Jestem posiadaczem Ford Ranger XTL 4WD 4.0 V6 Super cab (rozszerzona kabina) - automat (benzyna+gaz). Zamierzam dostosować go do wypraw.To samochód na dwie osoby. Żony i mnie. W planach Ukraina, Bałkany, możliwe że Mongolia, Indie, Maroko, być może RPA. Zdejmuję pakę a w to miejsce zakładam kabinę mieszkalną z podnoszonym dachem na siłownikach, z nawisem sypialnym nad kabiną. Kabina będzie wykonana z profili aluminiowych 40x40 mm ścianka 2, będzie to klatka - kratownica. Z zewnątrz pokrycie z blachy aluminiowej 1 mm, wewnątrz wypełnienie kratownicy ze styroduru spienianego gr 40 mm, wewnątrz sklejka wodoodporna 5 mm. Prysznic też będzie, na ciepłą wodę grzaną w czasie jazdy wężownicą umieszczoną w zbiorniku wody a podłączoną do układu chłodzenia samochodu. Brodzik z natryskiem i kibelek to na wypadek nocowania w środku miasta. To warunek mojej Żony.Ciężar będzie rozłożony równo. Zbiorniki wody zaraz za kabiną. 2 szt po 20 litrów po obu stronach ramy - poniżej jej górnego poziomu, pod podłogą kabiny. Bez żadnych szafek wiszących. Zapasy żywności i ew. dodatkowych zbiorników wody w kabinie za siedzeniami. Jest klima. . Jedynym większym obciążeniem tyłu będzie zbiornik szarej wody pod podłogą w miejscu gdzie brodzik. Zastanawiałem się nad zastosowaniem otwieranej klapy z jednej strony, ze ściankami z brezentu lub tkaniny plandekowej, to waży tyle samo co lekka konstrukcja z profili aluminiowych 40x20 ze ścianką 1 do 1,5 mm, pokrycie z blachy aluminiowej 0,75 do 1 mm. Podniesienie całego twardego dachu w mieście, nawet przy krawężniku nie spowoduje interwencji służb porządkowych które dachy z brezentu traktują ja namioty rozstawione w mieście. Projektując kabinę staram się aby środek ciężkości był jak najniżej z uwagi na trawersy. Moja kabina nie będzie wyższa niż wysokość np. patrola czy disco z bagażnikiem wyprawowym załadowanym ciężkim szpejem.Marianps. będę wdzięczny za dalsze sugestie.
Zobacz na stronie pewnego forum może Cię coś zainspiruje. http://www.pajero.org.pl/index.php?id=forum&tx_mmforum_pi1[action]=list_post&tx_mmforum_pi1[tid]=614&tx_mmforum_pi1[page]=15Co prawda Twój opis (kiedy zdjęcia ??) bardziej mi przypadł do gustu. Szarą wodę będziesz używał do ???? i będzie zbierana z ??? Jeśli tylko o ekologię chodzi to najbliższa napotkana studzienka ->> otwieramy kranik i balast zrzucony. Można też dodać specjalne bakterie aby biodegradacja następowała szybciej ;)
Jestem posiadaczem Ford Ranger XTL 4WD 4.0 V6 Super cab (rozszerzona kabina) - automat (benzyna+gaz). Zamierzam dostosować go do wypraw.To samochód na dwie osoby. Żony i mnie. W planach Ukraina, Bałkany, możliwe że Mongolia, Indie, Maroko, być może RPA. Nie wiem czy Twój wybór auta jest trafny jeśli chodzi o wyprawy. Po pierwsze butle z gazem masz zapewne na pace a to ogranicza przestrzeń. Po drugie przy takim silniku zużycie benzyny będzie znacznie większe niż diesla a więc zasięg auta będzie znacznie mniejszy przy objuczonej taksówce a Afryce czy głębokiej Azji nie liczyłbym na LPG. Do tego dochodzi dostępność napraw i części zamiennych - Twoje auto to chyba wersja typowo amerykańska, naszpikowana elektroniką - IMHO zostaw sobie Forda do lajtowego brykania po Polsce i ościennych a wyprawówkę zbuduj sobie na dieslu, im prostszy tym lepszy. Waldek podał Ci za przykład L200 Sławka "Cargo" - zacne auto, opisywane w ostatnim off-road.pl Tego nowego auta nie widziałem na żywo, natomiast widziałem jego poprzednie L200, III generacji - zacne auto przygotowane z głową, na pajero.org.pl jest także opis modyfikacji, warto porównać z tym co Sławek zrobił w Mobby Dicku - z czego zrezygnował, bo okazało się zbędne na wyprawy. Jako ciekawostkę podam tylko, że Mitsubishi wznowiło na rynek brazylijski produkcję III generacji L200 Savana: http://www.4x4.v10.pl/Mitsubishi,L200,Savana,wznowienie,sprzedazy,z,Brazylii,9420.html Nie nakłaniam oczywiście do akurat tej marki ale sugeruję trchę mniej problematyczną bazę pod wyprawówkę.
