Rajd Dakar 2014 - Dzień 1.
Najbliższe dwa tygodnie dla miłośników offroadu będą prawdziwym świętem. To z powodu odbywającego się na bezdrożach Ameryki Południowej legendarnego już Rajdu Dakar.
36. edycja tej imprezy rozpoczęła się 5. stycznia, a zakończy 18. stycznia. W tym roku rywalizacja toczyć się będzie na terenach Argentyny i Chile, a motocykliści i quadowcy dodatkowo „zaliczą” Boliwię. Na starcie rajdu stanęło aż 18 Polaków.
Pierwszy etap rozpoczął się w Rosario. Najpierw zawodnicy musieli pokonać 405km dojazdówki, która już obfitowała w problemy. Doświadczył ich m.in. Amerykanin Robby Gordon, znany z widowiskowej jazdy i startujący w tegorocznym Dakarze nowym autem. Następnie motocykliści, quadowcy i kierowcy zmierzyli się z odcinkiem specjalnym o długości 180km. Choć odcinek był dość krótki, to obfitował w niespodzianki. Jego trasa była kręta i kamienista i przysparzała problemów, pomimo tego, że była tak naprawdę dopiero rozgrzewką.
Z tym etapem bardzo dobrze poradzili sobie nasi rodacy. Jako pierwszy do mety odcinka dotarł Jakub Przygoński, jedyny polski motocyklista w tej edycji Dakaru. Zajął 20. miejsce.
Na 1. miejscu uplasował się Hiszpan Joan Barreda Bort, który mimo upadku z motocykla pokonał wszystkich rywali. Drugi czas odnotował jeden z faworytów, Marc Coma, trzecie miejsce zaś wywalczył Cyril Despres.
W kategorii quadów nasz jedyny przedstawiciel, Rafał Sonik, uplasował się na 4.miejscu. Przed nim na mecie znaleźli się: Ignacio Casale (1. miejsce), Marcos Patronelli (2. miejsce) i Lucas Bonetto (3. miejsce).
Najliczniej obsadzona Polakami jest w tym roku kategoria samochodów. Aż 6 aut jedzie pod biało-czerwoną flagą. Najszybszy spośród naszych rodaków na pierwszym etapie okazał się Krzysztof Hołowczyc, jadący Mini ALL4 Racing (pilotuje go Rosjanin, Konstanty Żilcow).
Świetnie spisali się także dakarowi weterani, Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, którzy tym razem motocykle zamienili na Toyotę Hilux (za kierownicą Dąbrowski, pilotuje Czachor) – uplasowali się oni na 16. miejscu. Uczeń Hołowczyca, 23-letni Martin Kaczmarski (pilotowany przez Filipe Palmeiro) w swoim Mini ALL4 Racing dotarł na metę odcinka z 22. czasem. Tuż za nim, na 23.miejscu znalazł się Adam Małysz pilotowany przez Rafała Martona (jadą Toyotą Hilux). Małysz stracił cenne minuty po tym, jak jego Toyota straciła wycieraczki, co spowodowało, że wszelkie wodne przeszkody pokonywali na najniższym biegu. Dobrze spisał się także Piotr Beaupre z pilotem Jackiem Lisickim, których BMW dowiozło na metę z 32. czasem. Na 98. miejscu znalazł się dakarowy debiutant, Grzegorz Czarnecki z pilotem Barłomiejem Bobą.
Czołówka kategorii samochodów wyglądała natomiast dość zaskakująco: 1.miejsce wywalczył sobie Portugalczyk, Carlos Sousa w Havalu, 2. miejsce przypadło w udziale Orlando Terranovie w Mini, trzeci natomiast był Nasser Al-Attiyah, również w tym roku jadący Mini. Co ciekawe, Stephane Peterhansel, wielokrotny zwycięzca Dakaru, na pierwszym etapie uzyskał identyczny czas, jak Krzysztof Hołowczyc i znalazł się na 6. miejscu.
W Dakarze 2014 startują dwie polskie ciężarówki – biała Tatra (Kazberuk/Marton/Skrobanek) oraz pomarańczowy MAN (Baran/Grot/Jachacy). Wąska trasa pierwszego odcinka sprawiała kierowcom pojazdów wagi ciężkiej sporo problemów – m.in. ciężko było wyprzedzać, a nawet zmieścić się w kamiennych „bramkach”. Jedną z nich nieco poszerzył Grzegorz Baran z załogą ;) Ostatecznie znaleźli się oni na 51. miejscu. Ekipa białej Tatry miała mniej szczęścia, gdyż już na dojazdówce zaczęły się ujawniać problemy z silnikiem. Mimo wszystko załoga Kazberuk/Marton/Skrobanek dotarła do mety, zajmując 60. miejsce.
Pierwsze miejsce w stawce ciężarówek wywalczył sobie Rosjanin Ayrat Mardeev w Kamazie, drugi był Czech Ales Loprais w Tatrze, trzecie miejsce zajął zaś Holender Marcel Van Vliet w MANie. Na czwartym miejscu uplasowało się natomiast holenderskie Iveco Gerarda de Rooya, w załodze którego znajduje się Polak, Dariusz Rodewald (jest mechanikiem).
Więcej przygód czeka zapewne uczestników tego najtrudniejszego rajdu świata w drugim dniu zmagań. Na ponad 2 razy dłuższej trasie z San Luis do San Rafael będą musieli zmierzyć się m.in. ze zdradliwymi wydmami.
dakar.wterenie.pl
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
Rajd Dakar 2014 - Dzień 1 komentarze opinie