Krótka relacja z imprezy przeprawowej Suwalski Off-road. Była to już druga edycja rajdu rozgrywanego na terenie ogromnej, ponad 30-hektarowej żwirowni Krzywólka, położonej na obrzeżach Suwałk.
Na stracie stawiło się kilkanaście załóg - samochody i quady. Dodatkowo z małym opóźnieniem dotarła ekipa z imprezy Polskiego Off-roadu kierowana przez Wojtka Bednarczyka - w tym kilka Patroli Y61 "Powered by V8 6.5l Turgo Diesel" - robią wrażenie ;-).
Trasa skrywała próby o różnym stopniu trudności - szybkościowe, lekkie i ekstremalne próby typowo przeprawowe. Można było zmoczyć fotel kierowcy, urwać przegub czy poprawić trochę po projektantach krzywiznę błotnika.
W pewnym momencie na odsiecz zawodnikom wezwano nawet ogromnego Kraza, który poległ w zdradliwym terenie i musiał wezwać następnego Karaza ;-)
Impreza bardzo udana - wbrew pozorom teren żwirowni jest bardzo urozmaicony - mamy tam do dyspozycji typowe, strome wydmy, płaskie "patelnie", zagajniczki i sporo wody. Również pogoda dopisała organizatorom. Do nastepnej edycji imprezy Suwalski Off-road!
Komentarze opinie