Reklama

DAKAR 2015 - Etap 8 - samochody i ciężarówki

13/01/2015 00:32

DAKAR 2015 - Etap 8 - samochody i ciężarówki


W niedzielę załogi samochodowe czekała druga część etapu maratońskiego, prowadzącego z boliwijskiego Uyuni do Iquique w Chile. Podobnie, jak w zeszłym roku motocykliści i quadowcy, tym razem oni mieli okazję podziwiać niesamowity solny płaskowyż Salar de Uyuni. Tam też rozpoczął się liczący aż 784km odcinek specjalny, jaki mieli do pokonania w drodze powrotnej do Iquique. Kończył się on natomiast 40-kilometrowym pasmem ogromnych wydm, ze słynnym już zjazdem nad Pacyfik. Ciężarówki zaś pojechały swoją trasą, na której wyznaczono 271-kilometrowy oes będący również drugą częścią maratonu. Załogi ciężarowe walczyły tu przede wszystkim z piaskiem, w którym nietrudno było się zakopać. Nie zakopała się polska ciężarówka z Robinem Szustkowskim i Jarosławem Kazberukiem oraz Filipem Skrobankiem na pokładzie. Co więcej, naszym jedynym przedstawicielom w tej kategorii udało się uzyskać świetne 12. miejsce na etapie i wskoczyć do wymarzonej pierwszej dwudziestki w klasyfikacji generalnej.

Niecodziennym wydarzeniem jest etapowe zwycięstwo osiągnięte przez dakarowego debiutanta, a taka sytuacja miała miejsce na 8. etapie w kategorii samochodów. Najszybszy na tym odcinku okazał się bowiem Yazeed Al-Rajhi, dla którego jest to pierwszy Dakar w życiu. Kierowca Toyoty Hilux dzięki tej wygranej nie tylko utrzymał się na 3. pozycji w generalce, ale także zbliżył się o prawie 3 minuty do wicelidera stawki, Giniela de Villiers, który tym razem etap zakończył na 4. miejscu (w klasyfikacji samochodów nadal jest na 2. miejscu). 2. pozycję na 8. etapie zajął natomiast walczący już praktycznie „o pietruszkę” Orlando Terranova. 3. czas odcinka należał z kolei do Nassera Al-Attiyaha, który mimo urwania koła finiszował z czasem o 13 sekund lepszym od swojego bezpośredniego rywala, de Villiersa. 

Doskonałe 5.miejsce na drugiej części etapu maratońskiego wywalczył sobie Krzysztof Hołowczyc. Jak mówi, na kończącym etap zjeździe z wydmy uzyskał on piorunującą prędkość 200km/h! W generalce nadal znajduje się on na 4. miejscu, ale jego przewaga nad zajmującym 5. miejsce Bernhardem Ten Brinke powiększa się. Straty z kolei odrabia Marek Dąbrowski – na 8. etapie zajął on 20. miejsce, dzięki czemu awansował z 29. na 27. pozycję w klasyfikacji aut. Awans z 32. na 31. zaliczył także Piotr Beaupre, który drugą część maratonu zakończył na 30. pozycji.

Wśród ciężarówek już po raz 5. w tegorocznym Dakarze triumfował Kamaz z Eduardem Nikolaevem za kierownicą. Po kłopotach z turbosprężarką na pierwszej części etapu maratońskiego wypadł on z pierwszej trójki w klasyfikacji generalnej ciężarówek, jednak zwycięstwo na 2. części maratonu umożliwiło mu powrót na podium – wskoczył na 3. miejsce. Zespół Kamaza został natomiast ponownie „rozbity”, gdyż 2. miejsce na 8. etapie wywalczył sobie Gerard de Rooy. 3. miejsce z kolei zajął Andrey Karginov, który nadal utrzymuje się na pozycji wicelidera ciężarowej generalki. Liderem zaś pozostaje Airat Mardeev, który tym razem finiszował z 5. czasem. Nękany grypą na pierwszej części etapu maratońskiego Robin Szustkowski w niedzielę poczuł się lepiej, co od razu poskutkowało lepszą, a wręcz świetną jazdą. Załoga pod wodzą młodego Polaka wywalczyła sobie bowiem na 8. etapie najlepszą z dotychczasowych, 12. pozycję. W klasyfikacji ciężarówek wskoczyli oni na 20. miejsce. W poniedziałek zarówno oni, jak i pozostałe załogi ciężarowe i samochodowe będą mogły odpocząć, gdyż na ten dzień organizator zaplanował dla nich dzień wolny.



Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do