W jednym z poprzednich postów opisałem restaurację auta Gaz 67 4x4, które udało mi się kupić kilka lat temu. Odbudowa trwa ..., samochód jest już w zasadzie skompletowany, pozostało już tylko finalne malowanie i drobiazgi jak plandeka i elementy wyposażenia, które mają go upodobnić do samochodów frontowych.
Tymczasem wydarzyła się rzecz niesamowita - udało mi się kupić samochód, który po raz pierwszy zobaczyłem z 10 lat temu, zaraz po tym jak stałem się właścicielem samochodu wspomnianego wyżej. Stał sobie wtedy na prywatnym cmentarzysku samochodów. Stan na pierwszy rzut oka był opłakany w rzeczywistości jednak miał wszystkie części, blacha była zdrowa jak dzwon. Można też było odnaleźć wszelkie detale charakterystyczne dla modelu. Próbowałem namówić właściciela do sprzedaży ale nie chciał o tym słyszeć. Bardzo sympatyczny człowiek - twierdził że ma go od trzydziestu lat i jeszcze nim pojeździ.
Jedyne co mi pozostało to zrobienie całej serię zdjęć Czapajewa, które okazały sie bardzo pomocne w późniejszej odbudowie mojego egzemplarza. Dwa z nich umieszczam tutaj. Obfotografowałem wszystkie detale, zapięcia, zawiasy, sprzączki, schowki itp. itd.
Zdjęcia detali (10 lat wstecz)
Na wiele lat o nim zapomniałem, aż nagle trzy miesiące temu dostałem wiadomość, że dotychczasowy właściciel zdecydował się go sprzedać. Warunek - ma trafić w dobre ręce i nie może zostać odsprzedany dalej.
I tak kolejny Gaz 67 4x4 trafił do mnie, dokładnie Gaz 67B, zwany potocznie Czapajew. Auto zostało częściowo rozebrane i zakonserwowane - to dobrze, proces korozji trochę się zahamował. Niestety wygląda dużo gorzej niż kiedy je widziałem dziesięć lat temu. Samochód jest w 90% kompletny (tak to oceniam). Brakuje oryginalnych felg, silnik muszę jeszcze wydostać od znajomych poprzedniego właściciela. Nie ma też oryginalnej przekładni kierowniczej ale z tym nie powinno być problemu. Szukam też prądnicy i rozrusznika. Ważne, że mam do niego papiery, a nawet kompletną dokumentację od lat 60-tych, kiedy opuścił armię. Gdyby ktoś z Was słyszał o częściach do czapka - będę wdzięczny za informację na forum.
Wygląda strasznie ale najważniejsze, że są prawie wszystkie blachy! (stan obecny)
Na razie to tyle. Jak tchnę w niego nowe życie pochwalę się Wam na pewno! :)
Komentarze opinie