
DAKAR 2015 - Etap 11
Hołowczyc wskakuje na podium! Sonik wciąż liderem! Trudno sobie wyobrazić lepsze dla polskich kibiców informacje niż te, które przyniósł 11. etap Rajdu Dakar 2015. Jak wszystko dalej się dobrze potoczy, to na mecie w Buenos Aires szampana będzie pić dwóch Polaków. A właściwie dwóch i pół, bo Xavier Panseri, pilot Krzysztofa Hołowczyca, to przecież pół-Polak.
Na 11. etapie motocykliści i quadowcy walczyli w drugiej części drugiego etapu maratońskiego. Pokonywali oni liczący 351km odcinek specjalny, który biegł przez góry, często tuż nad przepaściami. Kluczową rolę odgrywała tu zatem dbałość o sprzęt i duża doza ostrożności. Na zachowawczą jazdę mógł, a wręcz musiał sobie pozwolić Rafał Sonik, który musi już tylko dowieźć do mety swoje 1. miejsce wśród quadów. Natomiast od teraz pilnować swojego wyniku będzie musiał Krzysztof Hołowczyc, który dopiero na mecie 194-kilometrowego oesu dowiedział się, że z rajdu wycofał się zajmujący 3. lokatę wśród samochodów Yazeed Al-Rajhi, na miejsce którego Hołek wskoczył.
Etap maratoński – zwłaszcza drugi – to dla wielu motocyklistów być albo nie być. Zajmujący 2. miejsce wśród motocyklistów Paulo Goncalves mógł już „nie być”, czyli zakończyć udział w rajdzie, gdyż w jego maszynie zepsuł się silnik. Swojego silnika użyczył mu Joan Barreda Bort, który z kolei jednostkę napędową do swojego motocykla wziął od Jeremiasa Israel Esquerre. Barreda Bort wygrał ten etap, a Goncalves był 2., ale za to zamieszanie z silnikami otrzymali kary, które zepchnęły ich na odległe pozycje. Dzięki temu triumf na odcinku mógł świętować słowacki motocyklista Ivan Jakes. 2. miejsce należało zaś do Rubena Farii. Z 3. lokatą ten etap ukończył Australijczyk Toby Price, który dzięki temu wskoczył na 3. miejsce w motocyklowej generalce. Na jej czele wciąż utrzymuje się natomiast Marc Coma, który na tym etapie zajął 4. miejsce. Wymiana silnika opłaciła się Paulo Goncalvesowi, gdyż utrzymał on swoje 2. miejsce w klasyfikacji motocyklowej.
Rafał Sonik 11. etap pokonał spokojnie i rozważnie – dotarł na metę z 6. czasem. Nie ryzykował utraty swojej pozycji lidera quadowej stawki, za to dał się pościgać kolegom. Najlepiej to wykorzystał Francuz Christophe Decleck, który wygrał ten odcinek. Na 2. miejscu ukończył go Nelson Augusto Sanabria Galeano. 3. pozycję wywalczył sobie Walter Nosiglia, który dzięki temu utrzymał swoje 3. miejsce w klasyfikacji quadów. 2. pozycja w generalce wciąż należy zaś do Jeremiasa Gonzaleza Ferioli, który na tym etapie zajął 5. miejsce.
Jeszcze przed startem do 11. etapu z awarią układu wydechowego walczył Yazeed Al-Rajhi. Walkę tę jednak przegrał i zmuszony był wycofać się z rajdu. To otworzyło szansę dla Krzysztofa Hołowczyca na zajęcie jego miejsca na podium w klasyfikacji samochodów. O tej możliwości Hołek dowiedział się jednak już po zakończeniu odcinka, ale na szczęście ją wykorzystał. Najszybciej 11. etap przejechał lider samochodowej generalki, Nasser Al-Attiyah i udowodnił tym samym (to jego 5. zwycięstwo etapowe), że nieprzypadkowo przewodzi samochodowej stawce. 2. miejsce na etapie zajął zaś Orlando Terranova. 3. pozycja na tym odcinku należała natomiast do Giniela de Villiersa, który utrzymuje pozycję wicelidera wśród załóg samochodowych. Krzysztof Hołowczyc zajął 18. miejsce na 11. etapie, ale to wystarczyło, by wskoczyć na miejsce Al-Rajhi’ego i objąć 3. miejsce w generalce. Marek Dąbrowski zaś swoim 19. miejscem na odcinku utrzymał 24. w klasyfikacji generalnej. Awansował z kolei Piotr Beaupre, który kończąc etap na 34. pozycji wskoczył z 34. na 33. miejsce w generalce.
Wśród ciężarówek na 11. etapie miejsce miała pewna odmiana – tym razem nie wygrał Kamaz. Dwa pierwsze miejsca wywalczyli sobie kierowcy Iveco. Szybszy z nich był Hans Stacey, który osiągnął w ten sposób swoje 2. zwycięstwo etapowe. Tuż za nim, na 2. miejscu, uplasował się Gerard de Rooy. Dopiero 3. lokata na tym odcinku przypadła w udziale kierowcy Kamaza – był nim Eduard Nikolaev. W generalce ciężarówek natomiast na podium wciąż są 3 Kamazy – na 1. miejscu znajduje się Airat Mardeev (9. miejsce na etapie), 2. lokata należy do Nikolaeva, na 3. pozycji znajduje się zaś Andrey Karginov, który na tym etapie zajął dopiero 15. miejsce. Swoje 18. miejsce w klasyfikacji ciężarówek utrzymali też Polacy – Robin Szustkowski i Jarosław Kazeruk, którzy tym razem finiszowali z 21. czasem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie