to jest historyjka z życia wzięta,w suzuki vitara urwała mi się poprzeczna belka ramy trzymająca wahacz tylnego mostu,od korozja,zaprowadziłem do gościa co spawa wydechy bo blacharze kwękali,wydechowiec popatrzył podumał powiedział jak to widzi w robocie (czytał chyba w mich myślach) i wycenił.Ok zgodziłem się.Po odebraniu vitary z warsztatu wiechałem w domu na kanał by zająć sie hamulcami a konkretnie przewodami i dopiero w świetle dziennym i słonecznym zobaczyłem niedoróbki,z jednej strony ramy nie dospawane a z drugiej wstawka z pordzewiałej rurki i za krótki i oczywiście nie dospawane masakra,Pojechałem do gostka zareklamować jego prace i żeby poświęcił dosłownie 1godzine by to poprawił,ale odpowiedzi była taka że on zrobił wszystko dobrze nie widzi żadnego niedociągnięcia jest pewny że to co zrobi wytrzyma conajmniej 1,5 roku, a jak sie urwie z jego spawania to poprawi.
Powiem Ci tak: dochodzę do wniosku że każdy co jeździ samochodem powinien mieć w swoim garażu minimalne wyposażenie podobne do warsztatowego no i oczywiście kanał lub podnośnik. Jest to żałosne bo odstawiając do warsztatu ufamy w pełen profesjonalizm i uczciwość mechaników. Inną metodą jest branie na wykonaną usługę rachunku lub faktury aby ewentualnie mieć podstawę do wystąpienia o odszkodowanie. W Twoim wypadku groziło, spartolone spawanie, nawet niebezpiecznym wypadkiem. W moim wypadku skończyło się na wymianie silnika->> niestety na własny koszt (nie wziąłem żadnego pokwitowania na wcześniejszą naprawę). Tak na marginesie warsztat ten który wcześniej "specjalizował" się w naprawach samochodów terenowych musiał zamknąć swoją działalność->> światek kierowców off-roa-owych jest mały i chętnie korzysta z opinii innych a jak tych opinii zbierze się już parę to "reklama" odpowiednio zadziała.
branie rachunku czy faktury za usługę ma sens przy autach do max 6 lat,a przy 20 latku jest raczej znikome by uzyskać jaką kolwiek gwarancje,trzeba zdać się na fachowca,i teraz tak ja powjecmy że mam pojęcie o samochodach i ich naprawach ogranicza mnie sprzent i porządny garaż ale co z takimi co są zieloni w tych sprawach
branie rachunku czy faktury za usługę ma sens przy autach do max 6 lat,a przy 20 latku jest raczej znikome by uzyskać jaką kolwiek gwarancje,trzeba zdać się na fachowca,i teraz tak ja powjecmy że mam pojęcie o samochodach i ich naprawach ogranicza mnie sprzent i porządny garaż ale co z takimi co są zieloni w tych sprawachWzięty rachunek działa jako bezpiecznik dla Nas->> mechanik będzie sie starał aby nie był ,rachunek, użyty w celu dochodzenia o odszkodowanie. W moim wypadku w jednym z warsztatów co próbowali naprawiać automatyczną skrzynię biegów wyjeżdżając z warsztatu poprosiłem o wpis z pieczątką w książce serwisowej mojego samochodu co robili . Skrzyni nie naprawili ale rozkręcali ją w drobny mak. Właściciel gonił mnie innym samochodem abym jeszcze raz wjechał na kanał bo "chyba" czegoś nie dokręcili-->> przypadek ?? rzetelność warsztatu?? czy obawa i strach. Duzo by pisać o tym jak "warsztaty" potrafią celowo coś zepsuć aby pokazać się u nich po jakimś czasie. Tak było z właśnie z moja skrzynią ale już w innym warsztacie. Mieli wymienić olej i wymienili na jakiś syf->> okazało sie to przy wymianie silnika-->> wymieniłem cały komplet silnik + skrzynia=bo tak były już pożenione. To co wylano ze skrzyni za nic nie przypominało oleju do skrzyń automatycznych. Po roku przy jakiejś tam rozmowie min. z właścicielem tego "warsztatu" opowiedziałem o naszym wyjeździe na Rumunię-->> Jego pytanie to skrzynia wytrzymała-->> sam dał mi odpowiedź i sam wpadł->> nie wiedział że była wymiana silnika i skrzyni biegów z dobrym olejem. To co Sławek napisał->> prawdziwy i dobry mechanik na wagę złota.
