Witam forumowiczów ;) Słyszałem gdzieś, że można zrobić tzw. elektrolizator, który będzie zbudowany z kainerowych blaszek w obudowie i podlaczony do napiecia x. Tam pod napieciem nastąpi rozbicie wody na wodór i tlen, a następnie trzeba podłączyć to do kolektora ssącego i samochód będzie pracowal normalnie i moc bedzie taka sama... Czy to jest możliwe?? xD
Jest coś takiego, instalacje HHO. Prąd z instalacji rozkłada wodę na wodór i tlen (elektroliza). Mieszanka wodoru i tlenu jest podawana do kolektora, spala się i ponownie zamienia się w wodę. Całośc jest ponoć bezpieczna mimo, że wodrór jest wybuchowy :-)
Nie wiem jaki jest zysk mocy czy obniżenie zużycia paliwa dzieki HHO. Coś tam pewnie się korzysta bo ostatnio trochę słychac o tym. Może ktoś na forum testowal i coś może powiedzieć?
Też drążę ten temat. Co do opłacalności to według
moich wyliczeń i obecnej cenie ON i spalania to inwestycja zeruje się
po 11tyś km potem już tylko oszczędności.
Rozmawiałem z gościem co cosik takiego sprzedaje 450 euro + koszty instalacji.
Zobacz http://www.autonawode.eu/
Powstały wodór powoduje dopalenie paliwa. W dieslu ON jest efektywnie
spalany w 80% reszta przez rurę wylatuje. Z tego co do tej pory
doczytałem to silnik jest mocniejszy (konstrukcyjnie jest do tego
przystosowany->> nie wiem jak z benzyniakami) ciszej pracuje,
ekologiczne spaliny (????) no i te oszczędności 20-30% to łaskoczą
Tylko czy ewentualnie nie połaskoczą potem kieszeni przy naprawie
silnika to amba ruski cyrk czyli nie wiadomo. Jak zazwyczaj w takich
tematach są plusy i są minusy montażu. Ale skoro w autobusach o napędzie
na ON montują zbiorniki na gaz ziemny,który też dopala paliwo, to czemu
nie można by zastosować HHO. Tak na marginesie co
sie dzieje wtedy z tlenem->> dostarczany jest do filtra powietrza
czy atmosferę zasila ?? Jeśli wodór dostarczany jest do kolektora ssącego to przed turbiną czy za ?? Turbina przecież rozgrzewa się do białego a jak do białego to czy rozszczepiona woda na tlen i wodór nie połączy się powtórnie w H2O ?? Na YouTube są filmiki jak samemu coś takiego zrobić tylko.....właśnie tylko co z tego wyniknie dla silnika. Dołączam się do pytania-->> czy ktoś ma coś takiego zamontowane ???
Przyjaciel testuje w swoim hiluxie
Sam zbudował instalację . Trzeba pamiętać o tym że wodór jest bardzo niebezpieczny
i może się cofnąć płomień do generatora gazu.
A z tymi oszczędnościami to raczej ostrożnie proszę gdyż instalacja pochlania sporo prądu
około 30 A
cdn.
Witam forumowiczów ;) Słyszałem gdzieś, że można zrobić tzw. elektrolizator, który będzie zbudowany z kainerowych blaszek w obudowie i podlaczony do napiecia x. Tam pod napieciem nastąpi rozbicie wody na wodór i tlen, a następnie trzeba podłączyć to do kolektora ssącego i samochód będzie pracowal normalnie i moc bedzie taka sama... Czy to jest możliwe?? xD
Jest coś takiego, instalacje HHO. Prąd z instalacji rozkłada wodę na wodór i tlen (elektroliza). Mieszanka wodoru i tlenu jest podawana do kolektora, spala się i ponownie zamienia się w wodę. Całośc jest ponoć bezpieczna mimo, że wodrór jest wybuchowy :-) Nie wiem jaki jest zysk mocy czy obniżenie zużycia paliwa dzieki HHO. Coś tam pewnie się korzysta bo ostatnio trochę słychac o tym. Może ktoś na forum testowal i coś może powiedzieć?
Też drążę ten temat. Co do opłacalności to według moich wyliczeń i obecnej cenie ON i spalania to inwestycja zeruje się po 11tyś km potem już tylko oszczędności. Rozmawiałem z gościem co cosik takiego sprzedaje 450 euro + koszty instalacji. Zobacz http://www.autonawode.eu/ Powstały wodór powoduje dopalenie paliwa. W dieslu ON jest efektywnie spalany w 80% reszta przez rurę wylatuje. Z tego co do tej pory doczytałem to silnik jest mocniejszy (konstrukcyjnie jest do tego przystosowany->> nie wiem jak z benzyniakami) ciszej pracuje, ekologiczne spaliny (????) no i te oszczędności 20-30% to łaskoczą Tylko czy ewentualnie nie połaskoczą potem kieszeni przy naprawie silnika to amba ruski cyrk czyli nie wiadomo. Jak zazwyczaj w takich tematach są plusy i są minusy montażu. Ale skoro w autobusach o napędzie na ON montują zbiorniki na gaz ziemny,który też dopala paliwo, to czemu nie można by zastosować HHO. Tak na marginesie co sie dzieje wtedy z tlenem->> dostarczany jest do filtra powietrza czy atmosferę zasila ?? Jeśli wodór dostarczany jest do kolektora ssącego to przed turbiną czy za ?? Turbina przecież rozgrzewa się do białego a jak do białego to czy rozszczepiona woda na tlen i wodór nie połączy się powtórnie w H2O ?? Na YouTube są filmiki jak samemu coś takiego zrobić tylko.....właśnie tylko co z tego wyniknie dla silnika. Dołączam się do pytania-->> czy ktoś ma coś takiego zamontowane ???
Przyjaciel testuje w swoim hiluxie Sam zbudował instalację . Trzeba pamiętać o tym że wodór jest bardzo niebezpieczny i może się cofnąć płomień do generatora gazu. A z tymi oszczędnościami to raczej ostrożnie proszę gdyż instalacja pochlania sporo prądu około 30 A cdn.