Poszukując odpowiedniej terenówki (którą można by było wybrać się na jakąś wyprawę, ale i wykorzystać do codziennej eksploatacji) brałem pod uwagę kilka modeli, którymi jeździłem do tej pory: - Isuzu Trooper - wygodny, ale przednie zawieszenie niezależne i koszt części zamiennych, zdyskwalifikowały go na samym początku, - Jeep Grand Cherokee - bardzo wygodny, szybki, ale mały w środku - też odpadł, - Land Rover Discovery - wygodny, przynajmniej dla kierowcy, dosyć popularny na świecie, lecz dla mnie również za mały. Najlepszym rozwiązaniem byłby zakup Landrovera Defendera, ale nawet w Anglii są one dosyć drogie, przynajmniej jak dla mnie. I tak przeglądając różne strony WWW, fora i blogi, natrafiłem na ciekawa fotkę:
Był to prototyp auta UAZ 469P w wersji pocztowej z 1962r. Fajnie się prezentował no i dla mnie był super. Pięcioosobowy, długi, z dużym bagażnikiem a’la Defek i o wiele tańszy od niego, a nawet od LR serii, świetnie się nadający na wyprawy do Rosji, na Ukrainę, Białoruś. Dostępność części w tym rejonie jest nieograniczona. Ale tu zaczęły się schody, ponieważ jest to prototyp to nie ma możliwości zakupić gotowca i niektóre elementy trzeba będzie wykonać samemu. Jednak to jest również zaleta tego pomysłu, ponieważ nic tak nie cieszy jak coś wykonanego własnoręcznie.
I tu zacząłem się zastanawiać, co mógłbym wykorzystać w swoim projekcie, oraz jaki on powinien być. Zacznijmy od tego co widać na pierwszy rzut oka, czyli budy: ten kształt jak najbardziej mi odpowiada, klasyczny UAZ 469, rozpoznawalny chyba przez każdego już z daleka. Jedynie przedłużę przednie i tylne drzwi, żeby ułatwić zajmowanie miejsca. Przednia szybę zastosuje z nowego typu, cała, z wycieraczkami na dole.
Z przodu planuję solidny zderzak z kangurem i odciągami, oraz wyciągarka. Na dachu bagażnik wyprawowy z namiotem, trapami, hi-liftem, skrzyniami i dodatkowymi kanistrami na paliwo i wodę, oraz halogenami z przodu, światła robocze po bokach i z tyłu, standard. Zastosuję rurowe progi po bokach, oraz zderzak z wyciągarką z tyłu.
Teraz wnętrze: tu myślałem zrobić cos w rodzaju nowego Defka
lub Iveco Mastif
Zastosuję pięć wygodnych pojedynczych foteli przednich z Renault Safrane lub Forda Scorpio, są naprawdę wygodne no i można je kupić dosyć tanio. Teraz rama, są dwie opcje, albo kupić ramę od UAZ’a o zwiększonym rozstawie osi jak ten i tylko dospawać przedłużenie ramy za tylna osią. Albo zwiększyć rozstaw osi w krótkiej ramie i tył jak wyżej. Ale to się okaże w praniu, która opcja będzie tańsza.
Silnik: tu chcę wstawić benzynę i ją zagazować. Bedzie to 3.2 V6 z Vauxhala Frontery, albo Range Rover V8 o poj. 3.5, 4.0 lub 4.7l. Ze względu na dostępność tych silników w UK. W parze z tymi silnikami pójdzie automatyczna skrzynia biegów z reduktorem z modelu, od którego będzie silnik. Osobiście lubię bardzo V8, ten bulgot na wolnych obrotach i drzemiąca w nich moc. Ale zobaczymy V6 też brzmi nie najgorzej. Pewnie w tym momencie ktoś pomyśli sobie ‘wariat, benzyna w automacie na wyprawy! lepszy jest diesel w manualu!’. Może i tak. Ale gaz w Rosji czy na Ukrainie jest bardzo dostępny i tani, a automat to jest wygoda i tez potrafi być niezawodny odpowiednio serwisowany. Idąc dalej zamontuję PTO do napędzania wyciągarek mechaników. Mosty to oczywiście UAZ ‘afgany’ na zwolnicach z tarczami i blokadami dyfrow - hydrauliczne rosyjskiej produkcji lub ARB pneumatyczne. Obie 100%.
