Targi off-road (?????) i karawaningu (??????) - znaki zapytania nie są przypadkowe - targi samochodowe w Sosnowcu 20.12.2012. Samochód umyty, posprzątany :), płyny ustrojowe sprawdzone, zatankowany - jedziemy na targi do Sosnowca. Przed nami 200km. Trasa na GPS ustawiona jako krótka co pozwoliło nam na podziwianie urokliwych zakątków tej części kraju. Momentami droga prowadziła szutrami,przez lasy małe urokliwe wsie. Po drodze wstępujemy do Chrzanowa, do naszego Kolegi Bogdana - zapalonego off-roadera. Kawa wypita, ciasto zjedzone, jedziemy dalej - Sosnowiec. W Sosnowcu czekają na nas Danusia i Jurek (Mitsubishi Pajero), czekamy na przyjazd Basi, Tomka (Nissan) wraz ze swoimi córkami Zosią i Helenką. Wjazd na teren targów super zorganizowany duży parking - myślę sobie no będzie co oglądać - off-road i karawaning. W oczekiwaniu na przyjazd Tomka z rodziną rozstawiamy kredens, roletę. Robimy Danusi i Jurkowi obiecaną kawę. I tu pełne zaskoczenie. Bardzo miłe i bardzo smaczne zaskoczenie. Danusia i Jurek serwują na stolik ciasto/tort. Sam wygląd spowodował pracę ślinianek a smak....... żadne słowa tego nie oddadzą. Niebo i raj w gębie. Ale nie ma się czemu dziwić - właściciele cukierni "AMBROZJA" w Dzierżoniowie. Jak będziecie w okolicy gorąco namawiam na degustację przepysznych wyrobów cukierniczych - warto. Przyjechał Tomek z rodziną. Ciąg dalszy degustacji. Dobrze że ciasto/tort było duże bo chętnie sięgamy po repety. Przepyszne ciasto wraz z super kawę robioną przez Iwonę powoduje jakiś dziwny brak chęci zwiedzania wystawy/targów. Natomiast my byliśmy "zwiedzani". Co i rusz ktoś do nas podchodził i oglądał samochód z każdej strony robiąc zdjęcia. Sam wjazd naszego samochodu na teren parkingu wzbudził duże zainteresowanie. Powiecie że się przechwalam, że jestem zarozumiały ale ..... miały być to targi off-roadowe, karawaningowe. Miały być... ta .... jeśli 5 słownie pięć samochodów terenowych, dwa kampery, trzy przyczepy kempingowe, jedno stoisko z wyciągarkami to są targi off-roadowe, karawaningowe to OK. Wszyscy byliśmy rozczarowani,a reklama w mediach informowała/dezinformowała. Sami zobaczycie i ocenicie oglądając zdjęcia.
Po "zaliczeniu" oglądania pojechaliśmy do Basi i Tomka na ognisko. Basia zrobiła udka kurze co w konkurencji kulinarnej zajęłyby pierwsze miejsce. Super smakowały. Niestety dowody mojej "zbrodni" czyli pozostałych kości powodowały pohamowanie (????) w jedzeniu. Po pewnym czasie dołączył do nas Rafał (Jeep). Przy grilu i ognisku w asyście bawiących się dzieci czas niemiłosiernie szybko upływał. Czas wypełniony rozmowami, no o czym, no o wyprawach, szpejach, przeróbkach/modyfikacjach naszych samochodów terenowych. Robi się ciemno, pora wracać do domu. Przed nami powrotne 200km. W tytule jest "Targi off-road" a opisuję tak na dobrą sprawę prywatne spotkanie bo.... Gdyby nie możliwość spotkania się z fantastycznymi ludźmi, naszymi znajomymi, wspólnego biesiadowania, wspólnych rozmów czas poświęcony na wyjazd na targi uważałbym za stracony. Takie to były targi off-roadu i karawaningu. Nie bardzo tylko jeszcze zrozumiałem zamiaru organizatorów, którzy pokazywali "znęcanie się" samochodów terenowych na samochodach osobowych?? Czy miało to pokazać - uważajcie na nasze terenówki bo jesteśmy groźne?? Z duchem off-roadu nie miało to nic wspólnego.
Może cena za wynajem powierzchni wystawowej odstrasza, albo mnogość sklepów 4x4 ?? Jak do tej pory to Krakowskie okazały się najlepszymi targami nie tylko off-road-owymi ale i karawaning-owymi. Aż boję się jechać na Bad Kissingen bo to jednak troszkę dalej ;))
No właśnie - są w ogóle jakies dobre targi 4x4 w naszym kraju? Parę lat temu (2009?) byłem na naprawdę dobrej wystawie w Krakowie i potem długo długo nic ...
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może cena za wynajem powierzchni wystawowej odstrasza, albo mnogość sklepów 4x4 ?? Jak do tej pory to Krakowskie okazały się najlepszymi targami nie tylko off-road-owymi ale i karawaning-owymi. Aż boję się jechać na Bad Kissingen bo to jednak troszkę dalej ;))
No właśnie - są w ogóle jakies dobre targi 4x4 w naszym kraju? Parę lat temu (2009?) byłem na naprawdę dobrej wystawie w Krakowie i potem długo długo nic ...