Reklama
  • brizee2013-06-25 23:45:35

    Hej, zauważyliście, że pojawiają się tabliczki przy wjazdach na parkingi i garaże podziemne, że jest zakaz wjazdu samochodów z instalacją LPG?O co do jasnej ... chodzi? Jest jakieś realne zagrożenie? W życiu nie słyszałem o wypadkach z tym związanych. Takie zakazy są w ogóle legalne??? 

  • jawaldek 2013-06-26 20:02:46

    Nie jednokrotnie przechodząc koło zagazowanego samochodu czuć było gaz. Na otwartej przestrzeni nie stanowi zagrożenia natomiast w zamkniętych pomieszczeniach może "zgromadzić" się w mieszance wybuchowej. Nie musi to być z jednego samochodu a z paru z nieszczelną instalacją. LPG jest gazem cięższym od powietrza więc gromadzi się we wszelkiego rodzaju zagłębieniach. Wentylacja w garażach ma za zadanie odprowadzić spaliny i jest umieszczona pod sufitem. Opary benzyny są lżejsze od powietrza i łatwiej jest je wywietrzyć. Czemu wszystkie instalacje LPG montowane w samochodach mają "odpowietrzniki" na zewnątrz ?? Bo istnieje możliwość rozszczelnienia instalacji i wyciekającego gazu nie widać, w przeciwieństwie do innych paliw-->> plamę paliwa zawsze widać, wycieku gazu ni dudu ;)Administrator budynku,parkingu podziemnego ma prawo wprowadzić taki zakaz/przepis kierując się bezpieczeństwem innych użytkowników. Tak na marginesie to czujniki gazu propan-butan montuje się nad podłogą a czujniki gazu ziemnego pod sufitem.

  • wrongiel 2013-06-26 21:45:06

    Z tym cieknącym gazem to chyba lekka przesada Waldek. Czuć często gaz ale z pracującego samochodu, niedokadnie spalony ale nie spotkałem samochodu podśmiardującego na parkingu ;-)

  • jawaldek 2013-06-27 09:49:58

    Na pewnym parkingu szukaliśmy już właściciela zagazowanego samochodu z którego gaz jak z gazowni było czuć i choć był to parking naziemny na otwartej przestrzeni wszyscy byliśmy bardzo zaniepokojeni taką sytuacją. Nie wszyscy są do końca świadomi, szczególnie te starsze instalacje, że bezpieczniej jest zakręcić zawór gazu przy butli w bagażniku. To co czuje się z rury wydechowej jako proces spalania nie stanowi zagrożenia jako gaz wybuchowy a tylko zagrożenie zatruciem się. Nie ma opcji nie do końca (nie dokładnego) spalonego gazu w silniku, ten gaz dopalił by się detonacyjne w rurze wydechowej/kolektorze wydechowym.W latach 80 miałem zamontowany gaz w Polonezie. Nie było stacji gazowych gdzie można było zatankować. Tankowanie odbywało się przy pomocy specjalnej (w całości wykonanej z metali kolorowych, aby uniknąć powstania iskry) ręcznej pompki ze zwykłej butli 21 kg.Cieknącego gazu nie widać to tak jak z cichym zabójcą->> tlenkiem węgla tylko w tym wypadku nie ma możliwości dodania substancji zapachowych aby go wyczuć. Do propan butanu jak i do gazu ziemnego celowo są dodawane substancje zapachowe aby była możliwość "powąchania" go. Czy widziałeś jak odbywa się przegląd zagazowanego samochodu na stacji diagnostycznej?? Czemu gościu sprawdza czujnikiem gazu wszystkie połączenia czy aby nie ma wycieku?? Ze względu na to aby właściciel samochodu nie tracił kasy za stracone paliwo/gaz czy ze względów bezpieczeństwa ??http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/wybuchla-instalacja-lpg-w-samochodzie-dwoje-rannych,1724242,324

  • Reklama
  • marekmasdke 2013-07-02 23:27:28

    Wstawiają instalacje firmy krzak, w garażach u pana Kazia, używane ze złomowanych pojazdów itd... Żeby mieli dobrze zrobioną to i bezpieczeństwu nic by nie zagrażało. 

  • Grinsen 2013-07-03 11:27:54

    Zacznijmy od tego: - w polskim prawie nie ma ograniczeń co do parkowania aut z instalacja... więc znak znakiem a wjechać można - gaz z instalacji musi być sprężony... odrobina ulatniająca się z auta co najwyżej śmierdzieć będzie ale szanse na wybuch są minimalne, mniejsze niż w przypadku wyciekającej benzyny. Co ciekawe tylko w Polsce i na Węgrzech spotkałem się z takimi znakami - ciekawe dlaczego??

  • mona 2013-07-03 16:58:34

    Nie będę mogła wjechać na parking jak kupię terenówkę z gazem :/



Reklama
Reklama
Wróć do