Witam! Pytanko do bardziej doświadczonych kolegów. Stoję właśnie przed poważną decyzją - zakup nowych opon: czy BFGoodrich KM2 da radę służyć jako MT ale też na codzień do latania po asfalcie? Jeżdżę Oplem Monterey, tak mniej więcej 70% czarne i 30% teren, ale nie chce mi się bawić w zmianę kół co tydzień a poza tym szkoda kaski.Jak BFG KM2 sprawuje się na czarnym? na mokrym asfalcie, w zimie? Może ktoś używa KM2 na codzień? Proszę o opinie ;-)
BFG KM2 uchodzą za lepsze i cichsze na asfalcie niż KM1 ale to dalej są MT więc na mokrym asfalcie czy zimą trzeba bardzo uważać. Jeżeli dużo i szybko jeździsz poza terenem to AT są lepszym rozwiązaniem ;-)
BFG KM2 uchodzą za lepsze i cichsze na asfalcie niż KM1 ale to dalej są MT więc na mokrym asfalcie czy zimą trzeba bardzo uważać. Jeżeli dużo i szybko jeździsz poza terenem to AT są lepszym rozwiązaniem ;-)Zgadzam się z przedmówcą:-) Zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa. MT-ki kompletnie nie nadają się do jazdy zimą po asfalcie. W kopnym śniegu owszem, ale na błocie pośniegowym i na śliskim czarnym, przy temp. poniżej 6 st. Celsjusza - porażka.Jeśli nie planujesz się zakopywać w błocie po klamki, to w zupełności w lekki teren wystarczą AT-ki. Ale zimą zawsze też miej gdzieś z tyłu głowy, że nie są to opony zimowe, choćby miały oznaczenie M+S, które oznacza Mud and Snow, nie ICE;-) Czyli w miarę ok w sypkim śniegu, ale na lodzie i ubitym białym już nie koniecznie.Słyszałam, że dobre opinie zbiera ostatnio opona Kumho KL78. Osobiście nie wiem, bo nie jeździłam, ale kilku moich klientów już je zachwalało jako opony całoroczne i kupiło u mnie parę kompletów.
należę do grupy ludzi, która swoim 4x4 porusza się cały rok na oponach typu MT. oczywiście, że w zimie jest gorzej, gorzej skręcać, przyspieszać, o hamowaniu nie wspomnę ;)ale wiedząc, że mamy takie, a nie inne opony, jeździmy wolniej, a przez to bezpiecznie. jeśli ktoś ma kasę i chęci na posiadanie kompletu na zimę i drugiego na lato, to najlepsze na zimową porę będą zimówki, a na lato MT BFG, GY, TOYO czy KL.P.S. a na ubity śnieg czy lód, jedyną oponą która da sobie radę to ta z kolcami ;) czy MT, czy AT, czy zimówka, na lodzie będzie jak na łyżwach ;)
Miałem podobny dylemat w swoim LR Discovery. Najpierw kupiłem opony AT (Pirelli Scorpion AT2). Zimą na oblodzonej drodze miałem problem z zatrzymaniem auta i po tej przygodzie kupiłem dodatkowo opony zimowe z felgami. Wiosną w błocie opony zimowe i AT zaklejały się błotem i auto pomimo stałego napędu, blokad mechanizmów i kontroli trakcji miało poważne problemy z byle wzniesieniem. Zdecydowałem się po przetestowaniu kilku rodzajów opon na zakup BF KM2. Poważnie się zastanawiałem jeszcze nad Kumho KL71. Opony KL71 były zdecydowanie lepsze w błocie i kopnym piachu. Ale z uwagi na to, iż km2 jest bez porównania lepsza na szosie (cicha, lepsza trakcja i hamowanie) a ja 70% pokonuję po czarnym zdecydowałem się na nie. Na BF Goodrich KM2 245/75/16 zrobiłem ok 30 tys km. Jeździłem na nich praktycznie cały rok, z opon zimowych i AT przestałem korzystać. Przy odrobinie rozsądku szczególnie zimą da się na nich jeździć cały rok. Zdecydowanie polecam zakup KM2. Oczywiście należy pamiętać , iż jest to opona MT i ma pewne ograniczenia na czarnym.
