Trochę nudno w zimie, może podywagujemy: auto wyprawowe - co wybrać jako bazę do budowy wyprawówki? Tradycyjnie Toyota Land Cruiser, Patrol, Land Rover?A może coś z mniej popularnych a równie dobrych terenówek? A może VW Transporter Syncro albo Toyota Hiace 4x4. A może Star 266, Gaz 66 czy MAN z demobilu? Jaki samochód wyprawowy wybrać?
Ja tam uważam, że jeszcze nie wymyślili lepszego samochodu na wyprawy niż LC HDJ80. W tym wypadku koniecznie z namiotem dachowym, w środku raczej miejsca do spania nie będzie :)
A tak poważnie:
porządne sztywne mosty, duży i ekonomiczny silnik, duże, pojemne nadwozie, wygoda podróżowania,model popularny w świecie, dostęp do części,stosunkowo niezawodny...
Sławek chwali Toyotę to ja Patrola . W zależności od kasy albo Y 60 albo Y 61 koniecznie longa . Auto duże , solidne mosty silnik 2,8 zadbany nie stwarza problemów i też daje radę lub 3.0 w Y61 . Masa części używanych więcej niż do ToyotyPakowny jak Toyota i do tego tańszy w zakupie :)P.S. Sławku tylko się nie gniewaj ,że chwale Patrola :):)
Spoko Henry, każda pliszka swój ogonek chwali ;-)
W Albanii spotkaliśmy Francuzów, którzy jechali defem. Gość kupił nowego Defendera, pojeździł rok i dał do firmy gdzie mu zrobili taki wyprawowy luksus wagen. Mi by ręka zadrżała, nie pochlastałbym tak nowego wozu ;-)
to jeszcze nic,
moi kumple kupili autko MAN 4x4 z bundeswehry, z demobilu. Takie jak na zdjeciu. Właśnie budują wyprawówkę i w tym roku jadą nią do Rosji. Prosiłem ich o fotki, jak dostanę to wrzucę.
idealna wyprawówka powinna być sprawna...może być, duża, mała, japońska, brytyjska, rosyjska czy rumuńska.sami sie wszyscy zapętlamy w tym off-roadowym podejściu a większość miejsc na wyjazdy dwu-trzy tygodniowe można pojechać osobówką.dwa lata temu byłem w Maroku terenówką - pierwszy i ostatni raz, następnym razem będę wiedział że można wygodniej, szybciej, przyjemniej i taniej pojechać zwykłą osobówką.
Zależy dokąd się jedzie. Można i skuterem ;-)
Zaletą terenówki jest to, że teoretycznie jest bardziej odporna na trudy podróży - np. zawieszenie, opony. Napakujesz tam kupę bagażu i zrobisz wygodne spanie dla 2 osób itd. itp.
Na pewno zużycie paliwa to wielki minus przy tych cenach, osbówka spali 2-3 razy mniej. Czytałem, że ludzie jadą sobie do Afryki starą beczką albo czymś takim a potem sprzedają tam na miejscu i wracają samolotem i też się świetnie bawią.
ps. A poza wszystkim jesteśmy na portalu off roadowym i ona...jemy się terenówkami :)
oczywiście że tak, osobiście jestem fanem podróży czymkolwiek :-)czy lepiej terenówka czy nie ? nie mam jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, doświadczenie tylko pokazuje gdzie nie warto ciągnąć ciężkiego przesadzonego kawałka żelaza :-)
jak będę miał kiedyś szanse wyruszyć na miesiąc "tułaczki" to na pewno nie będzie to terenówka tylko zwykły bus w stylu T4 czy transita ;-)zapakuje sobie kanapę z "dużego pokoju" na pakę, kuchnię, mnóstwo mało potrzebnych rzeczy i wiem że nie zrobi to wrażenia na aucie a dojadę tam, gdzie wszyscy ona..izują się że dojeżdżają terenówkami (bo asfalt to i tak 85% trasy) :-)
Przetrenowałem kilka rozwiązań od spania wśrodku Uaza sanitarki i Patrola, ciągania przyczepy Pajero, zabudowy komodą i namiotem dachowym LR poprzez autobus sztabowy na starze 660 i Luaza amfibię ze spaniem pod plandeką doszedłem do wniosku że do wypraw najwięcej zalet ma pickup i daje najwięcej możliwości przystosowania do indywidualnych potrzeb użytkownika. Co ciekawe to mój Hilux w żadnej dziedzinie nie jest najlepszy bo poprzednie rozwiązania były szybsze, tańsze, bardziej komfortowe, dzielniejsze w terenie, szpanerskie itp a hilux jest optymalny także bo ma najmniej wad
Zbyszek, Twój hilux to klasa sama w sobie ;-) W zasadzie kamper, a nad Defenderem widocznym w poście wyżej ma tę zaletę, że na codzień można zrzucić skorupkę z paki i korzystać z auta jak ze zwykłego pickupa.