Zacne auto pod tym linkiem i zabudowa też. Ale na razie poza moim zasięgiem finansowym. No i ogranicza przestrzeń potrzebną do życia gdyż wchodzi na pakę. Ja pakę zdejmuję. i mam płaską przestrzeń wewnątrz (podłoga) długość 210 cm szer. 180. Po podniesieniu dachu - na wysokości 180 cm 340 cm długości, 180 cm szerokości a spanie nad wisem nad kabiną 180x180x70 cm.Co do szarej wody to tak zamierzam czynić. Zdjęć na razie nie ma. Rangera zakupiłem 2 tygodnie temu, po burzy mózgów z Żoną, do czego ma służyć. A ma służyć ok. 7 mcy jako pickup a resztę na wyprawy. Z uwagi na ograniczoną ilość bajtów do dysponowania na forum, dość już sprecyzowane rzuty mogę przesłać na priv. PDF lub jpg.
Adax.Butlę mam w miejscu koła zapasowego - 90 l. efektywnie ok. 80 tzn zasięg na gazie to ok. 400 km po czarnym, 300 km po szutrze. Będę tankował gdzie się da. Reszta na benzynie, w Rosji póki co dość tania. Mój Ranger ma ponad 200 KM. Kupiłem go nieco używanego w Belgii, wersja amerykańska. Dość tanio jak na Rangera, przewiduję pakiet startowy, czyli wszystkiego co zużyte ponad miarę + wszystkie płyny i oleje. Na co zarezerwowałem 10 tysi. (PLN). Nasze (moje i Żony) założenia przy zakupie to : automat (koniecznie gdyż tylko takimi jeździmy), 4 x 4 z dołączanym przodem, benzyna z gazem, duża paka, 2 osobowa kabina z miejscem na bagaże za siedzeniami. Wybór padł na Rangera.
Nasz kolega Zbyszek ma toyota hilux z świetną, zdejmowaną zabudowę, montowaną bezpośrednio na skrzyni ładunkowej. W środku wypas jak w małej przyczepie kampingowej ;-)
Nasz kolega Zbyszek ma toyota hilux z świetną, zdejmowaną zabudowę, montowaną bezpośrednio na skrzyni ładunkowej. W środku wypas jak w małej przyczepie kampingowej ;-) Ciut za wysoko na trawersy.
Co do trawersów to każdy tak mówi kto nie wie że środek ciężkości zależy nie tylko od wysokości ale bardziej od rozłożenia masy ale szybko zmienia zdanie i to bardzo po zaobserwowaniu auta w akcji. Ponad kabiną szoferki znajduje się tylko wydmuszka o aerodynamicznych kształtach a wszystkie ciężkie rzeczy znajdują się w kubaturze paki. Tylny zderzak z kwasówki jako zbiornik na wodę oraz ciężki zderzak z przodu z wyciągarką też obniżają położenie środka ciężkości. Z tą zabudową auto zrobiło ponad 100000 km:2 razy sahara, wadi rum, wielka arabska, gobi przejazd przez alpy od chamonix do morza, pireneje od morza do oceanu, krym, skandynawia itp o pograniczu 4x4, syberii itd. Nie zapominając. Nie poruszało się gorzej od terenówek obciążonych na dachu 100kg ładunkiem a często je przewyższając
hej, fajna perspektywa, zwłaszcza że w 2014 roku również wybieram się (starą navarą) przez Syberię, do Mongolii i powrót przez Kazachstan. Plany mam bardzo podobne - zdjęcie skrzyni i w jej miejsce montaż zabudowy. Z tego co się dowiedziałem to wymogi są takie:1. jeśli nie chcesz przerejestrowywać samochodu na "specjalny" to wymiary (szerokość nie może wystawać więcej niż teraz najszerszy element auta. 2. Ciężar, a tym samym nacisk na osie powinien zostać ten sam (łatwo to policzyć - zważyć przed demontażem i po demontażu, a różnica (masa paki) - powinna się zawierać w masie konstrukcji zabudowy. Przy aluminium wyjdzie pewnie że zabudowa jest lżejsza, ale to tylko lepiej. Z drugiej strony będziesz miał mniej obciążoną oś napędową (a to już niefajnie). Ja u siebie montuję jeszcze dodatkowo zbiornik paliwa, ale za kabiną nie za tylną osią zamiast koła. Wynika to z faktu potencjalnych zmian środka ciężkości itp. Zbiornik 120l to ok. 150kg; za kabiną ciężar rozkłada się symetrycznie na obie osie. Różnych przemyśleń mam sporo, jak jesteś zainteresowany to zapraszam na www.pickupem.pl. A może wypad współny - jedzemy w tym samym kierunku.pozdrawiam,Bartek
piszę i piszę, i za każdym razem przy załączaniu zdjęcia wyskakuje mi error :( więc nie uśmiecha mi się pisać 4ty raz; jak chcesz, to zajrzyj na www.pickupem.pl. Ja mam starą navarę i podobne przemyślenia; lada tydzień jeden ze sponsorów naszej wyprawy zaczyna przebudowywać auto na kampera (analogicznie jak Twoje pomysły). W razie pytań, daj znać mailem, to pogadamy: info@pickupem.plpozdrawiam,Bartek