Ja jeżdżę na BFG AT na zmianę z KM1 w TLC HDJ 80 i mam już dość zmian kół. Coraz częściej myślę o zmianie na BFG KM2 jako uniwersalnych oponach na cały sezon i każdą nawierzchnię. Na razie biję się z myślami ;-)
Kupując samochód miałem założone MT-ki fajnie sprawowały się na kopnym śniegu, na trawie. Jadąc nad morze,kilka lat temu, posłuchałem podpowiedzi-->> jedź na normalnych szosowych bo mniej paliwa spali->> tak też i zrobiłem. Potem bardzo żałowałem tego kroku bo mijałem takie fajne różne drogi na które tylko AT lub MT dawały przejezdność->> po przejechaniu 2tyś km opony zdjęte i do dziś leżą sobie. Następne były MT (3 lata) błoto i kamienie OK, piasek przy nie umiejętnym ruszaniu wkopywały samochód. Mokry asfalt i ubity śnieg porażka. Teraz mam MT KM2 i jest super. Jako nówki sztuki przez zimę super się trzymały podłoża->> rozsądna jazda i nie mam rozterek duchowych wjechać w tę drogę czy nie-->> samochód terenowy to i terenowe opony bez względu na inne przypadłości z faktu posiadania takich->> spalanie itd itp.Troszkę tak śmiesznie jakoś wyglądają samochody terenowe z wyciągarkami, snorklami, bagażnikami wyprawowymi na...... szosowych oponach->>> no ale bezpieczeństwo-zimowe opony- jest najważniejsze.Mieszkam w górach i widziałem nie jedno krotnie jak na super zimowych oponach kierowca nie mógł podjechać tam gdzie ja na MT jechałem bez problemu i dość często brałem takiego delikwenta na sznurek. Profilaktycznie mam tez łańcuchy śnieżne na MT 31x10,5x1, w użyciu przez dwie zimy były tylko raz.
Ilu kierowców, tyle doradców, jak będziesz miał w głowie poukładane to na AT-kach i MT-kach zimą pojedziesz, kupiłem auto w lutym na AT-kach i jeździłem bez problemu, oczywiście nie zasuwałem jak osobówką ale też nie miałem kłopotów na zaśnieżonym asfalcie, na śniegu - bywały momenty że przepychałem zderzakiem :D
Witam! Pytanko do bardziej doświadczonych kolegów. Stoję właśnie przed poważną decyzją - zakup nowych opon: czy BFGoodrich KM2 da radę służyć jako MT ale też na codzień do latania po asfalcie? Jeżdżę Oplem Monterey, tak mniej więcej 70% czarne i 30% teren, ale nie chce mi się bawić w zmianę kół co tydzień a poza tym szkoda kaski.Jak BFG KM2 sprawuje się na czarnym? na mokrym asfalcie, w zimie? Może ktoś używa KM2 na codzień? Proszę o opinie ;-)
BFG KM2 uchodzą za lepsze i cichsze na asfalcie niż KM1 ale to dalej są MT więc na mokrym asfalcie czy zimą trzeba bardzo uważać. Jeżeli dużo i szybko jeździsz poza terenem to AT są lepszym rozwiązaniem ;-)
BFG KM2 uchodzą za lepsze i cichsze na asfalcie niż KM1 ale to dalej są MT więc na mokrym asfalcie czy zimą trzeba bardzo uważać. Jeżeli dużo i szybko jeździsz poza terenem to AT są lepszym rozwiązaniem ;-)Zgadzam się z przedmówcą:-) Zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa. MT-ki kompletnie nie nadają się do jazdy zimą po asfalcie. W kopnym śniegu owszem, ale na błocie pośniegowym i na śliskim czarnym, przy temp. poniżej 6 st. Celsjusza - porażka.Jeśli nie planujesz się zakopywać w błocie po klamki, to w zupełności w lekki teren wystarczą AT-ki. Ale zimą zawsze też miej gdzieś z tyłu głowy, że nie są to opony zimowe, choćby miały oznaczenie M+S, które oznacza Mud and Snow, nie ICE;-) Czyli w miarę ok w sypkim śniegu, ale na lodzie i ubitym białym już nie koniecznie.Słyszałam, że dobre opinie zbiera ostatnio opona Kumho KL78. Osobiście nie wiem, bo nie jeździłam, ale kilku moich klientów już je zachwalało jako opony całoroczne i kupiło u mnie parę kompletów.
