Reklama

Rajdy, rajdy...

05/06/2014 13:07

Nie było mnie tu chwilkę. Dłuższą nawet. Ale mam usprawiedliwienie! Niezłe nawet. Otóż jak zapewne zdążyliście zauważyć, trwa sezon rajdowy. W moim przypadku podwójnie rajdowy, bo i offroad, i rajdy płaskie. I tak dla odmiany dziś będzie o tych drugich rajdach, czyli rajdach płaskich. Choć z nutką offroadową.




Hołek miał wczoraj urodziny. Tak, ten właśnie Krzysztof Hołowczyc, którego pewnie głównie kojarzycie z Dakarem. Jak na rajdowca przystało, urodziny spędził za kierownicą rajdówki. Jednak nie terenowej, a zwykłego (no, może nie całkiem), płaskiego Subaru. Co roku bowiem przychodzi taki moment, że Krzysztof wyrusza ścigać się na mniej terenowych trasach. Mniej terenowych, bo i też nie asfaltowych, a szutrowych. Ten moment w roku to okolice Rajdu Polski, którego Hołek nie może przepuścić. Zwłaszcza, że ten piękny rajd odbywa się na Mazurach, czyli rzut beretem od jego rodzinnego Olsztyna. Rajd Polski startuje już za 3 tygodnie, więc Hołowczyc odkurzył swoją płaską rajdówkę i wybrał się na testy w okolice Nowego Miasta Lubawskiego. Nota bene na trasie, po której jeździł, za tydzień odbędzie się rajd „Nowomiejskie Szutry”. Sami więc widzicie, że jeśli chodzi o rajdy płaskie, to w moich okolicach nie ma nudy.


Wróćmy jednak do Hołowczyca i Rajdu Polski. Otóż mamy tu już dwa elementy offroadowe. Jednym z nich jest nasz dakarowiec, drugim prawie terenowa nawierzchnia rajdu. I jest jeszcze jeden offroadowy smaczek. Jest nim jeden z konkurentów Hołka. Otóż na liście startowej Rajdu Polski tuż za nazwiskiem Hołowczyca widnieje nazwisko Yazeed Al-Rajhi. Ten Saudyjczyk to rywal Hołka z tras terenowych, aktualnie zajmuje pozycję wicelidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata FIA w Rajdach Cross Country. Spośród pięciu rund tego cyklu Hołek zaliczył na razie jedną (Sealine Cross Country Rally w Katarze), tam jednak miał okazję spotkać się z Al-Rajhim. Spotkanie to jednak było dość krótkie, gdyż Saudyjczyk zaliczył jedynie 2 etapy rajdu. Teraz obaj panowie spotkają się w Mikołajkach na rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata (WRC). Miejmy nadzieję, że tym razem obaj powalczą do końca. Walka ta jednak nie będzie wyrównana, gdyż ci dwaj kierowcy startują w różnych kategoriach – Hołek w WRC, zaś Al-Rajhi w WRC2. Natomiast obaj pojadą Fordami Fiesta (Hołowczyc – Ford Fiesta RS WRC, Al-Rajhi – Ford Fiesta RRC). 


Co do Yazeeda, to jeszcze warto wspomnieć o jego treningach. Otóż ten 33-latek z Arabii Saudyjskiej przed Rajdem Polski też nie odpoczywa. Na Sardynii właśnie rozpoczął się rajd Rally Italia Sardegna, który jest szóstą rundą Rajdowych Mistrzostw Świata, czyli bezpośrednio poprzedzającą rundę w Polsce, czyli Rajd Polski. I na liście startowej Rajdu Sardynii również znajdziemy Yazeeda Al-Rajhi (Hołowczyc tam nie startuje, a Kubica wygrał odcinek testowy :) ). W tej samej klasie i dokładnie takim samym autem (Ford Fiesta RRC) startuje także jeden z najbardziej znanych offroadowców świata, zwycięzca Dakaru 2011, Nasser Al-Attiyah (obecnie na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata FIA w Rajdach Cross Country). Wszyscy trzej kierowcy – Hołowczyc, Al-Rajhi i Al-Attiyah – całkiem niedawno, bo w drugiej połowie kwietnia, walczyli ze sobą w Sealine Cross Country Rally w Katarze, który to rajd z kolei był rundą Pucharu Świata FIA w Rajdach Cross Country. Królował wtedy Nasser Al-Attiyah. Miesiąc później, czyli raptem 2 tygodnie temu, z kolei Al-Rajhi i Al-Attiyah zażarcie walczyli w kolejnej rundzie Pucharu, Pharaons Rally w Egipcie. Z tej walki zwycięsko wyszedł Al-Rajhi (Al-Attiyah był drugi). Za niecałe półtora miesiąca natomiast rozgrywana będzie kolejna runda – Baja Aragon w Hiszpanii. Panowie mają zatem małą chwilkę na odpoczynek od rajdów terenowych, ale, jak widać, wolą ten czas wykorzystać na ściganie się w rajdach płaskich. 


Skoro wspomniałam o Nasserze Al-Attiyah i jego startach w rajdach płaskich, to warto też wspomnieć o jego pilocie. Otóż nazywa się on Giovanni Bernacchini i, jak nietrudno się domyślić, jest z pochodzenia Włochem. Natomiast jako rajdowy pilot startuje w barwach… Automobilklubu Krakowskiego :) Na co dzień bowiem mieszka w Krakowie ze swoją polską żoną :)
Ot, taki ten rajowy światek mały… Zachęcam Was zatem do poznania także tej płaskiej strony rajdów, naprawdę jest ciekawa i, jak widzicie, wcale nie tak odległa od offroadu. Czasu będziecie mieli 2 razy mniej, ale za to 2 razy więcej zabawy :) Na zachętę poniżej link do filmiku z wczorajszych testów Hołka, a w galerii kilka zdjęć Hołowczyca autorstwa Wojtka Cybulskiego z Automobilklubu Lubawskiego Kleina Team (wielkie dzięki, Wojtku!).



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do