fajna rasowa zabudowa, ale przy dalszej wyprawie nie wiem, czy zdjęcie paki nie byłoby sensowniejsze; mniejszy jest ciężar do wożenia (w aucie ze zdjęcia rama jest obciążona zarówno paką jak i zabudową. Po zdjęciu paki można bezstresowo zaplanować zabudowę, bez ograniczenia nadkolami a ponadto rama dociążona jest wyłącznie zabudową).pozdr.Bartek
hej, fajna perspektywa, zwłaszcza że w 2014 roku również wybieram się (starą navarą) przez Syberię, do Mongolii i powrót przez Kazachstan. Plany mam bardzo podobne - zdjęcie skrzyni i w jej miejsce montaż zabudowy. Z tego co się dowiedziałem to wymogi są takie:1. jeśli nie chcesz przerejestrowywać samochodu na "specjalny" to wymiary (szerokość nie może wystawać więcej niż teraz najszerszy element auta. 2. Ciężar, a tym samym nacisk na osie powinien zostać ten sam (łatwo to policzyć - zważyć przed demontażem i po demontażu, a różnica (masa paki) - powinna się zawierać w masie konstrukcji zabudowy. Przy aluminium wyjdzie pewnie że zabudowa jest lżejsza, ale to tylko lepiej. Z drugiej strony będziesz miał mniej obciążoną oś napędową (a to już niefajnie). Ja u siebie montuję jeszcze dodatkowo zbiornik paliwa, ale za kabiną nie za tylną osią zamiast koła. Wynika to z faktu potencjalnych zmian środka ciężkości itp. Zbiornik 120l to ok. 150kg; za kabiną ciężar rozkłada się symetrycznie na obie osie. Różnych przemyśleń mam sporo, jak jesteś zainteresowany to zapraszam na www.pickupem.pl. A może wypad współny - jedzemy w tym samym kierunku.pozdrawiam,BartekJestem zdecydowany na zdjęcie paki i nic i nikt mnie nie przekona do innego rozwiązania. Również uważam że muszę mieć zapasowe zbiorniki paliwa, mimo że mam zbiornik 90 litrów gazu w miejscu koła zapasowego. Powstała ostateczna wersja kabiny mieszkalnej. Szerokość kabiny to 186 cm czyli tle co szerokość paki z poszerzeniami błotników. Przewiduję że ciężar kabiny z wyposażeniem, zapasem paliwa i wody nie przekroczy 700 kg. Jestem w trakcie liczenia ilości i wagi elementów aluminiowych, blachy zewnętrznej i sklejki wewnętrznej. Rysunki mogę przesłać mailem. W jpg lub pdf. Szkoda że na tym forum nie można zamieszczać plików o większej wadze.
Swojego czasu dostałem od marcokon na PW szkic/rysunki zabudowy. Chyba nie będzie miał nic przeciwko zamieszczeniu tych schematów -tym bardziej że oferuje zainteresowanym wysłanie na PW. Ja mimo wszystko optował bym przy składanej zabudowie choć by ze względu na: mniejsze opory powietrza, mniejsze "opory" przy jeździe przez krzaki no i te "trawersy". Minusem jest zapewne codzienne rozkładanie i składanie a jak jeszcze deszcz pada :( Z własnego doświadczenia wiem że po innowacyjnej przebudowie następują przeróbki dostosowawcze:))Wysokość burt można dostosować do wysokości pojemnych szafek wewnątrz na bagaż. A jaki szpan i bajera na kempingu i te miny innych :)Tylko rozrysowanie tych wszystkich zawiasów i mocowań może nastręczać kłopotów->> no może nie każdemu ;) Nie wiadomo tylko ile można z tyłu samochodu nadwiesić coś takiego. Minimalna długość całego/całej nadbudowy to długość materaca do spania. Szerokość już znamy a w zabudowę można też zmieścić i dodatkowe zbiorniki. Strasznie mi się podoba to rozwiązanie :)
Jak już wcześniej napisałem powstały rysunki ostatecznej wersji zabudowy. Zbliżone do faworyta Kolegi Waldka. Ścianki nadbudowy podnoszącej wysokość kabiny do 190 cm od podłogi do dachu w stanie "do zamieszkania" wykonane będą ze styroduru obustronnie laminowanego ( gr. 40 mm) o wysokości 60 cm boczne, 65 cm tył i przód, składane na zawiasach. Dach podnoszony ręcznie z pomocą 4 siłowników gazowych, np takich na jakich podnosi się klapy silnika lub klapy tylnej. Reszta konstrukcji tak jak we wcześniejszych opisach. Mocowanie kabiny mieszkalnej do ramy takie jak mocowanie skrzyni ładunkowej ( tzw. paki) - w tych samych miejscach. Po obejrzeniu testów zachowania się skrzyni ładunkowej na torze przeszkód (garby poprzeczne) upewniłem się że wysokość kabiny mieszkalnej razem z nadwieszeniem nad dachem samochodu w czasie jazdy MUSI być jak najmniejsza. W moim przypadku to 227 cm od powierzchni podłoża, a samo nadwieszenie to tylko 38 cm.