Zawieszenie na sprężynach HD z amorkami + 3”, żeby można upchnąć 35” koła MT. Z innych przydasiek to 2 aku, kompresor napędzany od silnika ze zbiornikami pod autem, przetwornica no i może coś jeszcze. To się okaże w czasie realizacji, tak jak wspomniałem - jest to projekt wstępny. Co z niego wyniknie i ile czasu będę go realizował tego w zupełności nie wiem. Ale o wszystkich pracach i postępach będę pisał na bieżąco. Teraz muszę poszukać części lub dawcy organów. Wiec czekają mnie długie godziny szperania w necie, dzwonienia i wysyłania e-maili.
Moim zdaniem opisane modyfikacje, a właściwie ich koszt przewyższy zakup defendera.... np. instalacja gazowa 2 tys.zł, mosty afgany do tego hamulce, przeróbka zawieszenia minimum 5 tys. dorobienie zawieszenia, wały napędowe.... przystawka do wyciągarki mechanicznej....ufff dużo tego wymieniać, ale drogo drogo, moim skromnym zdaniem, nie warto. ...ale życzę powodzenia.
Plan ambitnie zakrojony ;-) Kosztowo też - nie wiem, czy nie taniej będzie kupić Defa - chyba, że sam wszystko będziesz robił ;-) A myślałeś o UAZ w wersji sanitarka z wojska, jeszcze można wyrwać na allegro. Gotowa przestrzeń do zabudowy. W każdym razie życzę Ci powodzenia w budowie wyprawówki i wielu wrażeń na trasie!
UAZ- był moim pierwszy samochodem terenowym oj dawno to było oj dawno :) Co do zagazowania samochodu to z tego co napisałeś preferował będziesz jazdę do naszych wschodnich sąsiadów a tam paliwo jest tanie więc czy warto jest pozbywać się miejsca w samochodzie montując butlę z gazem ?? Drzwi nie musisz ruszać bo bardzo szeroko się otwierają i była by to bardzo ostra ingerencja w karoserię. Dach zabudowę możesz zrobić z.... są warsztaty co dorabiają "plasykowe" zabudowy lub już ingerując w nadwozie przystosować dość mocno np przyczepkę turystyczną z Niewiadowa zobacz temat... http://forum.wterenie.pl/f,pickup-4x4-jako-auto-wyprawowe,1927,0.html może Cię coś zainspiruje ;) Powodzenia w modyfikacjach.
odpowiedz
Zgłoś wpis
KotaRobota - niezalogowany
2022-10-15 20:51:47
Marzenia senne oderwanego od realiów 13 sto latka.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
...Mi chodzi po głowie wstawienie do Lublina II mostów od honkera, wraz z reduktorem i na tej bazie zrobienie"uterenowionego kampera."...
Moim zdaniem opisane modyfikacje, a właściwie ich koszt przewyższy zakup defendera.... np. instalacja gazowa 2 tys.zł, mosty afgany do tego hamulce, przeróbka zawieszenia minimum 5 tys. dorobienie zawieszenia, wały napędowe.... przystawka do wyciągarki mechanicznej....ufff dużo tego wymieniać, ale drogo drogo, moim skromnym zdaniem, nie warto. ...ale życzę powodzenia.
Plan ambitnie zakrojony ;-) Kosztowo też - nie wiem, czy nie taniej będzie kupić Defa - chyba, że sam wszystko będziesz robił ;-) A myślałeś o UAZ w wersji sanitarka z wojska, jeszcze można wyrwać na allegro. Gotowa przestrzeń do zabudowy. W każdym razie życzę Ci powodzenia w budowie wyprawówki i wielu wrażeń na trasie!
UAZ- był moim pierwszy samochodem terenowym oj dawno to było oj dawno :) Co do zagazowania samochodu to z tego co napisałeś preferował będziesz jazdę do naszych wschodnich sąsiadów a tam paliwo jest tanie więc czy warto jest pozbywać się miejsca w samochodzie montując butlę z gazem ?? Drzwi nie musisz ruszać bo bardzo szeroko się otwierają i była by to bardzo ostra ingerencja w karoserię. Dach zabudowę możesz zrobić z.... są warsztaty co dorabiają "plasykowe" zabudowy lub już ingerując w nadwozie przystosować dość mocno np przyczepkę turystyczną z Niewiadowa zobacz temat... http://forum.wterenie.pl/f,pickup-4x4-jako-auto-wyprawowe,1927,0.html może Cię coś zainspiruje ;) Powodzenia w modyfikacjach.
Marzenia senne oderwanego od realiów 13 sto latka.