należę do grupy ludzi, która swoim 4x4 porusza się cały rok na oponach typu MT. oczywiście, że w zimie jest gorzej, gorzej skręcać, przyspieszać, o hamowaniu nie wspomnę ;)ale wiedząc, że mamy takie, a nie inne opony, jeździmy wolniej, a przez to bezpiecznie. jeśli ktoś ma kasę i chęci na posiadanie kompletu na zimę i drugiego na lato, to najlepsze na zimową porę będą zimówki, a na lato MT BFG, GY, TOYO czy KL.P.S. a na ubity śnieg czy lód, jedyną oponą która da sobie radę to ta z kolcami ;) czy MT, czy AT, czy zimówka, na lodzie będzie jak na łyżwach ;)
Miałem podobny dylemat w swoim LR Discovery. Najpierw kupiłem opony AT (Pirelli Scorpion AT2). Zimą na oblodzonej drodze miałem problem z zatrzymaniem auta i po tej przygodzie kupiłem dodatkowo opony zimowe z felgami. Wiosną w błocie opony zimowe i AT zaklejały się błotem i auto pomimo stałego napędu, blokad mechanizmów i kontroli trakcji miało poważne problemy z byle wzniesieniem. Zdecydowałem się po przetestowaniu kilku rodzajów opon na zakup BF KM2. Poważnie się zastanawiałem jeszcze nad Kumho KL71. Opony KL71 były zdecydowanie lepsze w błocie i kopnym piachu. Ale z uwagi na to, iż km2 jest bez porównania lepsza na szosie (cicha, lepsza trakcja i hamowanie) a ja 70% pokonuję po czarnym zdecydowałem się na nie. Na BF Goodrich KM2 245/75/16 zrobiłem ok 30 tys km. Jeździłem na nich praktycznie cały rok, z opon zimowych i AT przestałem korzystać. Przy odrobinie rozsądku szczególnie zimą da się na nich jeździć cały rok. Zdecydowanie polecam zakup KM2. Oczywiście należy pamiętać , iż jest to opona MT i ma pewne ograniczenia na czarnym.
Ja jeżdżę na BFG AT na zmianę z KM1 w TLC HDJ 80 i mam już dość zmian kół. Coraz częściej myślę o zmianie na BFG KM2 jako uniwersalnych oponach na cały sezon i każdą nawierzchnię. Na razie biję się z myślami ;-)
Kupując samochód miałem założone MT-ki fajnie sprawowały się na kopnym śniegu, na trawie. Jadąc nad morze,kilka lat temu, posłuchałem podpowiedzi-->> jedź na normalnych szosowych bo mniej paliwa spali->> tak też i zrobiłem. Potem bardzo żałowałem tego kroku bo mijałem takie fajne różne drogi na które tylko AT lub MT dawały przejezdność->> po przejechaniu 2tyś km opony zdjęte i do dziś leżą sobie. Następne były MT (3 lata) błoto i kamienie OK, piasek przy nie umiejętnym ruszaniu wkopywały samochód. Mokry asfalt i ubity śnieg porażka. Teraz mam MT KM2 i jest super. Jako nówki sztuki przez zimę super się trzymały podłoża->> rozsądna jazda i nie mam rozterek duchowych wjechać w tę drogę czy nie-->> samochód terenowy to i terenowe opony bez względu na inne przypadłości z faktu posiadania takich->> spalanie itd itp.Troszkę tak śmiesznie jakoś wyglądają samochody terenowe z wyciągarkami, snorklami, bagażnikami wyprawowymi na...... szosowych oponach->>> no ale bezpieczeństwo-zimowe opony- jest najważniejsze.Mieszkam w górach i widziałem nie jedno krotnie jak na super zimowych oponach kierowca nie mógł podjechać tam gdzie ja na MT jechałem bez problemu i dość często brałem takiego delikwenta na sznurek. Profilaktycznie mam tez łańcuchy śnieżne na MT 31x10,5x1, w użyciu przez dwie zimy były tylko raz.
Ilu kierowców, tyle doradców, jak będziesz miał w głowie poukładane to na AT-kach i MT-kach zimą pojedziesz, kupiłem auto w lutym na AT-kach i jeździłem bez problemu, oczywiście nie zasuwałem jak osobówką ale też nie miałem kłopotów na zaśnieżonym asfalcie, na śniegu - bywały momenty że przepychałem zderzakiem :D