http://www.xpcamper.com/ jak się Wam podoba ? Dodatkowo cała "góra" jest podnoszona czy to elektrycznie czy też mechanicznie co sprawia komfortowe korzystanie na postoju a w czasie jazdy gdy opuszczone mniejsze opory powietrza=mniejsze zużycie paliwa
w moim przypadku "góra" podnoszona będzie o 61 cm 4 siłownikami elektrycznymi -Siłownik Elektryczny Amerykańskiej firmy Super Power Jack - Parametry techniczne:1. Napięcie zasilania: 12V DC
2. Maksymalny prąd: 36mA
3. Prąd przy pracy statycznej: 8mA
4. Częstotliwość nośna: 433.92MHz
5. Temperatura pracy: -20C ~ 60C
6. Maksymalne obciążenie: 10A
7. Czułość odbiornika: <-100dBm
Zobaczcie jakie założenia do wyprawówki wynikają z praktyki podróżniczej i jak je realizuje profesjonalna firma. www.wojtektravel.pl/index.php/spotkania-imprezy-zloty/17-zabudowa-wyprawowa-toyoty-hilux/
Zgadzam się ze wszystkimi założeniami Wojtka. Zabudowa pickupa na
wyprawy ma sens TYLKO przy pojedynczej lub 1,5 kabiny kierowcy. Od kilku
miesięcy przeglądaliśmy z Żoną auta nadające się do przeróbki na
wyprawowe. W początkowym okresie zastanawialiśmy się nad Fordem
Explorerem lub Isuzu Trooperem. Duże, mocne i wygodne auta. Wadą jest
mało miejsca do spania. Namiot na dachu byłby jakimś rozwiązaniem ale
niezbyt wygodnym. Padło na pickupa. Rozważaliśmy kupienie zabudowy
ładowanej na pakę. Ale to rozwiązanie nie jest zbyt bezpieczne. Problem z
solidnym mocowaniem zabudowy do paki. Ponadto paka ogranicza wielkość
zabudowy i jej funkcjonalność. Żona była zwolennikiem połączenia kabiny
kierowcy z kabiną mieszkalną argumentując że w razie zagrożenia można
szybko odjechać z postoju. Dobry argument. Tylko że generujący zbyt duże
koszty przeróbki i powodujący że auto pozostanie autem TYLKO
wyprawowym. Ponadto zagospodarowanie przestrzeni w kabinie mieszkalnej
ogranicza jej funkcjonalność. Zdecydowaliśmy się na wydłużenie kabiny
mieszkalnej ponad dach kabiny kierowcy, dzięki czemu uzyskaliśmy alkowę
184x180x75 cm a dzięki podnoszonemu za pomocą 4 siłowników elektrycznych
nawis nad kabiną kierowcy ma w czasie jazdy tylko 40 cm wysokości
(licząc od dachu kabiny kierowcy) czyli mniej więcej tyle ile wystaje
kabina Wojtka. 2 koła zapasowe (ok. 70 kg) umieściliśmy w przegrodzie
kabiny mieszkalnej tuż za kabiną kierowcy, dzięki czemu środek ciężkości
znajduje się w odpowiednim miejscu. Drzwi wejściowe umieściliśmy tuż za
nadkolem uzyskując z tyłu kabiny miejsce na zlew, wc, brodzik i
kuchenkę gazową z kawałkiem blatu. Teraz kilka uwag co do konstrukcji
Wojtka. Całość wizualnie będzie ok. Ale zastosowanie na boki kabiny
kątowników z blachy aluminiowej wydaje się być nieco delikatne. Wzdłużny
kątownik dzięki kątowi rozwartemu nadaje kabinie fajny kształt ale
jednocześnie bardzo małą wytrzymałość na wgniecenia. Ja zastosowałem
rurę kwadratową 40x40x2 mm na pionowe słupki a 40x20x1,5 na stężenia
poziome. Konstrukcja nośna pokryta będzie blachą alu 0,8 mm z
wypełnieniem między profilami styrodurem 40 mm, od wewnątrz pokrycie z
twardego pvc 1,5 mm. Mostki cieplne zostaną prawie zniwelowane przez
wstrzyknięcie w profile pianki montażowej. Podnoszony dach i podnoszone
ściany boczne to rama z profili (rury prostokątne) 40x20x1,5 mm pokryte z
zewnątrz blachą aluminiową 0,8 mm klejoną do profili. Ocieplenie
(izolacja) ze styroduru 40 mm. Pokrycie dachu z jednego arkusza blachy
al 4000x2000x1,5 mm zagiętej z trzech stron po 20 mm a z przodu 150 mm w
formę otwartego pudełka. Całość może wydawać się zbyt toporna (z kątami
prostymi) ale jak zawsze jest coś za coś. Kabina będzie gotowa do końca
maja br. Z uwagi na ograniczone finanse wykonana własnoręcznie. Mam
niejakie doświadczenie w projektowaniu i wykonawstwie konstrukcji
aluminiowych.
Jeżeli będziesz kupował samochód to z [url=http://www.orurowanie.eu/zabudowy-do-pick-up/zabudowy-do-samochodow-pick-up.html]zabudową[/url] czy bez ? Moim zdaniem zabudowa wygląda na prawdę spoko tylko, że cena może czasem odstraszyć.
Ale to są takie uniwersalne nadbudowy? Czy nie tylko do Rangera i Hiluxa, ale też np. na Dmaxa można by coś takiego wsadzić i jeździć? Ciekawe rozwiązanie, widziałem takie samochody, ale nie wiedziałem, że coś takiego można nadbudować.
