08-12-2012 Zabrze hałda Biskupice godzina 6.30 - poranną ciemność rozświetlają wjeżdżające na hałdę samochody organizatorów Ogólnopolskiej Terenowej Integracji4x4. Szybkie powitanie i ustalamy - tu scena, tam biuro a jeszcze w innych miejscach kuchnie, namioty itd. Trzeba się sprężać bo do 9 wszystko musi stanąć. 8.30 - scena ustawiona. namiot "biuro" stoi - czekamy na pierwszych uczestników. W międzyczasie jedno auto wyjeżdża na trasy sprawdzić co mili ludzie w nocy pozrywali - nie jest źle tylko jedna tabliczka, a przy okazji dowiesiliśmy jeszcze kilka krawatów. Zjazd na bazę a tam już ruch - ogniska się palą a przy nich rozgrzewają się w kilkunastostopniowym mrozie uczestnicy.
Biuro pełne ludzi - co chwilę ktoś pyta - gdzie zostawić fanty. Beata radzi sobie dzielnie. Z pewnym opóźnieniem na scenie pojawiają się organizatorzy - najpierw coś po śląsku pogadał Hanys, przywitanie uczestników i wjeżdża na polanę zmotochoinka z Mikołajem. Mikołaj nie przyjechał oczywiście z pustymi rękoma, a kolejka do Niego była długa, młodsze i starsze, wszystkie dzieci dostały słodycze i prezenty.
Do pracy biorą się strażacy i medycy - wypadek! - trzeba wyciągnąć z zakleszczonego samochodu dwójkę ludzi - o znajomi - po kilku minutach lądują w karetce - na szczęście był to tylko pokaz umiejętności strażaków z OSP Kończyce oraz wspólna praca Irmedu i OffRoad Rescue Team.
I w końcu wystartowali! Na alejce wyjazdowej zaczyna się ruch, a po kilku minutach korek jak przy wyjeździe z supermarketu - wszyscy ruszyli na trasę. I turystyk i adventure, były i strome podjazdy i taplanie w błocku, a ponoć miało być zamarznięte….!!! Pieczątek od liku ale spokojnie, bez ciśnienia…. Wszyscy z uśmiechem na twarzy! Jedziemy i my.
Znając teren udajemy się w w najciekawsze miejsce - błotko. A tam walka trwa. 100 metrów kwadratowych błota potrafi zapewnić zabawę na kilkadziesiąt minut. Chłopaki walczą, co niektórym udało się tak wkleić, że potrzebna była pomoc ciężarówki z Ostaszewski Team. I dali radę wyciągnąć Patrola mimo że zapomnieli zwolnić ręcznego.
No cóż zbliża się zmrok więc pora wracać na bazę bo za chwilę rozpoczyna się wyścig na 1/4 mili. A w między czasie na terenie bazy trwały gry i zabawy dla dzieci: bieg w workach, rzucanie surowymi jajkami (nie wiem kto to wymyślił), krąży Mikołaj i rozdaje prezenty. Nawet sędziami na trialu były dzieci - ubaw że hej. Kolejka dzieci ustawiała się z wypiekami na twarzy do przejażdżki samochodem terenowym naszego sponsora DRAGON WINCH, a frajdy przy tym co niemiara!
No dobra - wyruszamy na szczyt hałdy - pora rozpocząć 1/4 mili. Wyścig wzbudza wiele emocji - jeden z faworytów przegrywa w pierwszym biegu, potem króluje Patrol ale pokonuje go Jeep a na końcu okazuje się że najlepsza w tym towarzystwie jest Toyota LC100.
Powrót na bazą, podliczenie wyników, wręczenie nagród - uczestnicy rozjeżdżają się do domów a my cóż - trzeba pozwijać bazę - a temperatura znowu poniżej -10. Ale udało się - dziękujemy wszystkim, którzy pojawili się na hałdzie oraz tym którzy w ten czy inny sposób wspomogli imprezę. Do zobaczenia za rok.
A teraz podsumowanie OTI4x4 Dla Choinki - Zabrze: - 202 samochody na parkingu w tym 101 załóg startujących. - 14 śląskich klubów organizatorów.
Komentarze opinie