ps. o Twoim Starze 660 jeszcze nie słyszałem - masz jakąś fotkę do podziwiania?
Bo szybko przekonałem się że to niewypał(spalanie, prędkość, manewrowość, koszty Teraz nie mam fotek ale zrobię bo pożyczyłem go księdzu na biuro przy budowie kościoła ale ksiądz zapłodnił chórzystkę i zniknął a budowę zamknięto i stoi tam i rdzewieje
Moja kabina ma nad tym defenderem jeszcze taką przewagę że nie ma tego materiałowego elementu rozkładanego. Miałem coś podobnego w namiocie dachowym i to jest rozwiązanie niepraktyczne bo na plaży ,pustyni i w górach szarpie nią wiatr, na parkingach wszystko słychać ( zatrzymujące i ruszające tiry, agregaty chłodnicze )tak że spanie jest kiepskie. W wielu miejscach i krajach europejskich a zwłaszcza miastach takie rozłożenie budy traktowane jest jak rozbicie namiotu i policja czy ochrona się czepia i przegania na kemping
Obejrzyjcie sobie filmiki z przeprawy OFFROAD na kanale mocnyvlog. Fajne akcje tam odchodzą i widać jak ich fura Nissan Patrol radzi sobie w każdym terenie. Jeszcze co mi się udało zauważyć to fajne namioty które są na dachu. Jako wyposażenie samochodu jak znalazł. Fajne znalazłem tutaj. Nie każdy ma bagażnik samochodowy a relingi często występują i na nich można go spokojnie ustawić.
Trochę nudno w zimie, może podywagujemy: auto wyprawowe - co wybrać jako bazę do budowy wyprawówki? Tradycyjnie Toyota Land Cruiser, Patrol, Land Rover?A może coś z mniej popularnych a równie dobrych terenówek? A może VW Transporter Syncro albo Toyota Hiace 4x4. A może Star 266, Gaz 66 czy MAN z demobilu? Jaki samochód wyprawowy wybrać?
Ja tam uważam, że jeszcze nie wymyślili lepszego samochodu na wyprawy niż LC HDJ80. W tym wypadku koniecznie z namiotem dachowym, w środku raczej miejsca do spania nie będzie :)
A tak poważnie: porządne sztywne mosty, duży i ekonomiczny silnik, duże, pojemne nadwozie, wygoda podróżowania,model popularny w świecie, dostęp do części,stosunkowo niezawodny...
Sławek chwali Toyotę to ja Patrola . W zależności od kasy albo Y 60 albo Y 61 koniecznie longa . Auto duże , solidne mosty silnik 2,8 zadbany nie stwarza problemów i też daje radę lub 3.0 w Y61 . Masa części używanych więcej niż do ToyotyPakowny jak Toyota i do tego tańszy w zakupie :)P.S. Sławku tylko się nie gniewaj ,że chwale Patrola :):)
Spoko Henry, każda pliszka swój ogonek chwali ;-) W Albanii spotkaliśmy Francuzów, którzy jechali defem. Gość kupił nowego Defendera, pojeździł rok i dał do firmy gdzie mu zrobili taki wyprawowy luksus wagen. Mi by ręka zadrżała, nie pochlastałbym tak nowego wozu ;-)
to jeszcze nic, moi kumple kupili autko MAN 4x4 z bundeswehry, z demobilu. Takie jak na zdjeciu. Właśnie budują wyprawówkę i w tym roku jadą nią do Rosji. Prosiłem ich o fotki, jak dostanę to wrzucę.
idealna wyprawówka powinna być sprawna...może być, duża, mała, japońska, brytyjska, rosyjska czy rumuńska.sami sie wszyscy zapętlamy w tym off-roadowym podejściu a większość miejsc na wyjazdy dwu-trzy tygodniowe można pojechać osobówką.dwa lata temu byłem w Maroku terenówką - pierwszy i ostatni raz, następnym razem będę wiedział że można wygodniej, szybciej, przyjemniej i taniej pojechać zwykłą osobówką.
