21.04 wraz z "Grupa Południe" ->> motocykliści->> organizujemy wożenie Dzieci z Krakowskich Domów Dziecka. Jest to charytatywna impreza w której my,MUDMANIA 4x4, bierzemy od jakiegoś czasu czynny udział. Program wygląda następująco: tradycyjnie zabieramy dzieciaki z Domu Dziecka z ul. Naczelnej, jedziemy w wyznaczone miejsce zbiórki motocyklistów i w Ich asyście jak i w asyście radiowozów jedziemy na mszę gdzie następuje poświęcenie wszelkiej maści pojazdów. Po mszy jedziemy na poligon gdzie możemy do woli jeździć wożąc dzieciaki. Niesamowitym wrażeniem jest wysłuchać opowieści z wrażeń związanych z jazdy Dzieci niewidomych. Mamy zapewniony ciepły posiłek a i organizator obiecał jakieś drobne gadżety. Po imprezie,to my ustalamy kiedy kończymy,odwozimy dzieci na ul. Naczelną. Osoby chętne na taką imprezę proszę o info na pocztę.Co Nas może czekać:na pewno uśmiechnięte buzie dzieciaków Film nakręcony przez "SWOJSKA POLSKA"
Bardzo szlachetnie! Nasze Podlasie 4x4 też ma pod "opieką" zaprzyjaźniony Dom Dziecka, z którym stale współpracujemy. To wielka przyjemność poznać te dzieciaczki i sprawić im odrobinę radości ;-)
Tak się w paradzie prezentowaliśmy:<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/Z7PyWr7sjm4" frameborder="0" allowfullscreen></iframe><iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/XEC_laiKdOI" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
jawaldek, coś Ci się źle wkleiło, spróbuję poprawić (mam nadzieję, że się nie pogniewasz)----------------------------------------------------------------------------------
Tak się w paradzie prezentowaliśmy:
Cel jak najbardziej szlachetny! Jednak z wożeniem dzieci z domów dziecka i innymi tego typu akcjami sprawa robi się dość skomplikowana. Dzieci powinny podróżować w fotelikach a z tym zazwyczaj jest krucho. Wszystko dobrze gdy dobrze. Ale czasami zdarzają się takie rzeczy jak pogranicznikom na jakimś festynie koło Białegostoku. Kierowca chciał dobrze, wziął do samochodu 10 dzieciaków i chciał pokazać maluchom jak się jeździ. W amoku wypadł z drogi i miał dachowanie. Na szczęście nic poważnego nikomu się nie stało. Ale biedy kierowcy nie zabrakło! Sprawa skończyła się ugodą z poszkodowanymi - kierowca wypłacił odszkodowania.
To było z rok temu od tego czasu jesteśmy ostrożni z wożeniem maluchów - trzeba bardzo uważać!
Na fotce auto SG o którym pisałem (foto z GW).
21.04 wraz z "Grupa Południe" ->> motocykliści->> organizujemy wożenie Dzieci z Krakowskich Domów Dziecka. Jest to charytatywna impreza w której my,MUDMANIA 4x4, bierzemy od jakiegoś czasu czynny udział. Program wygląda następująco: tradycyjnie zabieramy dzieciaki z Domu Dziecka z ul. Naczelnej, jedziemy w wyznaczone miejsce zbiórki motocyklistów i w Ich asyście jak i w asyście radiowozów jedziemy na mszę gdzie następuje poświęcenie wszelkiej maści pojazdów. Po mszy jedziemy na poligon gdzie możemy do woli jeździć wożąc dzieciaki. Niesamowitym wrażeniem jest wysłuchać opowieści z wrażeń związanych z jazdy Dzieci niewidomych. Mamy zapewniony ciepły posiłek a i organizator obiecał jakieś drobne gadżety. Po imprezie,to my ustalamy kiedy kończymy,odwozimy dzieci na ul. Naczelną. Osoby chętne na taką imprezę proszę o info na pocztę.Co Nas może czekać:na pewno uśmiechnięte buzie dzieciaków Film nakręcony przez "SWOJSKA POLSKA"
Bardzo szlachetnie! Nasze Podlasie 4x4 też ma pod "opieką" zaprzyjaźniony Dom Dziecka, z którym stale współpracujemy. To wielka przyjemność poznać te dzieciaczki i sprawić im odrobinę radości ;-)
Tak się w paradzie prezentowaliśmy:<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/Z7PyWr7sjm4" frameborder="0" allowfullscreen></iframe><iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/XEC_laiKdOI" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
jawaldek, coś Ci się źle wkleiło, spróbuję poprawić (mam nadzieję, że się nie pogniewasz)---------------------------------------------------------------------------------- Tak się w paradzie prezentowaliśmy:
Dzieki za wstawienie :)
Cel jak najbardziej szlachetny! Jednak z wożeniem dzieci z domów dziecka i innymi tego typu akcjami sprawa robi się dość skomplikowana. Dzieci powinny podróżować w fotelikach a z tym zazwyczaj jest krucho. Wszystko dobrze gdy dobrze. Ale czasami zdarzają się takie rzeczy jak pogranicznikom na jakimś festynie koło Białegostoku. Kierowca chciał dobrze, wziął do samochodu 10 dzieciaków i chciał pokazać maluchom jak się jeździ. W amoku wypadł z drogi i miał dachowanie. Na szczęście nic poważnego nikomu się nie stało. Ale biedy kierowcy nie zabrakło! Sprawa skończyła się ugodą z poszkodowanymi - kierowca wypłacił odszkodowania. To było z rok temu od tego czasu jesteśmy ostrożni z wożeniem maluchów - trzeba bardzo uważać! Na fotce auto SG o którym pisałem (foto z GW).