WTAM WSZYSTKICH SERDECZNIE I SWIATECZNIE .PANOWIE ZAPRASZAM DO MNIE KRAKOW CENA DO USTALENIA ,MASZ OCHOTE MOZESZ BYC PRZY ROBOCIE OPINIE NA FORUM TOYOTY ,AUTA TERENOWE EKSPLOATOWANE W TERENIE TO NIE SA ZWYKLE SLOIKI ,MAM W TYM 16 LAT DOSWIADCZENIA ,SAM MAM 2 VITKI I SAMKA ,ZROBILEM TYCH AUT SETKI ,PRACUJE DLA ROBINS EXPEDITION,KONSERWACJE ,REMONTY RAM ,MECHANIKA ,PRZEROBKI,WSZYSTKO CO WYMISLISZ SOBIE W SWOIM ULUBIENCU ,PANOWIE TO NIE TYLKO MECHANIKA TO JUZ JEST PASJA ,NIE MASZ KASY ZADZWON POWIEM JAK ZROBIC ,TO NIC NIE KOSZTUJE,TEL 784834994
Inna kwestią mieć zaufanego, a inną do jakiego warsztatu się prowadzi. :) W miarę możliwości robię sam, a jak nie do końca jestem pewien jak zrobić lub nie wiem jak naprawić to idę się poradzić, auto może postać parę dni :P, do człowieka który różne rzeczy w samochodach naprawia, elektryczne i mechaniczne, dla którego przyczyna jest zagadką i nie odpuszcza, aż się dowie co było powodem usterki. Zajawka - hobby.Niektórzy są też tacy co mówią: "zrób remont silnika i będzie dobrze", a po złożeniu, "taniej by wyszło wstawić drugi silnik...." :)
też sam naprawiam auto ,tu w tym przypadku pękła a raczej się wyrwała belka poprzeczna ramy trzymająca wahacz mostu ,więc o takiej porze roku bez kanału w garażu to lipa naprawiać ,do wisny nie będe czekał
Prawda jest taka Panowie, że chodzi o pieniądze...Niestety nikt za darmo dobrze nie zrobi auta. Druga sprawa, to znaleźć mechanika pasjonata...który zrobi to jak dla siebie.
Ja już by tego majsterka pociągnął do odpowiedzialności prawno finansowej->> obyś tylko miał jakiś najmniejszy dowód że to u tego partacza była wykonywana naprawa. Potwierdza to tylko, z czego żona nie jest zadowolona bo bywa i tak że cały dzień zmarnowany,mój pobyt w warsztacie podczas napraw i przyglądanie się co i jak. Może to i jest upierdliwe dla mechanika ale ja się uczę podglądając a i tego typu maniana by nie przeszła. Normalny szok !!!!!!!
o kurcze!!! co za partacz... Kolego gdybyś blisko mieszkał to bym Ci to przy piwku obspawał.Niektórym "czarodziejom" powinno się ręce obcinać....albo zaocznie skazywać za próbę zabójstwa...:(
to jest historyjka z życia wzięta,w suzuki vitara urwała mi się poprzeczna belka ramy trzymająca wahacz tylnego mostu,od korozja,zaprowadziłem do gościa co spawa wydechy bo blacharze kwękali,wydechowiec popatrzył podumał powiedział jak to widzi w robocie (czytał chyba w mich myślach) i wycenił.Ok zgodziłem się.Po odebraniu vitary z warsztatu wiechałem w domu na kanał by zająć sie hamulcami a konkretnie przewodami i dopiero w świetle dziennym i słonecznym zobaczyłem niedoróbki,z jednej strony ramy nie dospawane a z drugiej wstawka z pordzewiałej rurki i za krótki i oczywiście nie dospawane masakra,Pojechałem do gostka zareklamować jego prace i żeby poświęcił dosłownie 1godzine by to poprawił,ale odpowiedzi była taka że on zrobił wszystko dobrze nie widzi żadnego niedociągnięcia jest pewny że to co zrobi wytrzyma conajmniej 1,5 roku, a jak sie urwie z jego spawania to poprawi.
