę. Kierowcy quadów szarżują, ich pojazdy powodują erozję gleby, ryk silników płoszy zwierzynę leśną, niszczone jest runo i rośliny. Szkody powodowane przez quady i inne pojazdy w lasach są odczuwalne przez cały rok, ale szczególnie duże są wiosną, kiedy przyroda regeneruje się po zimie i potrzebuje przede wszystkim spokoju.

Zgodnie z prawem w lasach w ogóle nie można poruszać się pojazdami mechanicznymi. Jedynym wyjątkiem są drogi wyraźnie oznaczone jako dopuszczone do ruchu kołowego. Brak oznaczeń nie oznacza pozwolenia, ale zakaz. Za złamanie go grozi mandat, w wysokości do tysiąca złotych jeśli teren leśny jest jednocześnie obszarem ochrony przyrody.

Zakazy, zamiast odstraszać, wielu „miłośników mocnych wrażeń” zachęcają. Nie robią sobie nic z okresów lęgowych ptaków, możliwości spowodowania wypadku, zakłócania równowagi w przyrodzie. Liczy się wyłącznie adrenalina. Przez takie nieodpowiedzialne zachowania kilka lat temu został zniszczony rezerwat przyrody Lipowska w Beskidzie Żywieckim. Ostoje przyrody w okolicach Warszawy są dosłownie rozjeżdżane, mimo wzmożonych patroli straży leśnej.  Jest to już poważny problem, z którym walczą służby, mieszkańcy najczęściej najeżdżanych przez quady okolic, leśnicy. Nic się jednak nie da zrobić bez świadomości i odpowiedzialności użytkowników pojazdów. A z tą, niestety, bywa różnie. Apelujemy o rozsądek.