Pare lat temu kupilem GAZ-a 69 z silnikiem dolnozaworowym,jednak produkcji FSO.Sprzedajacy przekonywal mnie,ze w LWP byly takie zmiany stosowane...Czy ktos wie cos na ten temat???
Cześć, myślę, że to jak najbardziej możliwe. Masz pewnie silnik dolniak od warszawy pobiedy czyli identyczny jak był montowany w gazach. Wojsko miało swoje zakłady remontowe i tam naprawiało swoje pojazdy. Zapewne w czasie remontu często montowano polskie części i podzespoły bo po prostu były tańsze i bardziej dostępne.
PANOWIE ZASTANOWCIE SIE CO ZA BZDURY WYPISUJECIE SILNIK FS LEDWO NAPEDZAL POLDKA A CO DOPIERO GAZIKA .NATOMIAST Z POLSKICH SILNIKOW CZESTO STOSOWANO MOTOR ZUKA I LUBLINA DIESLA.
w FSO kiedyś robili inne auta. Nie tylko poldemary... :) Od 1951 produkowano Warszawy z dolnozaworowym motorem M20 o pojemności 2120cm. Od 1960 roku z silnikiem o tej samej pojemności lecz górnozaworowym. Ten silnik napędzał Zuki, Nysy, Tarpany i Bóg wie jakie jeszcze pojazdy.... Oczywiście nie ma co pisać bzdur a tym bardziej krzyczeć :)
Pare lat temu kupilem GAZ-a 69 z silnikiem dolnozaworowym,jednak produkcji FSO.Sprzedajacy przekonywal mnie,ze w LWP byly takie zmiany stosowane...Czy ktos wie cos na ten temat???
Cześć, myślę, że to jak najbardziej możliwe. Masz pewnie silnik dolniak od warszawy pobiedy czyli identyczny jak był montowany w gazach. Wojsko miało swoje zakłady remontowe i tam naprawiało swoje pojazdy. Zapewne w czasie remontu często montowano polskie części i podzespoły bo po prostu były tańsze i bardziej dostępne.
fso ale jaki silnik? jak pojemność? chyba nie 1500?
PANOWIE ZASTANOWCIE SIE CO ZA BZDURY WYPISUJECIE SILNIK FS LEDWO NAPEDZAL POLDKA A CO DOPIERO GAZIKA .NATOMIAST Z POLSKICH SILNIKOW CZESTO STOSOWANO MOTOR ZUKA I LUBLINA DIESLA.
w FSO kiedyś robili inne auta. Nie tylko poldemary... :) Od 1951 produkowano Warszawy z dolnozaworowym motorem M20 o pojemności 2120cm. Od 1960 roku z silnikiem o tej samej pojemności lecz górnozaworowym. Ten silnik napędzał Zuki, Nysy, Tarpany i Bóg wie jakie jeszcze pojazdy.... Oczywiście nie ma co pisać bzdur a tym bardziej krzyczeć :)