Jestem posiadaczem Ford Ranger XTL 4WD 4.0 V6 Super cab (rozszerzona kabina) - automat (benzyna+gaz). Zamierzam dostosować go do wypraw.To samochód na dwie osoby. Żony i mnie. W planach Ukraina, Bałkany, możliwe że Mongolia, Indie, Maroko, być może RPA. Zdejmuję pakę a w to miejsce zakładam kabinę mieszkalną z podnoszonym dachem na siłownikach, z nawisem sypialnym nad kabiną. Kabina będzie wykonana z profili aluminiowych 40x40 mm ścianka 2, będzie to klatka - kratownica. Z zewnątrz pokrycie z blachy aluminiowej 1 mm, wewnątrz wypełnienie kratownicy ze styroduru spienianego gr 40 mm, wewnątrz sklejka wodoodporna 5 mm. Prysznic też będzie, na ciepłą wodę grzaną w czasie jazdy wężownicą umieszczoną w zbiorniku wody a podłączoną do układu chłodzenia samochodu. Brodzik z natryskiem i kibelek to na wypadek nocowania w środku miasta. To warunek mojej Żony.Ciężar będzie rozłożony równo. Zbiorniki wody zaraz za kabiną. 2 szt po 20 litrów po obu stronach ramy - poniżej jej górnego poziomu, pod podłogą kabiny. Bez żadnych szafek wiszących. Zapasy żywności i ew. dodatkowych zbiorników wody w kabinie za siedzeniami. Jest klima. . Jedynym większym obciążeniem tyłu będzie zbiornik szarej wody pod podłogą w miejscu gdzie brodzik. Zastanawiałem się nad zastosowaniem otwieranej klapy z jednej strony, ze ściankami z brezentu lub tkaniny plandekowej, to waży tyle samo co lekka konstrukcja z profili aluminiowych 40x20 ze ścianką 1 do 1,5 mm, pokrycie z blachy aluminiowej 0,75 do 1 mm. Podniesienie całego twardego dachu w mieście, nawet przy krawężniku nie spowoduje interwencji służb porządkowych które dachy z brezentu traktują ja namioty rozstawione w mieście. Projektując kabinę staram się aby środek ciężkości był jak najniżej z uwagi na trawersy. Moja kabina nie będzie wyższa niż wysokość np. patrola czy disco z bagażnikiem wyprawowym załadowanym ciężkim szpejem.Marianps. będę wdzięczny za dalsze sugestie.
Zobacz na stronie pewnego forum może Cię coś zainspiruje. http://www.pajero.org.pl/index.php?id=forum&tx_mmforum_pi1[action]=list_post&tx_mmforum_pi1[tid]=614&tx_mmforum_pi1[page]=15Co prawda Twój opis (kiedy zdjęcia ??) bardziej mi przypadł do gustu. Szarą wodę będziesz używał do ???? i będzie zbierana z ??? Jeśli tylko o ekologię chodzi to najbliższa napotkana studzienka ->> otwieramy kranik i balast zrzucony. Można też dodać specjalne bakterie aby biodegradacja następowała szybciej ;)
Jestem posiadaczem Ford Ranger XTL 4WD 4.0 V6 Super cab (rozszerzona kabina) - automat (benzyna+gaz). Zamierzam dostosować go do wypraw.To samochód na dwie osoby. Żony i mnie. W planach Ukraina, Bałkany, możliwe że Mongolia, Indie, Maroko, być może RPA. Nie wiem czy Twój wybór auta jest trafny jeśli chodzi o wyprawy. Po pierwsze butle z gazem masz zapewne na pace a to ogranicza przestrzeń. Po drugie przy takim silniku zużycie benzyny będzie znacznie większe niż diesla a więc zasięg auta będzie znacznie mniejszy przy objuczonej taksówce a Afryce czy głębokiej Azji nie liczyłbym na LPG. Do tego dochodzi dostępność napraw i części zamiennych - Twoje auto to chyba wersja typowo amerykańska, naszpikowana elektroniką - IMHO zostaw sobie Forda do lajtowego brykania po Polsce i ościennych a wyprawówkę zbuduj sobie na dieslu, im prostszy tym lepszy. Waldek podał Ci za przykład L200 Sławka "Cargo" - zacne auto, opisywane w ostatnim off-road.pl Tego nowego auta nie widziałem na żywo, natomiast widziałem jego poprzednie L200, III generacji - zacne auto przygotowane z głową, na pajero.org.pl jest także opis modyfikacji, warto porównać z tym co Sławek zrobił w Mobby Dicku - z czego zrezygnował, bo okazało się zbędne na wyprawy. Jako ciekawostkę podam tylko, że Mitsubishi wznowiło na rynek brazylijski produkcję III generacji L200 Savana: http://www.4x4.v10.pl/Mitsubishi,L200,Savana,wznowienie,sprzedazy,z,Brazylii,9420.html Nie nakłaniam oczywiście do akurat tej marki ale sugeruję trchę mniej problematyczną bazę pod wyprawówkę.
Zacne auto pod tym linkiem i zabudowa też. Ale na razie poza moim zasięgiem finansowym. No i ogranicza przestrzeń potrzebną do życia gdyż wchodzi na pakę. Ja pakę zdejmuję. i mam płaską przestrzeń wewnątrz (podłoga) długość 210 cm szer. 180. Po podniesieniu dachu - na wysokości 180 cm 340 cm długości, 180 cm szerokości a spanie nad wisem nad kabiną 180x180x70 cm.Co do szarej wody to tak zamierzam czynić. Zdjęć na razie nie ma. Rangera zakupiłem 2 tygodnie temu, po burzy mózgów z Żoną, do czego ma służyć. A ma służyć ok. 7 mcy jako pickup a resztę na wyprawy. Z uwagi na ograniczoną ilość bajtów do dysponowania na forum, dość już sprecyzowane rzuty mogę przesłać na priv. PDF lub jpg.
