Metromierz, halda rajdowa... po co to komu?
Wyprawy w nieznany teren, rajdy i inne wypady gdzie nawigacja nie ogranicza się do jazdy po drodze, ale często samemu się ją wyznacza zgodnie z roadbookiem nie można polegać wyłącznie na wskazaniach satelitarnych GPS. Oczywiście nawigacja GPS bardzo pomocna, ale w chwili przedzierania się przez gęste lasy czy w deszczu możemy utracić sygnał GPS lub będzie on na tyle słaby, że dokładność wskazań będzie tak szeroka i ostatecznie sporo odbiegać od map i naszego rzeczywistego położenia.
Aby zminimalizować te błędy zespoły korzystają z pomocy urządzenia zwanego metromierzem, haldą czy też komputerem rajdowym.
Ilu producentów tyle różnych modeli- od prostych wskazujących podstawowe dane po rozbudowane komputery które wskazują dziesiątki parametrów nawigacyjnych czy dane pracy silnika i napędu (czyli wszystko to na co kierowca nie ma czasu a pilot musi kontrolować).
Bardzo dobrą opinią na świecie cieszą się komputery polskiej produkcji EXPLONA – gdzie zastosowano synchronizację pomiarów mechanicznych z sygnałem GPS.
Oczywiście w naszym przypadku – gdzie amatorsko używamy sprzętu nie będziemy upodabniać deski naszego samochodu kokpitu Boeinga 747 – dlatego też będę bazował na Explonie oraz metromierzu dostępnym na znanym chyba wszystkim portalu aukcjowym
Metromierz – to mała urządzenie najczęściej dwoma lub trzema wyświetlaczami (LCD lub zwykłymi diodowymi), oraz kilkoma przyciskami (kalibracja, podświetlenie oraz chyba najważniejszy przycisk tego urządzenia – zerowanie). Bardzo często dodatkowo instaluje się dodatkowe gniazdo zerowania- pod które wpina się dodatkowy przycisk lub pedał zerowania – można wtedy zerować licznik przyciskiem w ręce czy pod nogą.
Można czasami również usłyszeć o „repeterze” – dodatkowe urządzenie z podstawowym wyświetlaczem – dla kierowcy (ale wyświetla on wyłącznie informacyjnie dane i jest sprzężony z metromierzem głównym)
Najważniejszym i podstawowym zadaniem metromierza jest jak najdokładniejsze wskazanie przebytej drogi tak aby można było porównać wskazania z Roadbookiem (czy mapą).
W podstawowej wersji metromierza mamy wyświetlane:
• Droga przebyta całkowita (ODO)
• Droga krótka -przebyta od zerowania (TRIP)
• Stoper (Timer)
i są to dane najważniejsze do poprawnej i bezproblemowej pracy z roadbookiem
Metromierz z GPSem posiada również szereg dodatkowych funkcji:
• Droga przebyta całkowita (ODO)
• Droga przebyta od zerowania (TRIP)
• Stoper (Timer)
• Prędkościomierz
• Wybór najkorzystniejszego sygnału (GPS/przetwornik)
• Kompas (CoG)
• Rejestrator przebytej trasy
• Pomiar napięcia zasilania
• Współrzędne GPS
Jak używać Metromierz.
Ustawiamy się w miejscu gdzie rozpoczyna się trasa zapisana na roadbooku – przyjmujemy ten punkt jako punkt zerowy całej trasy i kalibrujemy (zerujemy) wszystkie liczniki (odo/trip) urządzenia. I właśnie w tym momencie zaczyna się prawdziwa przygoda pilota, czyli porównywanie wskazań metromierza, trasy z Roadbooka i rzeczywistą mapą terenu a dodatkowo jest to również test zaufania kierowcy do osoby kombinującej z papierami obok.
Na roadbookowych „obrazkach” mamy wyrysowany szkic punktu zwrotnego, dane GPS oraz dwie wielkości – pierwsza to całkowita trasa a druga to odległość do następnego punktu.
