Jak samemu zablokować sobie zdolność kredytową??? -->>> bardzo prosto. Potrzebujemy zaciągnąć kredyt w banku z tych czy innych powodów. Sprawdzamy oferty w bankach a tam proszą nas o podanie PESEL--->>> każde takie sprawdzenie powoduje zabranie nam z konta BIK 10 punktów ratingowych a mamy ich 100. Jeśli sprawdzimy proponowane oferty w 5 bankach, gdzie proszono nas o podanie PESEL to zapomnijcie o kredycie bowiem pozostanie nam tylko 50 punktów. Punkty odzyskuje się 10 co 21 dni. Każde nie terminowe spłacenie raty, spóźnienie nawet o 1 dzień też nam zabiera 10 punktów. Niestety konsultanci, albo w błogiej nieświadomości lub głupoty, nie informują nas o takim procederze. Prym w takim postępowaniu wiedzie bank co reklamuje mieszkanie "na bogato lub na, do remontu". Bank musi sprawdzić naszą zdolność zaglądając do BIK-u ale powinien zrobić to w formie symulacji-->> wtedy nie są zabierane punkty. Ja po wizycie, w ciągu jednego dnia, w trzech bankach nagle straciłem zdolność kredytową przy czystej historii kredytowej więc warto wcześniej zapytać konsultanta jak to się odbywa. Mądry polak po szkodzie, nie na darmo powstało takie przysłowie.
Waldek, off-roadoweic potrafi! A swoją drogą straszny absurd! Żeby za samo zapytanie o wiarygodność klienta zdejmowali punkty???? Tylko idioci mogli to wymyślić. To ogranicza prawo konsumenta do dokonania korzystnego dla niego wyboru ;-(
To prawda, niedawno brałem kredyt w walucie i niby wiedziałem jakie są warunki jego udzielenia, prowizja, marża, kursy wymiany - wszystko jasne. Ale dopiero po wypłaceniu mi kredytu zobaczyłem ile to naprawdę kosztuje! Teraz pożyczyłbym kaskę od rodziny za część tych kosztów a zysk pozostałby w rodzinie ... Żerują na nas ;-(
Jak samemu zablokować sobie zdolność kredytową??? -->>> bardzo prosto. Potrzebujemy zaciągnąć kredyt w banku z tych czy innych powodów. Sprawdzamy oferty w bankach a tam proszą nas o podanie PESEL--->>> każde takie sprawdzenie powoduje zabranie nam z konta BIK 10 punktów ratingowych a mamy ich 100. Jeśli sprawdzimy proponowane oferty w 5 bankach, gdzie proszono nas o podanie PESEL to zapomnijcie o kredycie bowiem pozostanie nam tylko 50 punktów. Punkty odzyskuje się 10 co 21 dni. Każde nie terminowe spłacenie raty, spóźnienie nawet o 1 dzień też nam zabiera 10 punktów. Niestety konsultanci, albo w błogiej nieświadomości lub głupoty, nie informują nas o takim procederze. Prym w takim postępowaniu wiedzie bank co reklamuje mieszkanie "na bogato lub na, do remontu". Bank musi sprawdzić naszą zdolność zaglądając do BIK-u ale powinien zrobić to w formie symulacji-->> wtedy nie są zabierane punkty. Ja po wizycie, w ciągu jednego dnia, w trzech bankach nagle straciłem zdolność kredytową przy czystej historii kredytowej więc warto wcześniej zapytać konsultanta jak to się odbywa. Mądry polak po szkodzie, nie na darmo powstało takie przysłowie.
Waldek, off-roadoweic potrafi! A swoją drogą straszny absurd! Żeby za samo zapytanie o wiarygodność klienta zdejmowali punkty???? Tylko idioci mogli to wymyślić. To ogranicza prawo konsumenta do dokonania korzystnego dla niego wyboru ;-(
Panowie. jak "naj" dalej od kredytów.
Panowie jak mozecie to jak najdalej od banków. Wiem co pisze. właśnie sprzedaje swoje marzenia. Tutoń.
To prawda, niedawno brałem kredyt w walucie i niby wiedziałem jakie są warunki jego udzielenia, prowizja, marża, kursy wymiany - wszystko jasne. Ale dopiero po wypłaceniu mi kredytu zobaczyłem ile to naprawdę kosztuje! Teraz pożyczyłbym kaskę od rodziny za część tych kosztów a zysk pozostałby w rodzinie ... Żerują na nas ;-(