Adax.Butlę mam w miejscu koła zapasowego - 90 l. efektywnie ok. 80 tzn zasięg na gazie to ok. 400 km po czarnym, 300 km po szutrze. Będę tankował gdzie się da. Reszta na benzynie, w Rosji póki co dość tania. Mój Ranger ma ponad 200 KM. Kupiłem go nieco używanego w Belgii, wersja amerykańska. Dość tanio jak na Rangera, przewiduję pakiet startowy, czyli wszystkiego co zużyte ponad miarę + wszystkie płyny i oleje. Na co zarezerwowałem 10 tysi. (PLN). Nasze (moje i Żony) założenia przy zakupie to : automat (koniecznie gdyż tylko takimi jeździmy), 4 x 4 z dołączanym przodem, benzyna z gazem, duża paka, 2 osobowa kabina z miejscem na bagaże za siedzeniami. Wybór padł na Rangera.
Nasz kolega Zbyszek ma toyota hilux z świetną, zdejmowaną zabudowę, montowaną bezpośrednio na skrzyni ładunkowej. W środku wypas jak w małej przyczepie kampingowej ;-)
Nasz kolega Zbyszek ma toyota hilux z świetną, zdejmowaną zabudowę, montowaną bezpośrednio na skrzyni ładunkowej. W środku wypas jak w małej przyczepie kampingowej ;-) Ciut za wysoko na trawersy.
Co do trawersów to każdy tak mówi kto nie wie że środek ciężkości zależy nie tylko od wysokości ale bardziej od rozłożenia masy ale szybko zmienia zdanie i to bardzo po zaobserwowaniu auta w akcji. Ponad kabiną szoferki znajduje się tylko wydmuszka o aerodynamicznych kształtach a wszystkie ciężkie rzeczy znajdują się w kubaturze paki. Tylny zderzak z kwasówki jako zbiornik na wodę oraz ciężki zderzak z przodu z wyciągarką też obniżają położenie środka ciężkości. Z tą zabudową auto zrobiło ponad 100000 km:2 razy sahara, wadi rum, wielka arabska, gobi przejazd przez alpy od chamonix do morza, pireneje od morza do oceanu, krym, skandynawia itp o pograniczu 4x4, syberii itd. Nie zapominając. Nie poruszało się gorzej od terenówek obciążonych na dachu 100kg ładunkiem a często je przewyższając
Zainteresował mnie ten zderzak na wodę-->> są gdzieś zdjęcia do oglądnięcia :)
hej, fajna perspektywa, zwłaszcza że w 2014 roku również wybieram się (starą navarą) przez Syberię, do Mongolii i powrót przez Kazachstan. Plany mam bardzo podobne - zdjęcie skrzyni i w jej miejsce montaż zabudowy. Z tego co się dowiedziałem to wymogi są takie:1. jeśli nie chcesz przerejestrowywać samochodu na "specjalny" to wymiary (szerokość nie może wystawać więcej niż teraz najszerszy element auta. 2. Ciężar, a tym samym nacisk na osie powinien zostać ten sam (łatwo to policzyć - zważyć przed demontażem i po demontażu, a różnica (masa paki) - powinna się zawierać w masie konstrukcji zabudowy. Przy aluminium wyjdzie pewnie że zabudowa jest lżejsza, ale to tylko lepiej. Z drugiej strony będziesz miał mniej obciążoną oś napędową (a to już niefajnie). Ja u siebie montuję jeszcze dodatkowo zbiornik paliwa, ale za kabiną nie za tylną osią zamiast koła. Wynika to z faktu potencjalnych zmian środka ciężkości itp. Zbiornik 120l to ok. 150kg; za kabiną ciężar rozkłada się symetrycznie na obie osie. Różnych przemyśleń mam sporo, jak jesteś zainteresowany to zapraszam na www.pickupem.pl. A może wypad współny - jedzemy w tym samym kierunku.pozdrawiam,Bartek
piszę i piszę, i za każdym razem przy załączaniu zdjęcia wyskakuje mi error :( więc nie uśmiecha mi się pisać 4ty raz; jak chcesz, to zajrzyj na www.pickupem.pl. Ja mam starą navarę i podobne przemyślenia; lada tydzień jeden ze sponsorów naszej wyprawy zaczyna przebudowywać auto na kampera (analogicznie jak Twoje pomysły). W razie pytań, daj znać mailem, to pogadamy: info@pickupem.plpozdrawiam,Bartek
fajna rasowa zabudowa, ale przy dalszej wyprawie nie wiem, czy zdjęcie paki nie byłoby sensowniejsze; mniejszy jest ciężar do wożenia (w aucie ze zdjęcia rama jest obciążona zarówno paką jak i zabudową. Po zdjęciu paki można bezstresowo zaplanować zabudowę, bez ograniczenia nadkolami a ponadto rama dociążona jest wyłącznie zabudową).pozdr.Bartek
Ciekawa inspiracja do przebudowy->> zamiast podwozia przyczepy rama samochodu Co do zdjęć to może za dużo "ważą"
