
Entliczek-pentliczek - Kto wygra Dakar 2015?
15, 14, 13, 12… To już końcowe odliczanie dni do Rajdu Dakar 2015, więc oczekiwanie osiąga temperaturę wrzenia. 665 zawodników, którzy wystartują w najbliższej edycji tego największego na świecie rajdu zapewne przestępuje z nogi na nogę, myślami będąc już w Buenos Aires, skąd wyruszy dakarowa karawana. Wśród tych, którzy 4. stycznia przejadą przez rampę startową, jest 16 Polaków. Którzy z nich mają szansę na najwyższe lokaty i z kim przyjdzie im się zmierzyć? No i kto wygra Dakar 2015???
Spośród 414 pojazdów zgłoszonych do udziału w 37. edycji Rajdu Dakar tradycyjnie najliczniejszą grupę stanowią motocykle (164). Wyjątkowo liczna będzie również polska delegacja motocyklistów, bowiem będzie ich aż pięciu. Mimo odniesionej w tym roku kontuzji, po raz kolejny na starcie Dakaru stawi się Jakub Przygoński. Z bezdrożami Ameryki Południowej zmierzy się także tegoroczne „objawienie” – Jakub Piątek, który w swoim pierwszym w życiu sezonie w Mistrzostwach Świata wywalczył sobie tytuł Mistrza Świata Juniorów. Swój pierwszy Dakar zaliczą także Paweł Stasiaczek, Michał Hernik i Maciej Berdysz. Będą oni musieli się zmierzyć z takimi gwiazdami, jak Marc Coma (tegoroczny zwycięzca Dakaru), Joan Barreda Bort, Helder Rodrigues, Ruben Faria, Olivier Pain, czy Jordi Viladoms.
Największe szanse na podium w Rajdzie Dakar 2015 z całej polskiej ekipy ma ten, który już na dakarowych podiach stawał, czyli Rafał Sonik. Ma już na koncie najniższy i środkowy stopień, ale na tym najwyższym jeszcze nie miał okazji stawać. Plan na najbliższy Dakar jest więc jasny – sięgnąć po złoto. Aby to osiągnąć, Sonik będzie musiał uporać się nie tylko z południowoamerykańskimi wymagającymi terenami, ale także z całą stawką quadową, liczącą aż 48 zawodników. Najpoważniejszym rywalem Polaka będzie ponownie Ignacio Casale (tegoroczny zwycięzca), ale tanio skóry nie odda także młody i ambitny Katarczyk, Mohammed Abu-Issa. Liczyć się w grze będą także Sergio Lafuente czy Lucas Bonetto.
Najwięcej emocji zwykle budzi starcie dakarowych załóg samochodowych. Podczas 37. edycji rajdu pewnie będzie podobnie. Wśród światowej czołówki nie zabraknie Polaków. Po raz 10. w Dakarze wystąpi Krzysztof Hołowczyc. Znów pojedzie MINI All4 Racing, zaś pilotować go będzie znany polskim kibicom Francuz mieszkający w Polsce, Xavier Panseri (zwykle zasiada na prawym fotelu „płaskiej” rajdówki Bryana Bouffiera). Ze swoim stałym pilotem, Rafałem Martonem, pojedzie Adam Małysz, który z kolei wystartuje nowym autem – tylnonapędowym SMG Buggy. Swój drugi Dakar w samochodzie zaliczą byli motocykliści, czyli Marek Dąbrowski i Jacek Czachor (Toyota Hilux Overdrive). Swoim BMW X3 CC po raz kolejny bezdroża Ameryki Południowej przemierzać będą Piotr Beaupre i Jacek Lisicki. Tym razem zabraknie natomiast Martina Kaczmarskiego, któremu kontuzja pokrzyżowała dakarowe plany. Nie zabraknie natomiast światowej czołówki samochodowej. O powtórkę tegorocznego zwycięstwa walczyć będzie Nani Roma (MINI). Chrapkę na wygraną ma też Nasser Al-Attiyah, który wraz ze swoim nowym pilotem, Francuzem Matthieu Baumelem, zaliczył bardzo udany sezon w Pucharze Świata (2. miejsce). Katarczyk i Francuz również pojadą MINI. W walce o podium liczyć się będzie także kolejny z kierowców zespołu X-raid, Argentyńczyk Orlando Terranova. W walkę z załogami Miniaków z pewnością włączy się ponownie pochodzący z RPA Giniel de Villiers, który zasiądzie za sterami Hiluxa. Toyotą pojedzie także Saudyjczyk Yazeed Al.-Rajhi, który zadebiutuje w Dakarze, ma jednak na koncie 3. miejsce w tegorocznym Pucharze Świata. Oczy świata cross country będą natomiast skierowane na dakarową premierę, czyli Peugeoty 2008 DKR. Poprowadzą je doskonali kierowcy – Carlos Sainz i Stephane Peterhansel, a także wielokrotny motocyklowy zwycięzca Dakaru, Cyril Despres. Tradycyjnie też na Dakarze stawi się największy dakarowy showman, Robby Gordon (pojedzie swoim tegorocznym autem, HST Gordini).
W klasie ciężarowej również nie zabraknie emocji, a być może będą jeszcze gorętsze niż zwykle. Tradycyjnie ofensywę planuje rosyjski zespół Kamaza (a w nim m.in. tegoroczny zwycięzca Andrey Karginov) i również tradycyjnie będzie im chciał pokrzyżować plany Holender Gerard de Rooy. Warto dodać, że de Rooy będzie miał tym razem nowego, belgijskiego nawigatora, Damena Jurgena, natomiast niezmiennie jego mechanikiem pokładowym będzie Polak, Darek Rodewald. Jednak w tej edycji Rajdu Dakar nie tylko te dwa zespoły będą walczyć o podium, gdyż do tej walki planuje się włączyć zespół Tatry, dysponujący nową bronią – Tatrą Jamal. Jedną z trzech takich ciężarówek pojadą Jarosław Kazberuk i Robin Szustkowski w towarzystwie czeskiego mechanika Filipa Skrobanka. Ich 1000-konny potwór być może dowiezie ich do mety z naprawdę dobrym rezultatem. Natomiast czołowy kierowca Tatry, Ales Loprais, nie pojedzie tym razem swoją „Queen 69”, gdyż zamontowany w niej nowy silnik sprawił, że auta nie dopuszczono do startu. Loprais dogadał się jednak z Holendrami, dzięki czemu na Dakar pojedzie, ale tym razem za sterami MANa.
Organizatorzy zapowiadają, iż Dakar 2015 będzie wyjątkowo trudną edycją, a zatem zawodnicy, którzy będą chcieli powalczyć o wysokie miejsca będą musieli się starać bardziej niż zwykle. Kandydatów do tych najwyższych lokat jest wielu, a wśród nich są także Polacy. Kto wygra Dakar? To aż do 17. stycznia pozostanie wielką niewiadomą…
Dakar 2015 - Les favoris de l’extrême... przez Dakar
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie