Odpalanie diesla zimą - macie z tym problem? Ja wczoraj przy mrozie ok. -20 nie dałem rady za pierwszym podejściem (HDJ 80), mimo, że rozrusznik kręcił żwawo. Mam dwa dość nowe aku. Podładowałm akumulatory i otworzyłem maskę, żeby słońce trochę ogrzało silnik i za drugim podejściem zastartował. Potem zatankowałem 5l benzyny i dopełniłem świeżym dieslem. Dziś poszło o wiele łatwiej chociaż mróz był jeszcze większy niż wczoraj. Szkoda by było nie odpalić, ominęła by mnie pojazdówka w lesie :) Jak pomagacie swoim ropniokom zapalić na mrozie? Używacie jakichś samostartów? Ostatnio kumpel przekonywał mnie, że najlepszy jest plak do deski rozdzielczej :)
Z ta benzyną to bym nie przesadzał, może stare silniki przetrawią ale nowe diesle mogą tego nie znieść. Lepiej stosować dodatki uszlachetniające do oleju napędowego. I też lepiej ostrożnie z tym. Oczywiście taki dodatek wlany do baku przy -20 nie zadziała! Trzeba pamiętać o dolaniu go gdy na polu jest cieplej (-:
Ja zawsze dolewam w zimie jakieś 5% benzyny do ropy i działa. Kiedyś nawet producenci samochodów to zalecali. Za to słyszałem, żeby nie przesadzać z tymi różnymi uszlachetniaczami od czyszczenia wtrysków ...
O moja toyota sie schytrzyla i narzekała że ma słabe akumulatory, koszt spory wiec stoi w garażu i startuje z +10 ciu St C :)ale też czasami dolewam troche benzyny
Generalnie żadnych problemów, -25 :)pajero 2.8 TD `99, olej 10w40, 10% benzyny do napędu, świece ngk 1,5 roku, jeden aku bosh silver 100Ah/1000A, dodatkowy przekaźnik do dogrzewania, dodatkowa pompka paliwa wspomagająca przed filtrem, grzałka defa 220V w blokudaihatsu rocky `88, 2.8 TD, 20% benzyny, promiennik z kuchenki elektrycznej i blachy alu pod michą, aku z pajero, opalarka w snorkel + doza samostartu ... warunek, przez 15 nie dotykać gazu i przez parę minut dogrzewać ręcznie świece ... w tym roku nie palone, rozbieram do remontu.daihatsu feroza 1.6i, pali w każdych warunkach
Witajcie.Bardzo dobrym pomysłem jest grzałka w bloku DEFA podnosi na starcie temp.silnika do około plus 30 C . Warto pomyśleć o pełnym zestawie z nagrzewnicą wnętrza i prostownikiem, układ elektroniczny kontroluje stan akumulatora i w razie potrzeby doładuje .
Najważniejsze jest jednak to aby parafina nie zablokowała filtra paliwa lub przewodów paliwowych. Od dawna korzystam z dodatku firmy Castrol TDA i daje radę ,jest tylko jeden warunek zalać zanim pojawią sie mrozy inaczej wytrąci się parafina i pozostaje tylko założy ciepłe kalesony jeżeli auto odpali dajmy mu 20 minut niech spokojnie popracuje .
Ważne jest również to aby tankować na dobrej i pewnej stacji gdzie mają paliwo przystosowane do temperatur panujących .Wtedy nawet możemy zapomnieć o dodatkach wszelkiego rodzaju sprawdzam to od 2 lat. oczywiście im więcej paliwa w zbiorniku tym lepiej.
Każdy ma swoje pomysły na zimowy rozruch silnika .N.p. Starzy kierowcy wiedzą że trzeba wcisnąć sprzęgło aby ulżyć rozrusznikowi.
Zibi, ten dodatek do paliwa. o którym piszesz można lać przez całą zimę? Nie ma jakiegoś niekorzystnego działania?
Przypomniałem sobie jeszcze jak kiedyś nie mogliśmy odpalić samochodu w duży mróz, rozrusznik kręcił bardzo dobrze. Podgrzaliśmy gorącym powietrzem pompę paliwa i kolektor dodlotowy, dosłownie parę minut. Wystarczyło aby mógł nastąpić samozapłon. Samochód zaskoczył od razu! Akurat mieliśmy pod ręką farelkę pokojową ale można by użyć pewnie np. opalarki.
Ten dodatek Castrol TDA staram się lać cały czas jak nie zapomnę czy lato czy zima
Silnik ciszej pracuje żwawiej reaguje na gaz i mniej kopci przy gwałtownym dodawaniu gazu.