hej, fajna perspektywa, zwłaszcza że w 2014 roku również wybieram się (starą navarą) przez Syberię, do Mongolii i powrót przez Kazachstan. Plany mam bardzo podobne - zdjęcie skrzyni i w jej miejsce montaż zabudowy. Z tego co się dowiedziałem to wymogi są takie:1. jeśli nie chcesz przerejestrowywać samochodu na "specjalny" to wymiary (szerokość nie może wystawać więcej niż teraz najszerszy element auta. 2. Ciężar, a tym samym nacisk na osie powinien zostać ten sam (łatwo to policzyć - zważyć przed demontażem i po demontażu, a różnica (masa paki) - powinna się zawierać w masie konstrukcji zabudowy. Przy aluminium wyjdzie pewnie że zabudowa jest lżejsza, ale to tylko lepiej. Z drugiej strony będziesz miał mniej obciążoną oś napędową (a to już niefajnie). Ja u siebie montuję jeszcze dodatkowo zbiornik paliwa, ale za kabiną nie za tylną osią zamiast koła. Wynika to z faktu potencjalnych zmian środka ciężkości itp. Zbiornik 120l to ok. 150kg; za kabiną ciężar rozkłada się symetrycznie na obie osie. Różnych przemyśleń mam sporo, jak jesteś zainteresowany to zapraszam na www.pickupem.pl. A może wypad współny - jedzemy w tym samym kierunku.pozdrawiam,BartekJestem zdecydowany na zdjęcie paki i nic i nikt mnie nie przekona do innego rozwiązania. Również uważam że muszę mieć zapasowe zbiorniki paliwa, mimo że mam zbiornik 90 litrów gazu w miejscu koła zapasowego. Powstała ostateczna wersja kabiny mieszkalnej. Szerokość kabiny to 186 cm czyli tle co szerokość paki z poszerzeniami błotników. Przewiduję że ciężar kabiny z wyposażeniem, zapasem paliwa i wody nie przekroczy 700 kg. Jestem w trakcie liczenia ilości i wagi elementów aluminiowych, blachy zewnętrznej i sklejki wewnętrznej. Rysunki mogę przesłać mailem. W jpg lub pdf. Szkoda że na tym forum nie można zamieszczać plików o większej wadze.
Swojego czasu dostałem od marcokon na PW szkic/rysunki zabudowy. Chyba nie będzie miał nic przeciwko zamieszczeniu tych schematów -tym bardziej że oferuje zainteresowanym wysłanie na PW. Ja mimo wszystko optował bym przy składanej zabudowie choć by ze względu na: mniejsze opory powietrza, mniejsze "opory" przy jeździe przez krzaki no i te "trawersy". Minusem jest zapewne codzienne rozkładanie i składanie a jak jeszcze deszcz pada :( Z własnego doświadczenia wiem że po innowacyjnej przebudowie następują przeróbki dostosowawcze:))Wysokość burt można dostosować do wysokości pojemnych szafek wewnątrz na bagaż. A jaki szpan i bajera na kempingu i te miny innych :)Tylko rozrysowanie tych wszystkich zawiasów i mocowań może nastręczać kłopotów->> no może nie każdemu ;) Nie wiadomo tylko ile można z tyłu samochodu nadwiesić coś takiego. Minimalna długość całego/całej nadbudowy to długość materaca do spania. Szerokość już znamy a w zabudowę można też zmieścić i dodatkowe zbiorniki. Strasznie mi się podoba to rozwiązanie :)
Mój pretendent do pierwszego miejsca :)
Jak już wcześniej napisałem powstały rysunki ostatecznej wersji zabudowy. Zbliżone do faworyta Kolegi Waldka. Ścianki nadbudowy podnoszącej wysokość kabiny do 190 cm od podłogi do dachu w stanie "do zamieszkania" wykonane będą ze styroduru obustronnie laminowanego ( gr. 40 mm) o wysokości 60 cm boczne, 65 cm tył i przód, składane na zawiasach. Dach podnoszony ręcznie z pomocą 4 siłowników gazowych, np takich na jakich podnosi się klapy silnika lub klapy tylnej. Reszta konstrukcji tak jak we wcześniejszych opisach. Mocowanie kabiny mieszkalnej do ramy takie jak mocowanie skrzyni ładunkowej ( tzw. paki) - w tych samych miejscach. Po obejrzeniu testów zachowania się skrzyni ładunkowej na torze przeszkód (garby poprzeczne) upewniłem się że wysokość kabiny mieszkalnej razem z nadwieszeniem nad dachem samochodu w czasie jazdy MUSI być jak najmniejsza. W moim przypadku to 227 cm od powierzchni podłoża, a samo nadwieszenie to tylko 38 cm.
http://www.xpcamper.com/ jak się Wam podoba ?
