Moja wspaniała tojka nie została fabrycznie wyposażona w blokady mostów, postanowiłem naprawić ten niewątpliwy błąd! Blokada dyferencjału to podstawa w terenie, naprawdę się przydaje.
Zakupiłem blokady i postanowiłem załatwić montaż samodzielnie. Świadomie wybrałem ten a nie inny model – widziałem samochód z tym produktem, na żywo. Właściciel nie miał żadnych uwag do ich działania. Ja zdecydowałem się na montaż blokad w obu mostach.
Opis dotyczy instalacji blokad w Toyota Land Cruiser HDJ 80, ale z pewnością identycznie to wygląda w innych tojkach: Hilux, 4Runner czy FJ Cruiser. Nissan Patrol, Suzuki Samurai i inne terenówki też pewnie mają podobnie zbudowane mosty.
Po rozpakowaniu pudełek i obejrzeniu poszczególnych elementów jasne było, że muszę kupić wiertło 11,4mm i calowy stożkowy gwintownik – tak też zrobiłem. Potem poczytałem serwisówkę toyoty – okazało się, że do prawidłowego ustawienia kół w mostach będę potrzebował czujnika zegarowego. Dopisałem też do listy niebieski klej do gwintów i taśmę teflonową. Wiadomo również powszechnie, że przy montażu blokady należy wymienić łożyska na nowe – zakupiłem zestaw: łożyska, uszczelniacze, podkładki i uszczelki.
Druga faza to demontaż główek i czyszczenie mostów. Wymyłem karcherem mosty, zwłaszcza w przednim nagromadziło się mnóstwo szlamu, pewnie smar do przegubów. Na fotkach widać efekt końcowy – teraz można było z nich jeść ;-)
Kolejny etap to montaż - teraz musiałem dorobić specjalne klucze do dokręcania nakrętek regulujących luz między talerzem i atakiem. Szybka wizyta u tokarza, spawarka, wiertarka i specjalne klucze wykonane.
Dziurawienie mostu i nagwintowanie stożkowego otworu do wyprowadzenia przewodu ciśnieniowego – widać na fotkach.
Montaż kosza satelitów i regulacja luzów – tu trzeba zaangażować czujnik zegarowy i trochę się pomęczyć, żeby zrozumieć co autor serwisówki miał na myśli. Regulacja luzów jest kluczowa dla odpowiedniego działania mechanizmu różnicowego – jak ktoś nie czuje się na siłach aby zrobić to samemu, może warto zlecić to doświadczonemu mechanikowi.
Na koniec montaż i podłączenie kompresora – czysta przyjemność. Zestaw zawiera gotowe wiązki elektryczne i przewody ciśnieniowe.
No i testy, najpierw na sucho – blokada mostu działa zachwycająco! Po zmontowaniu mostów i podłączeniu kompresora również wszystko działa bez zarzutu! Warto było, kto choć raz używał blokady mostu wie jak potrafi być przydatna!
Pogratulować odwagi i umiejetności. Bo to juz wyższa szkoła jazdy dla amatora offroad. Sam jeszcze nie mam, ale też planuję zakup przynajmniej na tył (jak złotówka bedzie droższa).
Też wsadziłem blokadę ARB do przedniego mostu w swoim Patrolu. Działa super. Staram się nie używać za często, żeby przeguby to wytrzymały ;-) Kompresor przydaje się do pompowania kół. Mam zamiar dodac jeszcze 10 litrowy zbiornik na sprężone powietrze, wtedy będzie już wypas! Moi21 - ładna robota, gratulacje.
Profeska! Ja mam w 80-ce fabryczne, zapinane elektrycznie. Z mojego doświadczenia tylna blokada w zasadzie wystarczy, przednia nie przydaje się aż tak często.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W terenie od czasu do czasu to by przydalo sie i jeszcze boczną mieć Pozdrawiam
Pogratulować odwagi i umiejetności. Bo to juz wyższa szkoła jazdy dla amatora offroad. Sam jeszcze nie mam, ale też planuję zakup przynajmniej na tył (jak złotówka bedzie droższa).
Też wsadziłem blokadę ARB do przedniego mostu w swoim Patrolu. Działa super. Staram się nie używać za często, żeby przeguby to wytrzymały ;-) Kompresor przydaje się do pompowania kół. Mam zamiar dodac jeszcze 10 litrowy zbiornik na sprężone powietrze, wtedy będzie już wypas! Moi21 - ładna robota, gratulacje.
Profeska! Ja mam w 80-ce fabryczne, zapinane elektrycznie. Z mojego doświadczenia tylna blokada w zasadzie wystarczy, przednia nie przydaje się aż tak często.