Sprawdzone na kilku autach .Polecam
Starsze silnika Diesla tak maja że większy mrozek i jest problem z uruchomieniem. Tak konstrukcja plus z wiekiem trochę niższe ciśnienie sprężania. Są gotowe rozwiązania -elektryczne grzałki silnika.http://sklep.unipower.pl/k14,elektryczne-ogrzewanie-postojowe-230v-defa.html
Odpalanie diesla zimą - macie z tym problem? Ja wczoraj przy mrozie ok. -20 nie dałem rady za pierwszym podejściem (HDJ 80), mimo, że rozrusznik kręcił żwawo. Mam dwa dość nowe aku. Podładowałm akumulatory i otworzyłem maskę, żeby słońce trochę ogrzało silnik i za drugim podejściem zastartował. Potem zatankowałem 5l benzyny i dopełniłem świeżym dieslem. Dziś poszło o wiele łatwiej chociaż mróz był jeszcze większy niż wczoraj. Szkoda by było nie odpalić, ominęła by mnie pojazdówka w lesie :) Jak pomagacie swoim ropniokom zapalić na mrozie? Używacie jakichś samostartów? Ostatnio kumpel przekonywał mnie, że najlepszy jest plak do deski rozdzielczej :)
Z ta benzyną to bym nie przesadzał, może stare silniki przetrawią ale nowe diesle mogą tego nie znieść. Lepiej stosować dodatki uszlachetniające do oleju napędowego. I też lepiej ostrożnie z tym. Oczywiście taki dodatek wlany do baku przy -20 nie zadziała! Trzeba pamiętać o dolaniu go gdy na polu jest cieplej (-:
Ja zawsze dolewam w zimie jakieś 5% benzyny do ropy i działa. Kiedyś nawet producenci samochodów to zalecali. Za to słyszałem, żeby nie przesadzać z tymi różnymi uszlachetniaczami od czyszczenia wtrysków ...
Ja kupiłem prostownik z rozruchem Class 630,rewelacja.pozdrawiam krzysztof
O moja toyota sie schytrzyla i narzekała że ma słabe akumulatory, koszt spory wiec stoi w garażu i startuje z +10 ciu St C :)ale też czasami dolewam troche benzyny
Generalnie żadnych problemów, -25 :)pajero 2.8 TD `99, olej 10w40, 10% benzyny do napędu, świece ngk 1,5 roku, jeden aku bosh silver 100Ah/1000A, dodatkowy przekaźnik do dogrzewania, dodatkowa pompka paliwa wspomagająca przed filtrem, grzałka defa 220V w blokudaihatsu rocky `88, 2.8 TD, 20% benzyny, promiennik z kuchenki elektrycznej i blachy alu pod michą, aku z pajero, opalarka w snorkel + doza samostartu ... warunek, przez 15 nie dotykać gazu i przez parę minut dogrzewać ręcznie świece ... w tym roku nie palone, rozbieram do remontu.daihatsu feroza 1.6i, pali w każdych warunkach
Witajcie.Bardzo dobrym pomysłem jest grzałka w bloku DEFA podnosi na starcie temp.silnika do około plus 30 C . Warto pomyśleć o pełnym zestawie z nagrzewnicą wnętrza i prostownikiem, układ elektroniczny kontroluje stan akumulatora i w razie potrzeby doładuje . Najważniejsze jest jednak to aby parafina nie zablokowała filtra paliwa lub przewodów paliwowych. Od dawna korzystam z dodatku firmy Castrol TDA i daje radę ,jest tylko jeden warunek zalać zanim pojawią sie mrozy inaczej wytrąci się parafina i pozostaje tylko założy ciepłe kalesony jeżeli auto odpali dajmy mu 20 minut niech spokojnie popracuje . Ważne jest również to aby tankować na dobrej i pewnej stacji gdzie mają paliwo przystosowane do temperatur panujących .Wtedy nawet możemy zapomnieć o dodatkach wszelkiego rodzaju sprawdzam to od 2 lat. oczywiście im więcej paliwa w zbiorniku tym lepiej. Każdy ma swoje pomysły na zimowy rozruch silnika .N.p. Starzy kierowcy wiedzą że trzeba wcisnąć sprzęgło aby ulżyć rozrusznikowi.
Zibi, ten dodatek do paliwa. o którym piszesz można lać przez całą zimę? Nie ma jakiegoś niekorzystnego działania? Przypomniałem sobie jeszcze jak kiedyś nie mogliśmy odpalić samochodu w duży mróz, rozrusznik kręcił bardzo dobrze. Podgrzaliśmy gorącym powietrzem pompę paliwa i kolektor dodlotowy, dosłownie parę minut. Wystarczyło aby mógł nastąpić samozapłon. Samochód zaskoczył od razu! Akurat mieliśmy pod ręką farelkę pokojową ale można by użyć pewnie np. opalarki.
polecam preparat ligui molly przetestowaliśmy w poprzędnią zimę 99procent sukcesu jeden minus cena 100 w inter cars polecam
Ten dodatek Castrol TDA staram się lać cały czas jak nie zapomnę czy lato czy zima Silnik ciszej pracuje żwawiej reaguje na gaz i mniej kopci przy gwałtownym dodawaniu gazu. Sprawdzone na kilku autach .Polecam
Borykam się z tym problemem przy pojawiających się pierwszych przymrozkach mówię tutaj o temp. -10. W benzyniaku takich problemów nie miałam
ja na początku sprawdził bym czy mam sprawne świece żarowe te w silniku jak i w niekturych modelach w korektorze ssącym
Zima jednak robi swoje i nie można nic robić jak jest zima sroga. Ale przy benzynie jest jeszcze gorzej. A zawsze Diesel daje rade.
Panowie sorki za odkopani tematu ale może się komuś przyda w zimowym okresi http://www.moto-uslugi.com/artykul/jak-ladowac-akumulator
Starsze silnika Diesla tak maja że większy mrozek i jest problem z uruchomieniem. Tak konstrukcja plus z wiekiem trochę niższe ciśnienie sprężania. Są gotowe rozwiązania -elektryczne grzałki silnika.http://sklep.unipower.pl/k14,elektryczne-ogrzewanie-postojowe-230v-defa.html