Powiem Ci tak: dochodzę do wniosku że każdy co jeździ samochodem powinien mieć w swoim garażu minimalne wyposażenie podobne do warsztatowego no i oczywiście kanał lub podnośnik. Jest to żałosne bo odstawiając do warsztatu ufamy w pełen profesjonalizm i uczciwość mechaników. Inną metodą jest branie na wykonaną usługę rachunku lub faktury aby ewentualnie mieć podstawę do wystąpienia o odszkodowanie. W Twoim wypadku groziło, spartolone spawanie, nawet niebezpiecznym wypadkiem. W moim wypadku skończyło się na wymianie silnika->> niestety na własny koszt (nie wziąłem żadnego pokwitowania na wcześniejszą naprawę). Tak na marginesie warsztat ten który wcześniej "specjalizował" się w naprawach samochodów terenowych musiał zamknąć swoją działalność->> światek kierowców off-roa-owych jest mały i chętnie korzysta z opinii innych a jak tych opinii zbierze się już parę to "reklama" odpowiednio zadziała.
branie rachunku czy faktury za usługę ma sens przy autach do max 6 lat,a przy 20 latku jest raczej znikome by uzyskać jaką kolwiek gwarancje,trzeba zdać się na fachowca,i teraz tak ja powjecmy że mam pojęcie o samochodach i ich naprawach ogranicza mnie sprzent i porządny garaż ale co z takimi co są zieloni w tych sprawach
Prawda stara jak świat, zaufany mechanik jest na wagę złota! ;-)
branie rachunku czy faktury za usługę ma sens przy autach do max 6 lat,a przy 20 latku jest raczej znikome by uzyskać jaką kolwiek gwarancje,trzeba zdać się na fachowca,i teraz tak ja powjecmy że mam pojęcie o samochodach i ich naprawach ogranicza mnie sprzent i porządny garaż ale co z takimi co są zieloni w tych sprawachWzięty rachunek działa jako bezpiecznik dla Nas->> mechanik będzie sie starał aby nie był ,rachunek, użyty w celu dochodzenia o odszkodowanie. W moim wypadku w jednym z warsztatów co próbowali naprawiać automatyczną skrzynię biegów wyjeżdżając z warsztatu poprosiłem o wpis z pieczątką w książce serwisowej mojego samochodu co robili . Skrzyni nie naprawili ale rozkręcali ją w drobny mak. Właściciel gonił mnie innym samochodem abym jeszcze raz wjechał na kanał bo "chyba" czegoś nie dokręcili-->> przypadek ?? rzetelność warsztatu?? czy obawa i strach. Duzo by pisać o tym jak "warsztaty" potrafią celowo coś zepsuć aby pokazać się u nich po jakimś czasie. Tak było z właśnie z moja skrzynią ale już w innym warsztacie. Mieli wymienić olej i wymienili na jakiś syf->> okazało sie to przy wymianie silnika-->> wymieniłem cały komplet silnik + skrzynia=bo tak były już pożenione. To co wylano ze skrzyni za nic nie przypominało oleju do skrzyń automatycznych. Po roku przy jakiejś tam rozmowie min. z właścicielem tego "warsztatu" opowiedziałem o naszym wyjeździe na Rumunię-->> Jego pytanie to skrzynia wytrzymała-->> sam dał mi odpowiedź i sam wpadł->> nie wiedział że była wymiana silnika i skrzyni biegów z dobrym olejem. To co Sławek napisał->> prawdziwy i dobry mechanik na wagę złota.