A tak będzie wyglądał (ostatecznie) mój.
http://www.xpcamper.com/ jak się Wam podoba ? Dodatkowo cała "góra" jest podnoszona czy to elektrycznie czy też mechanicznie co sprawia komfortowe korzystanie na postoju a w czasie jazdy gdy opuszczone mniejsze opory powietrza=mniejsze zużycie paliwa
w moim przypadku "góra" podnoszona będzie o 61 cm 4 siłownikami elektrycznymi -Siłownik Elektryczny Amerykańskiej firmy Super Power Jack - Parametry techniczne:1. Napięcie zasilania: 12V DC 2. Maksymalny prąd: 36mA 3. Prąd przy pracy statycznej: 8mA 4. Częstotliwość nośna: 433.92MHz 5. Temperatura pracy: -20C ~ 60C 6. Maksymalne obciążenie: 10A 7. Czułość odbiornika: <-100dBm
http://www.pickupem.pl/wyprawy/mongolia/
Zobaczcie jakie założenia do wyprawówki wynikają z praktyki podróżniczej i jak je realizuje profesjonalna firma. www.wojtektravel.pl/index.php/spotkania-imprezy-zloty/17-zabudowa-wyprawowa-toyoty-hilux/
Zgadzam się ze wszystkimi założeniami Wojtka. Zabudowa pickupa na wyprawy ma sens TYLKO przy pojedynczej lub 1,5 kabiny kierowcy. Od kilku miesięcy przeglądaliśmy z Żoną auta nadające się do przeróbki na wyprawowe. W początkowym okresie zastanawialiśmy się nad Fordem Explorerem lub Isuzu Trooperem. Duże, mocne i wygodne auta. Wadą jest mało miejsca do spania. Namiot na dachu byłby jakimś rozwiązaniem ale niezbyt wygodnym. Padło na pickupa. Rozważaliśmy kupienie zabudowy ładowanej na pakę. Ale to rozwiązanie nie jest zbyt bezpieczne. Problem z solidnym mocowaniem zabudowy do paki. Ponadto paka ogranicza wielkość zabudowy i jej funkcjonalność. Żona była zwolennikiem połączenia kabiny kierowcy z kabiną mieszkalną argumentując że w razie zagrożenia można szybko odjechać z postoju. Dobry argument. Tylko że generujący zbyt duże koszty przeróbki i powodujący że auto pozostanie autem TYLKO wyprawowym. Ponadto zagospodarowanie przestrzeni w kabinie mieszkalnej ogranicza jej funkcjonalność. Zdecydowaliśmy się na wydłużenie kabiny mieszkalnej ponad dach kabiny kierowcy, dzięki czemu uzyskaliśmy alkowę 184x180x75 cm a dzięki podnoszonemu za pomocą 4 siłowników elektrycznych nawis nad kabiną kierowcy ma w czasie jazdy tylko 40 cm wysokości (licząc od dachu kabiny kierowcy) czyli mniej więcej tyle ile wystaje kabina Wojtka. 2 koła zapasowe (ok. 70 kg) umieściliśmy w przegrodzie kabiny mieszkalnej tuż za kabiną kierowcy, dzięki czemu środek ciężkości znajduje się w odpowiednim miejscu. Drzwi wejściowe umieściliśmy tuż za nadkolem uzyskując z tyłu kabiny miejsce na zlew, wc, brodzik i kuchenkę gazową z kawałkiem blatu. Teraz kilka uwag co do konstrukcji Wojtka. Całość wizualnie będzie ok. Ale zastosowanie na boki kabiny kątowników z blachy aluminiowej wydaje się być nieco delikatne. Wzdłużny kątownik dzięki kątowi rozwartemu nadaje kabinie fajny kształt ale jednocześnie bardzo małą wytrzymałość na wgniecenia. Ja zastosowałem rurę kwadratową 40x40x2 mm na pionowe słupki a 40x20x1,5 na stężenia poziome. Konstrukcja nośna pokryta będzie blachą alu 0,8 mm z wypełnieniem między profilami styrodurem 40 mm, od wewnątrz pokrycie z twardego pvc 1,5 mm. Mostki cieplne zostaną prawie zniwelowane przez wstrzyknięcie w profile pianki montażowej. Podnoszony dach i podnoszone ściany boczne to rama z profili (rury prostokątne) 40x20x1,5 mm pokryte z zewnątrz blachą aluminiową 0,8 mm klejoną do profili. Ocieplenie (izolacja) ze styroduru 40 mm. Pokrycie dachu z jednego arkusza blachy al 4000x2000x1,5 mm zagiętej z trzech stron po 20 mm a z przodu 150 mm w formę otwartego pudełka. Całość może wydawać się zbyt toporna (z kątami prostymi) ale jak zawsze jest coś za coś. Kabina będzie gotowa do końca maja br. Z uwagi na ograniczone finanse wykonana własnoręcznie. Mam niejakie doświadczenie w projektowaniu i wykonawstwie konstrukcji aluminiowych.
http://q4x4.pl/ow_userfiles/plugins/base/attachments/attach_84.jpg
Jeżeli będziesz kupował samochód to z zabudową czy bez ? Moim zdaniem zabudowa wygląda na prawdę spoko tylko, że cena może czasem odstraszyć.
Jeżeli będziesz kupował samochód to z [url=http://www.orurowanie.eu/zabudowy-do-pick-up/zabudowy-do-samochodow-pick-up.html]zabudową[/url] czy bez ? Moim zdaniem zabudowa wygląda na prawdę spoko tylko, że cena może czasem odstraszyć.
Ale to są takie uniwersalne nadbudowy? Czy nie tylko do Rangera i Hiluxa, ale też np. na Dmaxa można by coś takiego wsadzić i jeździć? Ciekawe rozwiązanie, widziałem takie samochody, ale nie wiedziałem, że coś takiego można nadbudować.