Jakbyście mieli do wyboru: Aro 244 czy Tarpan Honker. Oba z silnikiem Andoria to co byście wybrali? Oba auta można chyba dostać w podobnych pieniądzach. Honkera każdy zna, nie trzeba przedstawiać. Aro nigdy nie jeżdziłem i nie mam zdania na jego temat. Aro 244 wygląda tak:
Może najpierw odpowiedz sobie na pytania; do czego będzie Ci służył samochód->> szosa i teren,sama szosa,sam teren ; do pracy czy do zabawy ; czy i jak przewiduję modyfikować któryś z samochodów a co za tym idzie możliwości modyfikacyjne ; dostępność części zamiennych i, tu trochę zdziwicie się , czy mam w planie wyjazdy zagraniczne i czy dana marka jest popularna w danym kraju.Ostatnie słowa wymagają jakiegoś wyjaśnienia czemu tak ?? Bo-będąc ostatnio w Rumunii napotkałem mały techniczny problem ze swoim Mitsubishi->> udało go się rozwiązać ale co zwróciło moją uwagę to to, że w Rumunii nie widziałem Mitsubishi Longa->> same króciaki a co się z tym wiąże silniki 2,5 lub 3,0. Idąc dalej tym tropem to jak bym potrzebował jakiś części do 2,8 to mógł bym mieć duże kłopoty. Nie widać było też Landków ani Gelend. Dominowały,po za rodzimą produkcją, Patrole i Toyoty.
Przeznaczenie raczej kolekcjonersko-turystyczno-szosowe. Podobają mi się samochody z tej epoki. Klasyczna budowa i sylwetka. Gaz czy Uaz jakoś mnie nie kręcą natomiast Aro 244 i Honker coś w sobie mają - te kanciaste linie ;-) Teraz już takich samochodów nie robią
Budżetowo wychodzą podobnie -moje pytanie dotyczy tego jak kłopotliwe są w eksploatacji, awaryjność, podatność na rudą. Dwa mi do garażu nie wejdą, coś muszę wybrać. Za Aro przemawia czterodrzwiowe nadwozie i 5 miejsc. Honker ma z tyłu ławeczki ...
Zobaczymy co pierwsze wpadnie mi w ręce ;-)
hmm Kolego spoko tylko weź pod uwagę to , że do Aro ciężko części dostać i wariant silnikiem Andorii z tego co się orjętuje nie wytrzymują mosty i rama siada bo silnik jest za ciężki , a co do honkera hmm sam posiadam takiego i jestem zadowolony na andorii śmiga jak miało co na tym świecie :D z częściami nie ma problemów do tego pojazd jest idealnie dostosowany do tej jednostki napędowej po za tym wsadzisz do niego ogromne ilości czego tam sobie chcesz :D
O czym tu w ogóle dyskutować! Tylko Honker. Posiadam jeden egzemplarz z pierwszych lat produkcji, z silnikiem od poloneza i bez wspomy. Ten samochód ma duszę! Aro nigdy nie jeżdziłem i mało o nim wiem, ale faktycznie z częściami może być kłopot - choć z drugiej strony - do Rumunii rzut beretem, można pojechać na zakupy ;-) Egzemplarze Aro które znam z widzenia strasznie koro konsumuje ...
Dziękuję za opinie, wezmę sobie do serca. Szczerze mówiąc Honker też mi bardziej leży, głównie dlatego, że to nasz polski wytwór ;-) Nie wiedziałem, że z Andorią w Aro 244 mogą być takie problemy z ramą i mostami - to duże wady!
Problem tylko z ilością miejsc w Honkerze, ale zawsze można wstawić wygodne fotele zamiast ławeczek.