Będąc w tym punkcie – zerujemy już tylko wskazania licznika drogi krótkiej (dzięki czemu możemy liczyć trasę przebytą do następnego punktu). Drogi całkowitej nie zerujemy – tylko porównujemy z wartościami w roadbooku – jeśli zbytnio się one różnią to znaczy nic innego jak tylko to że pochrzaniliśmy trasę i … i pozostaje mapa topo i GPS żeby odnaleźć punkt zwrotny.
Oczywiście nie możemy polegać tylko i wyłącznie na wskazaniach metromierza – w końcu elektronika też jest omylna – więc głowy i intuicji nie wyłączamy.
Największym błędem pomiarowym (przy braku synchronizacji z GPS) jest błąd pomiaru spowodowany poślizgiem kół. Każde ślizganie się kół – powoduje że licznik zlicza metry a… samochód stoi w miejscu.
Jak podłączyć metromierz.
Większość zakupionych metromierzy posiada wiązkę 5-cio żyłową którą podłączamy
- czarny przewód (oznaczony GND) – masa
- czerwony przewód (oznaczony 12V) – podłączamy pod stacyjkę
(lub inne pewne i stabilne źródło +)
- przewód o oznaczeniu „R” – podłączamy pod sygnał biegu wstecznego
(przy lewarku wstecznego)
- przewód o oznaczeniu „S” pod elektroniczny prędkościomierz, czujnik indukcyjny
lub czujnik na lince prędkościomierza.
Dodatkowe wejścia w metromierzu przeznaczone są opcjonalnie do podłączenia zewnętrznego przycisku zerowania (EXT-RESET), repetera (RPT) czy synchronizacji GPS (GPS).
O ile podłączenie impulsatora pod prędkościomierz elektroniczny nie stwarza większych problemów (manual lub wizyta u znajomego elektryka) o tyle podłączenie czujki indukcyjnej musimy dobrze przemyśleć
Zasada działania czujki jest prosta – wysyła impuls do metromierza w momencie, gdy przez nią w odległości 2-3cm przemieści się metalowy przedmiot.
Czujnik ma trzy przewody – masa, +12V oraz „R” do wysyłania impulsów
Są dwa miejsca gdzie najczęściej podłącza się czujnik
- przednie koło i umocowanie czujnika tak aby zliczał obroty śrub mocujących tarczę hamulcową, (osobiście nie polecam – bo błoto woda i wstrząsy potrafią zablokować czujkę)
- śruby łączące wał napędowy od strony reduktora (miejsce dość wysoko usytuowane i zbyt często nie kąpiące się w błocie). Czujnik należy podłączyć tak, aby każdy obrót wału powodował przesunięcie się śrub przed czujnikiem (w tym momencie zaświeca się dioda sygnalizująca obecność elementu).
Najprostszą metodą jest podłączenie przetwornika pomiędzy licznik a linkę napędzającą go, (ale to uzależnione jest od samochodu, dostępności podłączenia i … modelu metromierza). Przetwornik- nakładka ma przewód impulsowy, wejście i wyjście pod które podłączamy linkę a wyjście wpinamy w licznik samochodu. Przewód – wiadomo… pod metromierz.
Po zamontowaniu całego zestawu pozostaje jeszcze kalibracja – czyli wyznaczenie metromierzowi ile impulsów ma zaliczyć na daną odległość (do tego potrzebujemy już wyłącznie odrobinę cierpliwości i prosty odcinek długości około 100-150m.
Dowiedz się również czym jest Roadbook i z czym się go je... w kolejnym moim artykule
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
Metromierz, halda rajdowa... po co to komu? komentarze opinie
Pomysł opisania instalacji metromierza jest trafny, bo temat mało opisywany na stronach z off4x4. I ...Brakuje w artykule informacji podłączania sygnału w jeepach XJ. Tam pobiera się sygnał z generatora impulsów do licznika zamontowany w reduktorze (niezły problem z jakościa tego sygnału). No i pobranie sygnału włączenia biegu wstecznego tez nie jest takie oczywiste. To zależy czy trzeba podać (+) czy (-) jako informację włączenia wstecznego biegu.