Zależy dokąd się jedzie. Można i skuterem ;-) Zaletą terenówki jest to, że teoretycznie jest bardziej odporna na trudy podróży - np. zawieszenie, opony. Napakujesz tam kupę bagażu i zrobisz wygodne spanie dla 2 osób itd. itp. Na pewno zużycie paliwa to wielki minus przy tych cenach, osbówka spali 2-3 razy mniej. Czytałem, że ludzie jadą sobie do Afryki starą beczką albo czymś takim a potem sprzedają tam na miejscu i wracają samolotem i też się świetnie bawią. ps. A poza wszystkim jesteśmy na portalu off roadowym i ona...jemy się terenówkami :)
oczywiście że tak, osobiście jestem fanem podróży czymkolwiek :-)czy lepiej terenówka czy nie ? nie mam jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, doświadczenie tylko pokazuje gdzie nie warto ciągnąć ciężkiego przesadzonego kawałka żelaza :-)
jak będę miał kiedyś szanse wyruszyć na miesiąc "tułaczki" to na pewno nie będzie to terenówka tylko zwykły bus w stylu T4 czy transita ;-)zapakuje sobie kanapę z "dużego pokoju" na pakę, kuchnię, mnóstwo mało potrzebnych rzeczy i wiem że nie zrobi to wrażenia na aucie a dojadę tam, gdzie wszyscy ona..izują się że dojeżdżają terenówkami (bo asfalt to i tak 85% trasy) :-)
Przetrenowałem kilka rozwiązań od spania wśrodku Uaza sanitarki i Patrola, ciągania przyczepy Pajero, zabudowy komodą i namiotem dachowym LR poprzez autobus sztabowy na starze 660 i Luaza amfibię ze spaniem pod plandeką doszedłem do wniosku że do wypraw najwięcej zalet ma pickup i daje najwięcej możliwości przystosowania do indywidualnych potrzeb użytkownika. Co ciekawe to mój Hilux w żadnej dziedzinie nie jest najlepszy bo poprzednie rozwiązania były szybsze, tańsze, bardziej komfortowe, dzielniejsze w terenie, szpanerskie itp a hilux jest optymalny także bo ma najmniej wad
Zbyszek, Twój hilux to klasa sama w sobie ;-) W zasadzie kamper, a nad Defenderem widocznym w poście wyżej ma tę zaletę, że na codzień można zrzucić skorupkę z paki i korzystać z auta jak ze zwykłego pickupa. ps. o Twoim Starze 660 jeszcze nie słyszałem - masz jakąś fotkę do podziwiania?
Bo szybko przekonałem się że to niewypał(spalanie, prędkość, manewrowość, koszty Teraz nie mam fotek ale zrobię bo pożyczyłem go księdzu na biuro przy budowie kościoła ale ksiądz zapłodnił chórzystkę i zniknął a budowę zamknięto i stoi tam i rdzewieje
Moja kabina ma nad tym defenderem jeszcze taką przewagę że nie ma tego materiałowego elementu rozkładanego. Miałem coś podobnego w namiocie dachowym i to jest rozwiązanie niepraktyczne bo na plaży ,pustyni i w górach szarpie nią wiatr, na parkingach wszystko słychać ( zatrzymujące i ruszające tiry, agregaty chłodnicze )tak że spanie jest kiepskie. W wielu miejscach i krajach europejskich a zwłaszcza miastach takie rozłożenie budy traktowane jest jak rozbicie namiotu i policja czy ochrona się czepia i przegania na kemping
Obejrzyjcie sobie filmiki z przeprawy OFFROAD na kanale mocnyvlog. Fajne akcje tam odchodzą i widać jak ich fura Nissan Patrol radzi sobie w każdym terenie. Jeszcze co mi się udało zauważyć to fajne namioty które są na dachu. Jako wyposażenie samochodu jak znalazł. Fajne znalazłem tutaj. Nie każdy ma bagażnik samochodowy a relingi często występują i na nich można go spokojnie ustawić.