Kolego jeżeli chodzi o Honki sa wersje z fotelami z Tyłu można zamontować łącznie cztery lub ławki nie jest tak źle , a co do wersjii mojego jest to tez Seria I i też był na polonezie ale po prostu zabiłem już 3 poldki w nim i w końcu zmieniłem na Andorie wraz ze skrzynią tczewską i to gro i buczy a co do Aro u nas na Komendzie Powiatowej Policji mają Aro i co po pół roku jak go dostali stał dosłownie na kołkach bo nie mogli dostać klocków hamulcowych ale robiłem to koromysło i przerobiliśmy na zestawy z Lublinka I < znajomy tokarz i heja > i to jeździ ale rewelacji nie ma ja nadal jestem za Honkerem :D
ARO swego czasu było na wyposażeniu policji... praktycznie nie używane były z jednego dużego powodu.... bardzo duża awaryjność i trudności z pozyskaniem części zamiennych.Ja wybrałbym Honka :)
Jakbyście mieli do wyboru: Aro 244 czy Tarpan Honker. Oba z silnikiem Andoria to co byście wybrali? Oba auta można chyba dostać w podobnych pieniądzach. Honkera każdy zna, nie trzeba przedstawiać. Aro nigdy nie jeżdziłem i nie mam zdania na jego temat. Aro 244 wygląda tak:
Może najpierw odpowiedz sobie na pytania; do czego będzie Ci służył samochód->> szosa i teren,sama szosa,sam teren ; do pracy czy do zabawy ; czy i jak przewiduję modyfikować któryś z samochodów a co za tym idzie możliwości modyfikacyjne ; dostępność części zamiennych i, tu trochę zdziwicie się , czy mam w planie wyjazdy zagraniczne i czy dana marka jest popularna w danym kraju.Ostatnie słowa wymagają jakiegoś wyjaśnienia czemu tak ?? Bo-będąc ostatnio w Rumunii napotkałem mały techniczny problem ze swoim Mitsubishi->> udało go się rozwiązać ale co zwróciło moją uwagę to to, że w Rumunii nie widziałem Mitsubishi Longa->> same króciaki a co się z tym wiąże silniki 2,5 lub 3,0. Idąc dalej tym tropem to jak bym potrzebował jakiś części do 2,8 to mógł bym mieć duże kłopoty. Nie widać było też Landków ani Gelend. Dominowały,po za rodzimą produkcją, Patrole i Toyoty.
Przeznaczenie raczej kolekcjonersko-turystyczno-szosowe. Podobają mi się samochody z tej epoki. Klasyczna budowa i sylwetka. Gaz czy Uaz jakoś mnie nie kręcą natomiast Aro 244 i Honker coś w sobie mają - te kanciaste linie ;-) Teraz już takich samochodów nie robią Budżetowo wychodzą podobnie -moje pytanie dotyczy tego jak kłopotliwe są w eksploatacji, awaryjność, podatność na rudą. Dwa mi do garażu nie wejdą, coś muszę wybrać. Za Aro przemawia czterodrzwiowe nadwozie i 5 miejsc. Honker ma z tyłu ławeczki ... Zobaczymy co pierwsze wpadnie mi w ręce ;-)
hmm Kolego spoko tylko weź pod uwagę to , że do Aro ciężko części dostać i wariant silnikiem Andorii z tego co się orjętuje nie wytrzymują mosty i rama siada bo silnik jest za ciężki , a co do honkera hmm sam posiadam takiego i jestem zadowolony na andorii śmiga jak miało co na tym świecie :D z częściami nie ma problemów do tego pojazd jest idealnie dostosowany do tej jednostki napędowej po za tym wsadzisz do niego ogromne ilości czego tam sobie chcesz :D
O czym tu w ogóle dyskutować! Tylko Honker. Posiadam jeden egzemplarz z pierwszych lat produkcji, z silnikiem od poloneza i bez wspomy. Ten samochód ma duszę! Aro nigdy nie jeżdziłem i mało o nim wiem, ale faktycznie z częściami może być kłopot - choć z drugiej strony - do Rumunii rzut beretem, można pojechać na zakupy ;-) Egzemplarze Aro które znam z widzenia strasznie koro konsumuje ...
Dziękuję za opinie, wezmę sobie do serca. Szczerze mówiąc Honker też mi bardziej leży, głównie dlatego, że to nasz polski wytwór ;-) Nie wiedziałem, że z Andorią w Aro 244 mogą być takie problemy z ramą i mostami - to duże wady! Problem tylko z ilością miejsc w Honkerze, ale zawsze można wstawić wygodne fotele zamiast ławeczek.
Kolego jeżeli chodzi o Honki sa wersje z fotelami z Tyłu można zamontować łącznie cztery lub ławki nie jest tak źle , a co do wersjii mojego jest to tez Seria I i też był na polonezie ale po prostu zabiłem już 3 poldki w nim i w końcu zmieniłem na Andorie wraz ze skrzynią tczewską i to gro i buczy a co do Aro u nas na Komendzie Powiatowej Policji mają Aro i co po pół roku jak go dostali stał dosłownie na kołkach bo nie mogli dostać klocków hamulcowych ale robiłem to koromysło i przerobiliśmy na zestawy z Lublinka I < znajomy tokarz i heja > i to jeździ ale rewelacji nie ma ja nadal jestem za Honkerem :D
ARO swego czasu było na wyposażeniu policji... praktycznie nie używane były z jednego dużego powodu.... bardzo duża awaryjność i trudności z pozyskaniem części zamiennych.Ja wybrałbym Honka :)