III Podlaski Piknik Off-roadowy - relacja, zdjęcia
I po zawodach, III Podlaski Piknik Off-roadowy przeszedł do historii. Na starcie stawiło się prawie 30 załóg z Podlasia i Warmińsko-Mazurskiego.
100-kilometrowa trasa wiodła szutrami i uwaga: czymś co można spotkać tylko w tamtej okolicy - całkowicie zapomnianymi gminnymi drogami, które istnieją już tylko na mapach i w nawigacji. Przebijaliśmy się jakimiś zarośniętymi ścieżkami mijając po drodze resztki opuszczonych, kamiennych zabudowań a kreska na nawigacji upewniała nas, że nie wkurzymy zaraz leśniczego ;-)
Sobota - rozpoczynamy od jazdy wg roadooka, po drodze mamy odszukać fotopunkty. Włodek, który wytyczył trasę w bonusie wyznaczył nam jeszcze trzy OS-y, wg niego "wymagające". Po kilku deszczowych dniach poprzedzających imprezę byliśmy szczęśliwi gdy udało się nam zdobyć pojedyńcze "pieczątki" ;-) OSy okazały się bardzo trudne - błotniste trawersy, strome wąwozy i podjazdy, brody. Nie wszystko udało się wziąć tym razem - to nic, wrócimy tam jeszcze!
W niedzielę, już w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na kilka godzin w gigantycznej, nieczynnej już żwirowni pod Suwałkami. Też było co robić, łącznie z wymianą przegubu w Dyskotece.
Gratuluję zwycięzcom w klasach Grillowej i Sportowej. Dziękuję wszystkim uczestnikom za wspaniałą atmosferę i zapraszam za rok na IV Podlaski Piknik Off-roadowy.
Na razie załączam film z II Pikniku z 2011r., podmienię go gdy zmontujemy obraz z tegorocznej imprezy ;)
Sławek Podlasie 4x4
ps. Baza III Podlaskiego Pikniku Off-roadowego mieściła się w Stańczykach w gospodarstwie agroturystycznym państwa Radziszewskich i Bernatowiczów - okazali mnóstwo cierpliwości off-roadowej ekipie - za co serdecznie dziękujemy i polecamy ich gościnę ;-)
Komentarze opinie