WTAM WSZYSTKICH SERDECZNIE I SWIATECZNIE .PANOWIE ZAPRASZAM DO MNIE KRAKOW CENA DO USTALENIA ,MASZ OCHOTE MOZESZ BYC PRZY ROBOCIE OPINIE NA FORUM TOYOTY ,AUTA TERENOWE EKSPLOATOWANE W TERENIE TO NIE SA ZWYKLE SLOIKI ,MAM W TYM 16 LAT DOSWIADCZENIA ,SAM MAM 2 VITKI I SAMKA ,ZROBILEM TYCH AUT SETKI ,PRACUJE DLA ROBINS EXPEDITION,KONSERWACJE ,REMONTY RAM ,MECHANIKA ,PRZEROBKI,WSZYSTKO CO WYMISLISZ SOBIE W SWOIM ULUBIENCU ,PANOWIE TO NIE TYLKO MECHANIKA TO JUZ JEST PASJA ,NIE MASZ KASY ZADZWON POWIEM JAK ZROBIC ,TO NIC NIE KOSZTUJE,TEL 784834994
Inna kwestią mieć zaufanego, a inną do jakiego warsztatu się prowadzi. :) W miarę możliwości robię sam, a jak nie do końca jestem pewien jak zrobić lub nie wiem jak naprawić to idę się poradzić, auto może postać parę dni :P, do człowieka który różne rzeczy w samochodach naprawia, elektryczne i mechaniczne, dla którego przyczyna jest zagadką i nie odpuszcza, aż się dowie co było powodem usterki. Zajawka - hobby.Niektórzy są też tacy co mówią: "zrób remont silnika i będzie dobrze", a po złożeniu, "taniej by wyszło wstawić drugi silnik...." :)
też sam naprawiam auto ,tu w tym przypadku pękła a raczej się wyrwała belka poprzeczna ramy trzymająca wahacz mostu ,więc o takiej porze roku bez kanału w garażu to lipa naprawiać ,do wisny nie będe czekał
Prawda jest taka Panowie, że chodzi o pieniądze...Niestety nikt za darmo dobrze nie zrobi auta. Druga sprawa, to znaleźć mechanika pasjonata...który zrobi to jak dla siebie.
tak kolego za darmo nikt nie zrobi auta ale mechanik powiedział ile to będzie kosztować a ja się nie targowałem bo sznóje czyjąś prace
tak kolego za darmo nikt nie zrobi auta ale mechanik powiedział ile to będzie kosztować a ja się nie targowałem bo szanuje czyjąś prace
wczoraj poprawiłem robotę po fachowcu a na zdjęciu po oczyszczeni z mastyka ukazało się cosik takiego
Ja już by tego majsterka pociągnął do odpowiedzialności prawno finansowej->> obyś tylko miał jakiś najmniejszy dowód że to u tego partacza była wykonywana naprawa. Potwierdza to tylko, z czego żona nie jest zadowolona bo bywa i tak że cały dzień zmarnowany,mój pobyt w warsztacie podczas napraw i przyglądanie się co i jak. Może to i jest upierdliwe dla mechanika ale ja się uczę podglądając a i tego typu maniana by nie przeszła. Normalny szok !!!!!!!
hahaha co to niby jest bo nie moge ogarnac?
w tym miejscu jest zamocowana w ramie rurka poprzeczna na której jest zamocowany wahacz poziomu tylnego mostu mostu
to koleś tak rurkę ospawał ??
jak widać na zdięciu,w dziurach siedziało coś w rodzaju mastika czi innego kitu
o kurcze!!! co za partacz... Kolego gdybyś blisko mieszkał to bym Ci to przy piwku obspawał.Niektórym "czarodziejom" powinno się ręce obcinać....albo zaocznie skazywać za próbę zabójstwa...:(
robota po partaczu poprawiona, no i przysłowie jak sam nie zrobisz to będziesz miał sp.......ne jest tu na miejscu